Ogród Ignis05 cz5

[ewamaj66]

U mnie cały śnieg prawie od razu spadał z gałęzi, za mocno dmuchało, żeby mógł się utrzymać. Dziś już świeci słońce i jest wciąż -5. A róże nie mają kopców
Posadziłam sobie Reine des Violettes Ta, jako świeżak, dostała już kopiec.

[robaczek_Poznan]

Krysiu, ale miałaś biało
U nas lekko popruszyło, ale nie ma śladu po śniegu, a teraz pada i na plusie.
Ja się cieszę z takiej zimy
Pozdrawiam serdecznie

[Kochammmkwiaty]

Witaj Krysiu

Przeglądam - najpierw piękne wspomnienia z lata a potem atak zimy
Piękne widoki obydwa - mam nadzieje, że orkan nie poczynił dużych szkód w ogrodzie.
Ale najważniejsze, że już po...teraz można stroić lampki na choinkach.

Ciepło pozdrawiam

[Ignis05]

Witam
Dopiero dzisiaj miałam okazję zobaczyć ogród po przejściu Ksawerego.
Powoli topnieje śnieg i dopiero teraz widać, ile na trawniku leży połamanych gałązek z drzew, głównie brzóz i modrzewii.
Pełno też wytrzepanych wewnętrznych resztek z tuj. Wiosną będzie mniej z nimi roboty.
Ksawery mocno potargał też moje wielkie Hiberniki i, jeżeli tylko wytrwają do wiosny , to czeka je porządne cięcie.

Wandeczko tak zadbałam głównie o te róże, które są już sporymi krzewami i nie chcę stracić ich długich pędów.
Pozostałe, floribundy i podobne też dostały tylko kopczyk.
Aniu Anabuko to pięknie wygląda na zdjęciach i przez okno. Gorzej, jak trzeba łopatą machać, by sobie utorować drogę do wyjazdu z garażu. Wtedy śnieg sypał i sypał prawie bez końca i ciągle było go za dużo . Teraz jeszcze odczuwam tego skutki - leczę przeziębienie.
Izabelko ciekawe, czy teraz też u Ciebie śnieg zanika ? Chyba znowu czekają nas zielone święta teraz a białe na Wielkanoc.
Iza , tak było od rana i przez kilka następnych dni. Teraz już śnieg topnieje i coraz wię cej widać trawy.
Maju chyba z dwóch róż Ksawery zdarł mi tekturę. na razie jest dość ciepło i nawet popaduje drobny deszczyk, to z ponownym okrywaniem jeszcze poczekam.
Marysiu mam nadzieję, że dach masz na właściwym miejscu.
W ogrodzie Ksawery mocno mi poszarpał moje wielkie Hiberniki i znowu są przechylone.
CDN ......

[Ignis05]

Ewcia chyba już zakopczykowałaś swoje róże ?
Ciekawa jestem, jak będzie rosła u Ciebie Reine ?
Kasiu, Robaczku, też by mnie taka zima cieszyła. Nawet cieszyłoby mnie gdyby tak śnieg nasypał i sobie leżał
spokojnie przy lekko minusowej temperaturze tak do końca marca.
Ale najgorsze są te wahania pogodowe.
Najpierw zwały śniegu i zaraz potem wielkie roztopy, by znowu dowalić nowych ton białego.
Od tego wariują i rośliny i zdrowie.
Agnieszko przypominasz o lampkach i też musimy się zabrać za przystrojenie choinek na zewnątrz.
Ksawery przeleciał jak burza przez ogród i okolicę, trochę potargał mi drzewka i krzewy, zdarł niektóre osłony, ale na szczęście dach oszczędził.
Zostawił mi jeszcze trochę kataru, ale mam nadzieję, że do Świąt minie.
Buziaczki

[ewamaj66]

Na razie śnieg zalega i nie zakopcuję niczego W przyszłym tygodniu zamiast stać przy garach, będę biegać po ogrodzie z taczką. Dopiero potem zacznę myśleć o świętach

Wcisnęłaś pewnie Caps Lock (albo kot Ci przebiegł po klawiaturze ).

[Ignis05]

[ewamaj66]

Na pewno dojdziesz, o co chodzi
Taki dziwny kwiat naparstnicy miałam chyba dwa lata temu. Wyczytałam, że to dosyć często spotykane zjawisko-mnie się zdarzyło raz w ciągu ośmiu lat

[sweety]

A ja jeszcze nigdy w życiu nie widziałam, by tak kwitły Choć widziałam wiele, w tym rosnących w naturze.
I ja dziś zakładałam lampki-zaczęłam, a to już coś

[Ignis05]

Ewcia i Aniu
A mnie te dziwne kwiatki naparstnicy trafiły się po raz pierwszy, odkąd się u mnie rozsiewa, i od razu trzy .
Nawet takie mi się podobają. A już miałam nadzieję , że wyhodowałam całkiem nowe kwiatki.
Lampki w ogrodzie już też ozdabiają nawet dwa drzewka, jedno od frontu domu a drugie w ogrodzie.

[robaczek_Poznan]

Krysiu, ale cudaczna ta naparstnica Wygląda jak egzotyczna passiflora albo inny tropikalny stwór

[klarysa]

Wspominasz
Na moim poletku naparstnic też były dziwaki
Ciekawe, ile się tego wysiało? Wiosna pokaże.
Mam nadzieję, ze zdrówko dopisuje .

[ewamaj66]

Ale cudo pokazałaś Może pokazały się jakieś siewki? Mojej zostawiłam nasienniki, mam nadzieję na nowe rośliny.

[kogra]

Takie mutanty zawsze zadziwiają.
Mnie jeszcze się nie zdarzył, chociaż naparstnice mam od lat.
Może to zasługa nawożenia ?

[Kochammmkwiaty]

Witaj Krysiu,

Bez śniegu lampki jakoś dziwnie , właśnie się zastanawiamy czy wieszać czy nie.
Naparstnice ? piękne - nie wiem ktoś na nie narzekał, że się rozsiewa " to dziadostwo" nie mogę sobie przypomnieć kto
Dla mnie są piękne
Nie wiem czy to nie byłą Grażynka
Bardzo ładne fotki ...