Shirall ach tak właśnie nie mogłam sie powstrzymać. Ale styczeń , luty to już bez zakupów raczej będzie. Piszę raczej bo to nigdy tak do końca nie wiadomo

Ty też masz głowę pełną planów - aby do wiosny
Majuś dobrze je obsypię i nic im do wiosny nie będzie. Będą cieszyć oczy kwiatami już niedługo. A Larissę już drugą kupiłam - tak mi sie podoba.
Ninetta - taki mój mały skarb- rwie sie do prac ogrodowych aż miło. Naprawdę mały działkowicz. I o kwiatki w domu dba.
Jagusiu to mój synek - taki śliczny - po mamusi hehe. Wszyscy co prawda mówią, że wykapany tata

Korniaki fajne i kilka ładniejszych pójdzie na rabaty. Ale powiem Ci ze bardzo są poniszczone na zdjęciach tego nie widać. Jednak trochę je ta koparka połamała.
Kilka zaległych fotek
moje wrzosowisko - jeszcze muszę nad nim popracować - ale to już na wiosnę
