Annes już się nie mogę doczekać na niektórych już takie oznaki życia że hej a inne biedne nie wiadomo czy żyją.
Róże Gosi - w większości nie znane
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Dzidziu nic wymyślnego stare odmiany ale tak długo już za mną chodziły że się na nich skupiłam .Przez zimę naoglądałam się w ogrodach waszych i są
Ale może wstyd wymieniać przy tych nowościach co wszyscy kupują? 
Annes już się nie mogę doczekać na niektórych już takie oznaki życia że hej a inne biedne nie wiadomo czy żyją.
Annes już się nie mogę doczekać na niektórych już takie oznaki życia że hej a inne biedne nie wiadomo czy żyją.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Posadziłaś wszystkie do doniczek? To z braku miejsca, czy jest inna przyczyna?
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Alu bardzo się cieszę że tak myślisz .
Oliwko czeka mnie trochę reorganizacji w ogrodzie ocieplanie domu dlatego na razie muszą mieszkać w donicach a cześć z braku miejsca na pewno tam pozostanie
Oliwko czeka mnie trochę reorganizacji w ogrodzie ocieplanie domu dlatego na razie muszą mieszkać w donicach a cześć z braku miejsca na pewno tam pozostanie
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Dzisiaj podcięłam już róże .Większość do kopczyków.Forsycja prawie kwitnie a nie mogłam już patrzeć na czarne sterczące badyle.Moja pienna żyje też zrobiłam jej postrzyżyny ale nie wiem czy za dużo nie zostawiłam.
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7234
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Gosiu i Ty mówisz że nie masz miejsca,a te róże to w doniczkach będą rosły 
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
ale masz doniczek z różyczkami.
Tak zawsze robisz i róże się ukorzeniają.
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Stasiu no prawie nie mam cześć róż pójdzie do gruntu po reorganizacji przed ogródka .Już kiedyś wspominałam m wyciął orzecha i paseczek ziemi mi przybył ale nie mogę tam jeszcze wsadzać bo chcemy w przyszłości położyć nowy chodnik a potem hulaj dusza.Cały paseczek dla mnie a różyczki już czekają.A cześć róż zostanie w donicach
Majeczko one wcale nie są takie płytkie te nowe co kupiłam w tym roku są nawet nawet w tamtym roku miałam w niższych i miały się dobrze teraz Gartentraume i Baronnesę przeniosłam do większej donicy a w te niższe wsadziłam nowe nabytki bo były dość drobne .
Majeczko one wcale nie są takie płytkie te nowe co kupiłam w tym roku są nawet nawet w tamtym roku miałam w niższych i miały się dobrze teraz Gartentraume i Baronnesę przeniosłam do większej donicy a w te niższe wsadziłam nowe nabytki bo były dość drobne .
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Gosiu ,ruch z różami u Ciebie się zrobił. No , forsycje kwitną ,pora zaczynać. Moje jeszcze przez święta pozostaną w kopczykach. Jeszcze nie ruszyły , nic im nie będzie, a przecież przymrozki duże zapowiadają. Mój Chopin najlepiej ze wszystkich przezimował. Ma ,,zielone'' nawet nad kopczykiem. 
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
witaj Gosiu
Ja nie mogę chodzić po takich ogrodach
Pózniej chora jestem.Piękne kolorowe kwiaty.Super ogród.Gosiu będę podglądać i uczyć się 
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Tadziu ja w końcu się uporałam już wszystkie przycięte i kopczyki rozgarnięte.
Ewa dziękuje za tak miłe słowa i zapraszam do wątku ogrodowego
Najszybciej wystartowała miniaturka z markety przeżyła już u mnie drugą zimę

Ewa dziękuje za tak miłe słowa i zapraszam do wątku ogrodowego
Najszybciej wystartowała miniaturka z markety przeżyła już u mnie drugą zimę

- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Piękna. Wbrew pozorom te miniaturki, jeśli tylko w domu wcześniej nie padną, to potem wsadzone do gruntu, świetnie sobie radzą i są dość zdrowe 
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
O ile nowych róż
A ja dzisiaj raptem trzy zakupiłam i już się martwię, że im będzie za ciasno
Inna rzecz, że jak się naoglądałam zdjęc, to najchetniej kupiłabym ze sto krzaczków.....
Inna rzecz, że jak się naoglądałam zdjęc, to najchetniej kupiłabym ze sto krzaczków.....
Re: Róże Gosi - w większości nie znane
Gosiu ja miniaturki wczoraj wsadziłam do ogrodu.Były przetrzymywane w piwnicy od grudnia.Teraz się martwię,że może za wcześnie ,bo miały już ładne listki. Zawaliłam-jak myślisz?





