Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Nie o to chodzi czy jest magnez czy go nie ma . Chodzi o  stężenie  wszystkich soli w cieczy do oprysku.
			
			
									
						
										
						- 
				ppepina
- 100p 
- Posty: 168
- Od: 12 sie 2009, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik/Śląsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
 
 a jak szybko wchłania się magnez po oprysku siarczanem?
wczoraj wykonałam oprysk siarczanem magnezu w stężeniu 0,5% w połączeniu z Topsinem ale po 1,5 h spadł deszcz(co prawda nie była to ulewa ale krzaczki mokre)
czy trzeba ponowić oprysk?
pozdrawiam
Grażyna
			
						Grażyna
- 
				marmollada
- 30p - Uzależniam się... 
- Posty: 42
- Od: 16 cze 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Yhym, czyli chodzi o odpowiednie proporcje tych soli, tak?
			
			
									
						
										
						Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Ach, nie  
 
Chodzi o ogólne stężenie soli.
 
 
 
http://sat24.com/foreloop.aspx?type=1
			
			
									
						
										
						 
 Chodzi o ogólne stężenie soli.
Po raz 101ppepina pisze:
a jak szybko wchłania się magnez po oprysku siarczanem?
 
 Tempo pobierania składników mineralnych z nawozów stosowanych dolistnie
Azot (N) 80% po 5 godzinach
Magnez (Mg) 20% po 1 godzinie; 50% po 5 godzinach
Fosfor (P) 50%po 2,5-6dniach
Potas (K) 50%po 1-4 dniach
Wapń(Ca) 50% po 4-5 dniach
Bor (B) 50% po 2 dniach
Miedź (Cu) 50% po 1-2 dniach
Mangan (Mn) 50% po 1-2 dniach
Cynk (Zn) 50% po 1 dniu
Żelazo (Fe) 8% po 1 dniu
A prosiłem nieraz , spojrzyć na mapę radarową opadów przed planowanym opryskiempo 1,5 h spadł deszcz(
http://sat24.com/foreloop.aspx?type=1
- 
				marmollada
- 30p - Uzależniam się... 
- Posty: 42
- Od: 16 cze 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
He he he! Dobrze, już się nie odzywam. Zrozumiałam i dziękuję 
			
			
									
						
										
						
- 
				ppepina
- 100p 
- Posty: 168
- Od: 12 sie 2009, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik/Śląsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
o rany julek!!!-ale mnie zaćmiło   a mam to nawet zapisane
 a mam to nawet zapisane  
   
 
 
			
			
									
						
							 a mam to nawet zapisane
 a mam to nawet zapisane  
   
 
pozdrawiam
Grażyna
			
						Grażyna
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
forumowicz co to znaczy że zagłaskane??? , nie rozumie
			
			
									
						
										
						- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1410
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Maja, zagłaskane, w języku FO oznacza, przenawożone   , za dużo składników dałaś, w krótkim czasie.
 , za dużo składników dałaś, w krótkim czasie.
			
			
									
						
										
						 , za dużo składników dałaś, w krótkim czasie.
 , za dużo składników dałaś, w krótkim czasie.Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Witam wszystkich. Jak tam nikt nie wie co jest moim pomidorom, a jeżeli są przenawożone to jak im pomóc??
			
			
									
						
										
						- 
				polac
- 50p 
- Posty: 61
- Od: 14 maja 2013, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
^^ dokopałem się i odszukałem co i jak, moim doradcą był mkwapisz a tutaj link http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p3951036 
			
			
									
						
							Pozdrawiam Kamil
			
						Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Witam, posialem pare pomidorkow karlowych. Niektore z nich maja fioletowo zabarwione dolne czesci lodyzek. Czy to jest oznaka niedoboru jakiegos skladnika?
			
			
									
						
										
						- krzysiek1240
- 200p 
- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Co się dzieje z moimi pomidorami , jedne są przekarmione a drugie nie dożywione? Mam rację? Proszę o waszą poradę. 
   
  
  
 
			
			
									
						
							
 
  
  
 
Pozdrawiam Krzysiek
			
						Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
romaszka i to z przenawożenia liście zaczęły żółknąć i dostawać brązowych plam?? to co mogę teraz zrobić te liście odżyją??  Mam wrażenie że kolejne liście też są porażone .
			
			
									
						
										
						- 
				mkwapisz
- 100p 
- Posty: 191
- Od: 9 cze 2012, o 08:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Tylko wtedy nie były przenawożone pomidory, tylko trochę im brakowało składników (zółkły górne liście).polac pisze:^^ dokopałem się i odszukałem co i jak, moim doradcą był mkwapisz a tutaj link http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p3951036
Natomiast u zlobu efekty są zupełnie inne. Pytanie co to znaczy dość dużo obornika? Tzn ile tak na m2? forumowicz pisał o tym jak należy nawozić, swoją drogą jest przypięty wątek "Czym nawozić pomidory".
Jeżeli są przenawożone to podlewać tylko wodą i modlić się o slońce, żeby pomidory zżarły to co mają i przerobiły na części zielone. Swoją drogą zlobu zastanawiam się po co pomidorom zafundowałeś już 3 opryski ŚOR i jeszcze dodatkowo odżywki (jakie?). Był po temu jakiś powód?
Pozdrawiam
Marcin
			
						- celicacra
- 100p 
- Posty: 124
- Od: 5 lut 2013, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom, okolice Radziejowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Zaraza ziemniaczana rozpanoszyła się i na Kujawach... 
dziś jestem już po czwartym oprysku... a gdzie tu jeszcze do końca sezonu...
poza tym - ogólne niedożywienie spowodowane zbyt niską temperaturą, więc mimo zasobności gleby w składniki pokarmowe, rośliny nie są w stanie ich wykorzystać...magnez, fosfor...niezbędna interwencja dolistna...
życzę Wszystkim
			
			
									
						
										
						
dziś jestem już po czwartym oprysku... a gdzie tu jeszcze do końca sezonu...
poza tym - ogólne niedożywienie spowodowane zbyt niską temperaturą, więc mimo zasobności gleby w składniki pokarmowe, rośliny nie są w stanie ich wykorzystać...magnez, fosfor...niezbędna interwencja dolistna...
życzę Wszystkim







 
 
		
