Gosiu, ja to rozwiązuję tak: kalendarzu (dziennym lub tygodniowym) pod jakąś datą coś tam wpisuję: np. za 3 lata rozsadzić złocień ;). Zerwanych kartek nie wyrzucam i w następnym roku przepisuję: za 2 lata rozsadzić... itd. Wtedy nie umknieMargo2 pisze:Violu, dzięki za info. Zatem za 2-3 lata trzeba będzie dzielić. Tylko, czy będę pamiętała?
To taki szmat czasu![]()
Ogródek Gosi cz. 7
- LaViol
- 500p

- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz. 7
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Gosiek, to jak to bylo z tym obcinaniem pedow u rozyc, zeby przedluzyc kwitnienie? Mozesz mi jakies info zapodac, co-jak-dlaczego.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Viola, ja nie mam czasu pisać, a co dopiero przepisywać
Ja w telefonie zapisuję sobie wszytkie ważne daty do zapamiętania, żeby mi budzik dał znać, że mam cos zrobić, ale aż tak chyba nie będę drobiazgowa.
Zresztą co będzie jak mi za rok przyjdzie telefon zmienić? Wszystko przepadnie.
Jula, obejrzałam kiedyś program angielski o uprawie róż i była tam rada, żeby jak się chce przedłużyć czas kwitnienia, obciąć wyrastające młode pędy. Tak jak byśmy obcinali porazone przez bruzdownicę pędy. W ten sposób powodujemy wytworzenie kolejnych pędów, które powinny zakwitnąć. Czyli po 2,3 od zakwitnięcia pierwszych kwiatów mamy nowe kwiaty. Oczywiście nie ścinamy wszystkich młodych pędów, bo to by było bez sensu. Robimy tak z kilkoma.
Fakt, że pozbawiamy się burzy kwiatów w tym samym terminie, ale dzięki temu mamy je dłużej.
Tak samo można zrobić z floksami i innymi roślinami,
Kolejne czosnki






Ja w telefonie zapisuję sobie wszytkie ważne daty do zapamiętania, żeby mi budzik dał znać, że mam cos zrobić, ale aż tak chyba nie będę drobiazgowa.
Zresztą co będzie jak mi za rok przyjdzie telefon zmienić? Wszystko przepadnie.
Jula, obejrzałam kiedyś program angielski o uprawie róż i była tam rada, żeby jak się chce przedłużyć czas kwitnienia, obciąć wyrastające młode pędy. Tak jak byśmy obcinali porazone przez bruzdownicę pędy. W ten sposób powodujemy wytworzenie kolejnych pędów, które powinny zakwitnąć. Czyli po 2,3 od zakwitnięcia pierwszych kwiatów mamy nowe kwiaty. Oczywiście nie ścinamy wszystkich młodych pędów, bo to by było bez sensu. Robimy tak z kilkoma.
Fakt, że pozbawiamy się burzy kwiatów w tym samym terminie, ale dzięki temu mamy je dłużej.
Tak samo można zrobić z floksami i innymi roślinami,
Kolejne czosnki






- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Gosik Dzięki, cos takiegu kolatalo mi sie po glowie ale chcialam sie upewnic. Eden-y zaczely mi wypuszczac dlugie pedy, juz takie bezkwiatowe i wlasnie sie zastanawiam czy ich nie chlasnac.
Bo mogly by sie jeszcze rozkrzewic bardziej .. no i te badyle mnie draznia
Bo mogly by sie jeszcze rozkrzewic bardziej .. no i te badyle mnie draznia
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Gosia, fajny motyw z tym ciachaniem różyczek
Anglicy wiedzą co i jak z różami więc chyba można im wierzyć na słowo
Mma ochotę tak ciachnąć parę mizernotek, dla wzmocnienia...jutro wyruszam do akcji z sekatorem
Obym się tylko nie zagalopowała...
Warszawska Nike ma piękne aksamite kwiaty i ten kolorek..
U mnie też chyba ja mam, ale po tylu pomyłkach odmianowych już pewna nie jestem...
Jakby co, wpadnę do Ciebie na porównanie kwiatuszków 
Mma ochotę tak ciachnąć parę mizernotek, dla wzmocnienia...jutro wyruszam do akcji z sekatorem
Warszawska Nike ma piękne aksamite kwiaty i ten kolorek..
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Widzę, że hortensja ogrodowa rośnie w donicy, to chyba dobre rozwiązanie, bo moje po zimie prawie wcale się nie garna do rośnięcia. Myślę, że je straciłam.
Gosiu czy sama praktykowałaś z tym sposobem uszczypania młodych pędów, żeby przedłużyć okres kwitnienia ?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Gosiu,fajna ta donica drewniana,to kupna czy robiona?
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Małgosiu, podobają mi się wszystkie irysy, ale bródkowe i niskie u mnie nie kwitną
Dobrze, że chociaż inne chcą
Na imieniny dostałam hortensję ogrodową i też posadziłam w donicy. To chyba najlepszy sposób na kolejne kwitnienie
Na imieniny dostałam hortensję ogrodową i też posadziłam w donicy. To chyba najlepszy sposób na kolejne kwitnienie
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 7
U mnie ciachanie pędów zapewnia bruzdownica
Nie zniszczyła mi wszystkiego, ale na pewno oberwałam trochę pąków.
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Piękna Warszawska Nike
. Podobno bardzo obficie kwitnie
Dostałam od koleżanki sadzonkę hortensji ogrodowej, tez ją chyba zapakuję w donicę
Dostałam od koleżanki sadzonkę hortensji ogrodowej, tez ją chyba zapakuję w donicę
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 7
JUz kwiaty u hortensji Gosiu?
Oj szybko... zimowałaś ja w pomieszczeniu pewnie
Oj szybko... zimowałaś ja w pomieszczeniu pewnie
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Gosiu,roślinka od Ciebie to bardzo sprytna bestia./Ta z niebieskimi kwiatuszkami/nie mogę upolować żeby zrobić jej zdjęcie.Widziałam ją jak pięknie zakwitła pierwszymi kwiatkami ale chciałam żeby pokazała więcej a one na drugi dzień już przekwitły.Teraz poluję na następne bo ma jeszcze pąki i może ją cyknę.Pięknie się rozrosła.
Twój ogród coraz piękniejszy.Ja niestety część rabat mam wyłączonych z " produkcji ",muszę poczekać do jesieni na nowe nasadzenia.Wczoraj wysłałam już drugie zamówienie do Rosarium.Jedną dostawę już miałam.Część posadzę jesienią /te z Ciechanowa/ a reszta dopiero wiosną.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Jula, Edenki to podobno lekko pnące różyce. Ona biedna próbuje to chyba udowodnić. Tylko zapomina, że to nie ten klimat
Ja w zeszłym roku też miałam takie długaśne pędy. Tylko, że w zeszłym roku w ogóle nie kwitła. W tym roku już są pąki. Chyba to dobry pomysł w tych chlaśnięciem. One chyba już na tych długich pędach nie zakwitną. A może jak ją lekko cichniesz to pobudzisz boczne pędy do kwitnięcia?
Kasiu, tylko nie przesadź z tym ciachaniem. Napisałam, że to co któryś pęd trzeba obciąć, żeby częśc zakwitła wcześniej, część później. Trzymaj rękę na wodzy
Kwiat Warszawskiej Nike zgadza się z tym na zdjęciu. Jak na razie jedyną pomyłką u mnie był Jackmanii, który okazał się JPII.
Maju, Twoja hortensja nie ma w ogóle liści? U moich znajomych nie ma kwiatów, ale w sumie ładnie przezimowała. Jestem bardzo ciekawa, czy da sobie radę w donicy przez zimę. Muszę ją porządnie opatulić.
Jeśli chodzi o uszczykiwanie, to może sama z siebie tego nie praktykowałam, ale robi to co roku za mnie bruzdownica.
Faktycznie nowe pędy wypuszczone po obcięciu uszkodzonej łodyżki zakwitają później, zatem u mnie sie to sprawdza.
Małgosiu, donica była kupiona wieki temu. Jest już zniszczona przez warunki atmosferyczne, ale mnie się to podoba. Wygląda tak rustykalnie. Myślę, że pasuje do hortensji.
Monia, ciekawe dlaczego u Ciebie nie kwitną inne irysy. W sumie one lubią piasczystą glebę, a u Ciebie chyba taka jest. A może już za duzo jest zakwaszenia terenu? Zauważyłam, że irysy posadzone przy azalii nie zakwitły. Wszystkie inne tak.
Jestem bardzo ciekawa, czy uda mi się przezimowac tę hortensję. W ogóle mam problem z zimowaniem roslin w donicach. Nie wiem co robie źle.
Ewa, mnie pozbawiła pierwszych kwiatów na Clair. Jakoś uwzięła się na tę różę. Róża już wypuściła dużo nowych pędów,. ale jak na razie nie zawiązała kwiatów. Jeszcze sobie poczekam.
Agatko, wiem, że Ty się robisz maniaczką powojnikową
Przy naszych zimach to chyba najlepsze rozwiązanie z tą hortensją.
Krysiu, to jest mój nowy nabytek. Kupiłam ją w niedzielę na kiermaszu. Teraz będe się głowiła jak ją przechować.
Alu, u mnie ta roslinka jak na razie nie zakwitła, albo nie zauważyłam
Porządnie dostała w zimę. Teraz musi się zregenerować. Najbardziej mi szkoda, że różyczka nie przetrwała.
Dziękuję za miłe słowa
Mogłabys mnie odwiedzić i pozwiedzac na żywo
Nie boisz się sadzić jesienią. Ja chyba jednak wolę wiosenne sadzenie, bo wiem, że roslina się ukorzeniła. Zimą różnie bywa.
U mnie powoli zaczyna kwitnąc Comte de Chambord. Żałuję, że posadziłam ją za bardzo w głębi. Muszę się przeciskać, żeby ją powąchać.

