Też się sobie dziwię
Mój zielony kwadrat cz.5
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Trzy ostatnie fotki są z tej rabatki
Też się sobie dziwię
Też się sobie dziwię
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Jakoś nie zorientowałam się
chodzi mi o obraz całości, zielono jest 
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Wow, elegancja Francja
. Ciekawe, czy nie zatęsknisz za różami latem. Wiesz, jakiego różanego fijoła złapałam, trudno mi sobie wyobrazić wykopywanie
.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Faktycznie Thuje w nie najlepszej kondycji od wiosny akcja Thuja koniecznie.
Ładnie to wyszło...poukładało się, czyli tak jak lubię
Ładnie to wyszło...poukładało się, czyli tak jak lubię
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Właśnie wróciłam z ogrodu
Pogoda wprost wymarzona do prac ogrodowych
Aniu,pomimo wydania paru róż mam ich jeszcze 27 krzaków, więc kolory na rabatach będą
Plus jest taki, że będę robiła mniej kopczyków
Też załapałam różanego fioła w tamtym roku, dużo wtedy zamówiłam
Beatko, dziękuję
No róże.......poszły sobie
Jeszcze zostały mi dwie Veilchenblau, może chcesz???
Aguś, wiem, wiem, że tuje są w nie najlepszej kondycji, i to przeze mnie
Mam nadzieje, że uda mi się je uratować
Dzięki
Aniu,pomimo wydania paru róż mam ich jeszcze 27 krzaków, więc kolory na rabatach będą
Beatko, dziękuję
Aguś, wiem, wiem, że tuje są w nie najlepszej kondycji, i to przeze mnie
Dzięki
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Jaki porządek 
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Kiedy ja będę tak miała?
Ale i tak już robię bardzo duże postępy. Przestałam kupowac nowe rośliny
Strasznie to boli, ale nie wciskam już wszystkiego na siłę.
Ale i tak już robię bardzo duże postępy. Przestałam kupowac nowe rośliny
Strasznie to boli, ale nie wciskam już wszystkiego na siłę.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
ciągle mnie zaskakujesz tymi zmianami, nie żal Ci rozdawać kwiaty? gdybyś jeszcze je sprzedawała może z czasem uzbierałabyś na ten letni domek
od czegos trzeba zacząć. Ja jestem na etapie przesadzania za płot mniej urodziwe rosliny, ale kto wie czy nie pójdę Twoim sladem. Veilchenblau pewnie wzięlabym dla znajomej pod taras jeżeli jeszcze masz a białe dzwonki dla mnie
. U mnie też wielgachny krzaczor i już podcięłam mu skrzydła..
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Reniu-podziwiam za konsekwentne dążenie do upragnionego celu.Ja też wydałam sporo roślin ,a wciąż mam wrażenie,że rabata jest zapchana,pęka w szwach.Najładniejsza jest jak wiosną oślinki ruszają i nie są takie wielgachne-mam za mało miejsca na busz
zerknij do mnie-mam w końcu upragnioną rabatkę
zerknij do mnie-mam w końcu upragnioną rabatkę
- dorota1007
- 200p

- Posty: 298
- Od: 26 wrz 2009, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Wspaniały wątek, piękne rośliny, brawa za przemyślane aranżacje- ogród ewoluuje cały czas- to bardzo urokliwe miejsce 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=63996" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam- Dorota
Pozdrawiam- Dorota
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Tak więc sezon ogrodowy w moim ogrodzie zamknięty.
Wczoraj wraz z M schowaliśmy namiot i meble a dzisiaj ostatni raz skosiłam trawnik.
Zostało jeszcze zrobienie kopczyków różom, związanie traw i sprzątnięcie donic i finito.
Przepraszam za milczenie...........jakaś niemoc na mnie przyszla a i z czasem było i jest nadal krucho.
Trochę mi odbiło i porwałam się z motyką na słońce, chcąc nadać inny kształt swoim rabatom
Ta praca mnie przerosła, cała byłam nabuzowana jak balon, po drodze załapałam małego doła, ale ku mojej radości udało mi się skończyć to co zaczęłam
Tak Aguś zrobiło się przejrzyściej
Gosiu, przecież twoje rabaty są ładne! Każdy jest innym człowiekiem i tworzy inny ogród i to jest fajne. Nie powiem, też wzdycham do ogrodów innych osób. Ostatnio miałam przyjemność zwiedzić bajeczne miejsce i to bardzo blisko mnie. Ogród mnie urzekł, kilkanaście gatunków roślin a tak pięknie skomponowanych ze sobą
Kochana, teraz sobie odpoczniemy a wiosną, coś czuję, że będzie się działo
Ewciu, nie mam już żadnych roślin, wszystko wydane
Zastanawiałam się nad sprzedażą roślin, ale czasowo nie dałabym rady
........szkoda mi wydanych pieniędzy.........ale każdy z nas popełnia błędy
Ciesze się, że juz nie robię nieprzemyślanych zakupów
Asiu byłam u ciebie
U mnie już tak dużego tłoku na rabatach nie ma , tylko wiosną czeka mnie przesadzanie traw....już się boję
i obsadzanie obrzeży
Dorotko, miło mi, że do mnie zajrzałaś
Tak jak piszesz, mój ogród ewoluuje cały czas i to jeszcze nie koniec
Dziękuje za ciepłe słowa
Zdjęcia z całego tegorocznego sezonu poszły gdzieś.......padł mi komp
Pozdrawiam i do napisania

Wczoraj wraz z M schowaliśmy namiot i meble a dzisiaj ostatni raz skosiłam trawnik.
Zostało jeszcze zrobienie kopczyków różom, związanie traw i sprzątnięcie donic i finito.
Przepraszam za milczenie...........jakaś niemoc na mnie przyszla a i z czasem było i jest nadal krucho.
Trochę mi odbiło i porwałam się z motyką na słońce, chcąc nadać inny kształt swoim rabatom
Ta praca mnie przerosła, cała byłam nabuzowana jak balon, po drodze załapałam małego doła, ale ku mojej radości udało mi się skończyć to co zaczęłam
Tak Aguś zrobiło się przejrzyściej
Gosiu, przecież twoje rabaty są ładne! Każdy jest innym człowiekiem i tworzy inny ogród i to jest fajne. Nie powiem, też wzdycham do ogrodów innych osób. Ostatnio miałam przyjemność zwiedzić bajeczne miejsce i to bardzo blisko mnie. Ogród mnie urzekł, kilkanaście gatunków roślin a tak pięknie skomponowanych ze sobą
Kochana, teraz sobie odpoczniemy a wiosną, coś czuję, że będzie się działo
Ewciu, nie mam już żadnych roślin, wszystko wydane
Zastanawiałam się nad sprzedażą roślin, ale czasowo nie dałabym rady
Asiu byłam u ciebie
U mnie już tak dużego tłoku na rabatach nie ma , tylko wiosną czeka mnie przesadzanie traw....już się boję
Dorotko, miło mi, że do mnie zajrzałaś
Dziękuje za ciepłe słowa
Zdjęcia z całego tegorocznego sezonu poszły gdzieś.......padł mi komp
Pozdrawiam i do napisania
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój zielony kwadrat cz.5
Może jeszcze da się je uratować?
No własnie zaczyna mi się podobać taki ogród z ograniczoną ilością roslin, ale nie umiem zrezygnować z tych, które mam.
Stąd moje rozdrażnienie
No własnie zaczyna mi się podobać taki ogród z ograniczoną ilością roslin, ale nie umiem zrezygnować z tych, które mam.
Stąd moje rozdrażnienie






