Na razie temat hybrydy i jej odrostów zamrażam do czasu aż ją napoje wodą. Wówczas powrócimy do rozmowy - roślina jest nie wielka (w doniczce 5x5 także nie obiecuje, że obskubie ją z większości odrostów. 'Rainbow' nie ładny?

Przynajmniej jest spory i oderwanie odrostu nie stanowi problemu - także na dzień dzisiejszy.
Tomek, może i jest to bez znaczenia pod jaką nazwą funkcjonuje dana hybryda (twoja opinia, szanuje ją choć osobiście sie z tym nie zgadzam

). W przypadku gdy mamy mieszańce, których kwiaty są podobne (subiektywne wrażenie na podstawie zdjĘĆ z Google, często po PhotoShop'owym liftingu) i każda z nich funkcjonuje pod inną nazwą to nie wiadomo czy mamy do czynienia z różnymi krzyżówkami czy jedną i tą samą. Inny przypadek gdy mamy podobnie kwitnące hybrydy i jedna "X" jest np. wyselekcjonowaną hybrydą Bex'a czy Mex'a etc. a druga "Y" przypadkową lub nie, niezarejestrowaną krzyżówką, która powstała u jakiegoś tam kaktusiarza, który to nazwał ją według uznania czyli "X". Dochodzimy wtedy do sytuacji, że nie wiemy co mamy. Nie mówię jednak, ze przypadkowe, niezarejestrowane krzyżówki nie są na swój sposób wartościowe. Sam takowe posiadam i brak nazwy w niczym im nie umniejsza porównując do tych, zarejestrowanych, które czasami nie dorastają im do pięt.