
Oleander pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.1
Re: Oleander
Wow .... to nieżle Ci się fuksło 

- maciekk123pl
- 50p
- Posty: 88
- Od: 4 maja 2010, o 09:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Oleander
Anetko, ważne jest aby w miejscu zimowania miał niską temp - około 5 stopni. Miejsce im jasniejsze tym lepiej, ale mysle ze w pomieszczeniu z malym oknem tez da rade. Ustaw jak najblizej tego okna i zadnego kaloryfera.
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Oleander
A na korytarzu, na parapecie można?
- maciekk123pl
- 50p
- Posty: 88
- Od: 4 maja 2010, o 09:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Oleander
Oleandry przy braku światła też przezyją zimę,tylko nie może to być komórka bez okna
Ja trzymałam,w garażu przy małym okienku i były całkiem niezłe dopóki kiedy mój teść zapomniał zamknąć na noc garażu przy mrozie -20
Ale po przycięciu odbiły.


Re: Oleander
Tak jak piszesz Dorotko , oleander przeżyje nawet przemrożony ,
mój oleander zimą stoi w ogrzewanym pokoju i też nic złego się nie dzieje
.
Raz tylko zaatakowały go tarczniki , ale je skutecznie zwalczyłem , wtedy zimą miał
za ciepło bo stał za blisko kaloryfera .
mój oleander zimą stoi w ogrzewanym pokoju i też nic złego się nie dzieje

Raz tylko zaatakowały go tarczniki , ale je skutecznie zwalczyłem , wtedy zimą miał
za ciepło bo stał za blisko kaloryfera .

Re: Oleander
Masz racje Adamie,że oleandrom gorzej szkodzi ciepło(bo wtedy się wyciągają) niż brak światła 

- zelis0
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 6 sie 2010, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Irlandia
Re: Pomocy....oleander
Powiedzcie mi tylko co robic gdy oleander wlasnie teraz wypuszcza pedy kwiatowe. uciac je? boje sie ze to wplynie negatywnie na kwitnienie w nastepnym roku.
Magda
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Pomocy....oleander


Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- zelis0
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 6 sie 2010, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Irlandia
Re: Pomocy....oleander
Dziękuję za szybką odpowiedź bo prawdę powiedziawszy chciałam już ciąć.
a jeszcze takie pytanie odnośnie przesadzania:czy jeszcze zrobić to w tym roku, czy po prostu zacząć działać wiosną, a jak tak to mniej więcej kiedy (w jakim m-cu)?
a jeszcze takie pytanie odnośnie przesadzania:czy jeszcze zrobić to w tym roku, czy po prostu zacząć działać wiosną, a jak tak to mniej więcej kiedy (w jakim m-cu)?
Magda
- zelis0
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 6 sie 2010, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Irlandia
Re: Pomocy....oleander
Bardzo dziekuje za odpowiedz. U nas tak roznie z ta pogoda. Jednego dnia przymrozek, innego mgla, w ciagu dnia slonce i jeszcze 17 st. Szkoda jest mi go juz wkladac do zimnego pomieszczenia, bo to slonko takie obiecujace. Ach. Ale znalazlam juz calkiem dobre miejsce, chlodne i sloneczne, wiec przynajmniej o to sie nie martwie.
Przesadzanie zostawie sobie w takim badz razie na wiosne, jak i Wy.
Przesadzanie zostawie sobie w takim badz razie na wiosne, jak i Wy.
Magda
- magdalen
- 200p
- Posty: 214
- Od: 26 cze 2010, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Oleander
Moje Olki dwa:


Ich zimowanie to ciągła walka z przędziorkami i misecznikami, czasami myślę że to juz ostatni rok




Ich zimowanie to ciągła walka z przędziorkami i misecznikami, czasami myślę że to juz ostatni rok
Pozdrawiam Magda
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Oleander
No to muszę zajrzeć do moich, dotychczas żadnych gości nie zauważyłam, ale moze źle patrzyłam
A moze po prostu wybrały datury 


- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Oleander
Proszę o pomoc i radę - mam dwuletnie oleandry, wyrosły mi z patyczków i do tej pory (odpukać) rosną zdrowo i ładnie wyglądają. Zimują w widnej piwnicy, zachowały liście, są zielone. W ubiegłym roku wiosną przesadzałam je do świeżej ziemi i teraz pytanie zasadnicze, czy w tym roku przesadzać je ponownie ? Doniczki są obszerne, więc nie ze względu na ciasnotę. Znajomy poradził mi, że powinnam usunąć dokładnie ziemię, w której teraz rosną, nawet wypłukać korzenie i wsadzić do nowej ziemi. Rozumiem przesadzanie, ale kąpiel ? Takie rozwiązanie mnie niepokoi.
Jak postąpić, proszę o radę.
Pozdrawiam, Danuta
Jak postąpić, proszę o radę.
Pozdrawiam, Danuta
Re: Oleander
Ja nigdy nie kąpałam korzeni.jeśli były przesadzone w ubiegłym roku do obszernej donicy jak piszesz;przesadzanie nie jest im potrzebne,wystarczy wymienić górną część ziemi i nie ruszać korzeni.
Taką metodę stosuję od lat z powodzeniem.
Taką metodę stosuję od lat z powodzeniem.