Witajcie
Bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie..

Ufff...w domu i we własnym ogrodzie jest jednak najlepiej
Miło mi, że obchód z latarką przyjęliście ze zrozumieniem

Wiedziałam, że na Was mogę liczyć, bo kto inny zrozumie ogrodowego świra, jeśli nie ktoś z tą samą przypadłością

No dobra, ja mam przypadek szczególny..nieuleczalny
Przepraszam, że nie odpowiem indywidualnie, ale ściskam każdego z osobna i szczerze dziękuję za wszystkie serdeczności
W ogrodzie prawdziwe szaleństwo - 2 tygodnie robią nieprawdopodobną różnicę, zwłaszcza o tej porze roku i zmiany widoczne gołym okiem

Igaki rosną, uwielbiam tą soczystą zieleń! Bukszpany pienne też się przyjęły i wypuściły młode przyrosty, powojniki śmignęły o góry o metr

i mają pąki

Róże też szaleją, na tulipany wciąż kwitną
Na rabacie tulipanowo-sasankowej pokazały się pierwsze czosnki, a sasankowe piuropusze zasłaniają liście przekwitłych tulipanów..
Kilka zdjęć poglądowych, za chwilę reszta - zrobiłam chyba z 200



