Justynko Pastella dorodna sadzonka,listeczki zdrowe,jak mi jakaś paskuda się do niej dopadnie to nie daruję
Ja mam tak,że jak widzę gdziekolwiek Eden to najchętniej brałabym ją bez dwóch zdań.Cikawi mnie też to jak dana róża zachowuje się z dwóch albo trzech różnych miejsc.Niewykluczone,że kupię jeszcze jedną z innego źródła,aby móc porównać kolor kwiatu,zdrowotność liści,stanowiska w jakim najlepiej się czuje.
Anetko wierze w moją Pastellkę

Ciesze się,że Twój Pompon przeżył zimę,mój Agusiowy ma się średnio,wypuścił kilka drobnych listków i ano drgnie,a francuski goni jak szalony
Pepita szkoda,że nie przeżyła,ale juz ją wykopałaś? Ja swoje część róż wygrzebałam i znów miałam czekać,a ja z tych niecierpliwych,bo jak pooglądałam fotki z poprzedniego roku to dużo dni wcześniej miały już duże przyrosty.
Pączki strasznie cieszą,a boje się o nie jak nie wiem co.Jutro znów jadę i pierwsze co lecę zobaczyć,czy są na swoim miejscu:)
Trzymam kciuki za Twoją Colette
Aniu Galaxy jest magnolią bardzo kapryśną.Co roku wyglądałam na wiosnę pąków kwiatowych i za każdym razem pokazywały się tylko liścienne.Zaczęłam się na nią denerwować,mówiłam co za bubel mi sprzedali itd.Pod nogi dałam jej obornika i podsypałam preparatem zakwaszającym.Nawozisz ją tak jak Rh i azalie?Warto sprawdzić jakie ma pH gleby wokół korzeni.
Wiem co to znaczy oczekiwanie na pąki,nie wyobrażasz sobie mojej radości,kiedy mój wujas potwierdził,że będzie kwitła,bo ma pąki kwiatowe.A ja wciąż nie wierzyłam....warto czekać

Kiedy ją przesadzałaś po ilu latach?