Ewciu, trafisz na dobrą sadzonkę, ta róża daje radę jak jej zrobisz wysoki kopczyk.
Gosiu, jak na nią patrzę, to też mam nieodparte wrażenie, że ja gdzieś ja już widziałam.
Alutka ponieważ mam Eden Rose 85, a po raz pierwszy mam okazję oglądać Eden Rose 88, to
będzie mi łatwo wyłapać różnice.
Porównanie zrobię jak zakwitnie mi moja Eden Rose 85. Czekam na jej kwiaty.
Obserwuj i porównuj wszystkie, które masz, a dodatkowo z tą z Powsina.
Ja już widzę, że ta z Powsina jest inna niż moja stara Edenka 85.
Będę ciekawa co sama zauważysz.
Magda- Maddy, nie żartuj sobie ze mnie ?.
Czerwona różyczka to Out of Rosenheim, wypatrzyłam ja u PiVi w ubiegłym roku.
O właśnie, a jakoś mi Piotra brakuje. Ciekawe jak urządza swój ogród.
Niebieska roślinka to szałwia omączona. Roślina jednoroczna.
Zapraszam Cie serdecznie, zaglądaj.
Juleczko i ja Ciebie też uwielbiam, za wszystkie białaski
Beatko, buziaki
, jak Ci się podoba , to ja jestem happy.
Aga- Agness- trafiłaś z tym leżaczkiem w sedno. Aranżacja tej rabaty miała właśnie spełniać takie
oczekiwania, jak delektowanie się zapachem i pięknem róż.
Dodatkowo miało to być miejsce na piękny żeliwny pomalowany na biało zestaw stół i krzesełka.
Miejsce dla przyjmowania gości.
Wszystko jest tylko zestaw nie dotarł do mnie, a chciałam go kupić.
Magda-Lulka, a po co mi dyplomy
. Ja mam olbrzymią satysfakcję jak Wam się podoba.
Na kratce, to nowy powojnik, którego nazwy nie mogę odnaleźć. Jak to zrobię to napiszę.
Podoba mi się, bo ma średnie kwiatki.
Majeczko, już dobrze ?.
Przecież pokazując tu na forum moje róże, tak naprawdę chwalę się nimi.
Sprawia to mi ogromną frajdę, a jeżeli Wam się podoba, to dla mnie największe wyróżnienie.
Przykra sprawa z tymi robalami. Trudno jest się ustrzec od nich.
Justynko-justi, dziękuję, miło mi, że Ci się podoba. Przed wyjazdem przeszły tam dwie burze,
Teraz kolejne, różyczki jakoś sobie poradzą. Zdam pełną relację o naprawdę pięknych różyczkach Harknessa.
Już rozważam zakup następnych.
Zapraszam serdecznie na oglądanie mojej rabatki
Zdjęcia robiłam o wschodzie słońca, nie mogłam złapać ostrości więc ustawiłam w aparacie parametr na "zdjęcia żywe" wyszły jakieś wyjątkowo żywe. 
Trzeba będzie chwilę poczekać na następne kwiaty. Zaczyna Aquarell, ale rozwija dopiero pierwszy pączek. Przeszłam się po ogrodzie i zasmuciłam-dużo brzydko zlepionych deszczem pąków i osypanych płatków. Jednak róże kwitną i mam nadzieję zrobić im dziś zdjęcia, niech tylko nie pada. Przejaśniło się trochę 
, a ogrodniczka jest dumna ze swoich podopiecznych (jestem nieskromna) 
Wspaniale zakwitł powojnik Utopia, ale tylko jeden. Drugi posadziłam w zbyt wilgotnym miejscu i chyba mu się nie podoba, zabiorę go jeszcze w tym tygodniu gdzie indziej.
wszystkie pochwały na ich temat nie są przesadzone 