Szkoda, że irysy tak krótko kwitną

Kolejny kwiatek Grussan



Kupiłam sadzonkę szałwi omączonej, ale chyba wysiało mi się kilka do gruntu z zeszłorocznych roślin. Bardzo dobrze, bo bardzo mi się one podobają

Ja w zeszłym roku też miałam takie długaśne pędy. Tylko, że w zeszłym roku w ogóle nie kwitła. W tym roku już są pąki. Chyba to dobry pomysł w tych chlaśnięciem. One chyba już na tych długich pędach nie zakwitną. A może jak ją lekko cichniesz to pobudzisz boczne pędy do kwitnięcia?
Kasiu, tylko nie przesadź z tym ciachaniem. Napisałam, że to co któryś pęd trzeba obciąć, żeby częśc zakwitła wcześniej, część później. Trzymaj rękę na wodzy
Kwiat Warszawskiej Nike zgadza się z tym na zdjęciu. Jak na razie jedyną pomyłką u mnie był Jackmanii, który okazał się JPII.
Maju, Twoja hortensja nie ma w ogóle liści? U moich znajomych nie ma kwiatów, ale w sumie ładnie przezimowała. Jestem bardzo ciekawa, czy da sobie radę w donicy przez zimę. Muszę ją porządnie opatulić.
Jeśli chodzi o uszczykiwanie, to może sama z siebie tego nie praktykowałam, ale robi to co roku za mnie bruzdownica.
Faktycznie nowe pędy wypuszczone po obcięciu uszkodzonej łodyżki zakwitają później, zatem u mnie sie to sprawdza.
Małgosiu, donica była kupiona wieki temu. Jest już zniszczona przez warunki atmosferyczne, ale mnie się to podoba. Wygląda tak rustykalnie. Myślę, że pasuje do hortensji.
Monia, ciekawe dlaczego u Ciebie nie kwitną inne irysy. W sumie one lubią piasczystą glebę, a u Ciebie chyba taka jest. A może już za duzo jest zakwaszenia terenu? Zauważyłam, że irysy posadzone przy azalii nie zakwitły. Wszystkie inne tak.
Jestem bardzo ciekawa, czy uda mi się przezimowac tę hortensję. W ogóle mam problem z zimowaniem roslin w donicach. Nie wiem co robie źle.
Ewa, mnie pozbawiła pierwszych kwiatów na Clair. Jakoś uwzięła się na tę różę. Róża już wypuściła dużo nowych pędów,. ale jak na razie nie zawiązała kwiatów. Jeszcze sobie poczekam.
Agatko, wiem, że Ty się robisz maniaczką powojnikową
Przy naszych zimach to chyba najlepsze rozwiązanie z tą hortensją.
Krysiu, to jest mój nowy nabytek. Kupiłam ją w niedzielę na kiermaszu. Teraz będe się głowiła jak ją przechować.
Alu, u mnie ta roslinka jak na razie nie zakwitła, albo nie zauważyłam
Dziękuję za miłe słowa
Nie boisz się sadzić jesienią. Ja chyba jednak wolę wiosenne sadzenie, bo wiem, że roslina się ukorzeniła. Zimą różnie bywa.
U mnie powoli zaczyna kwitnąc Comte de Chambord. Żałuję, że posadziłam ją za bardzo w głębi. Muszę się przeciskać, żeby ją powąchać.

Szkoda, że irysy tak krótko kwitną

Kolejny kwiatek Grussan



Kupiłam sadzonkę szałwi omączonej, ale chyba wysiało mi się kilka do gruntu z zeszłorocznych roślin. Bardzo dobrze, bo bardzo mi się one podobają

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Moje Edeny nie przemarzly tej zimy ani milimetra - fakt ze je chlasnelam, bo chce zeby sie rozrosly ale jakbym tego nie zrobila, to w tym roku moze i do 2 metrow by dobily.
Jutro pojde i chlasne te pedy bezkwiatowe, duzo tego nie bedzie, moze 3 - reszta ma paki. Dzisiaj chcialam chlasnac Isaac-zki, bo Aszek pisala, ze swoja musiala przyciac teraz i na dobre jej to wyszlo ... no ale nie mam co wyciac, bo wszystkie pedy sa z pakami.
Jutro pojde i chlasne te pedy bezkwiatowe, duzo tego nie bedzie, moze 3 - reszta ma paki. Dzisiaj chcialam chlasnac Isaac-zki, bo Aszek pisala, ze swoja musiala przyciac teraz i na dobre jej to wyszlo ... no ale nie mam co wyciac, bo wszystkie pedy sa z pakami.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 7
Nie mam szałwii omączonej, choć myślałam, że wysieję. Nie wzeszła
Wysieję w przyszłym roku, nic straconego.


