Bogusio,
Oglądałem chyba wszystkie zdjęcia Twoich Rhododendronów i widzę że złapały one kilka
różnych "chorób". Myślę że problem nie jest w tych chorobach ale w tym że te rhododendrony
są osłabione. Słabe rhododendrony łatwo łapią choroby, a zdrowe rhododendrony rzadko chorują.
A jaka jest przyczyna słabości tych rhododendronów?
Zacznijmy od początku. Ziemie masz piaszczystą. Ta gleba zapewnia dobry drenaż dla
rhododenronów (one bardzo to lubią). Nie masz też problemu ze stojącą wodą i truchlejącymi
korzeniami Rh. Ale z drugiej strony piasek szybko odprowadza wodę, co może doprowadzić
do szybkiego wysuszenia korzenia, jeśli nie jest on regularnie podlewany.
1. MYSLĘ ŻE GLÓWNĄ PRZYCZYNĄ słabości tych rhododendrnów jest niezbyt częste,
albo nie regularne podlewanie. Rh powinien mieć wilgoć w korzeniach przez cały czas,
szczegolnie wiosną i latem, kiedy się rozrasta, ale i również jesienią i zima.
2. Może te rhododendrony są za głęboko wkopane. Jeśli nie ma korzeni 1-2 cm w ściółce na
powierzhni pod koroną, to Twój rhododendron jest za glęboko wkopany. Korzenie
rhododenrona potrzebują powietrze, które pomaga w rozkładzie materii naturalnej
miedzy korzeniami.
3. Jeśli są to nowe rhododendrony (zasadzone w zeszłym roku, 2008), to być może korzenie
nie zakorzeniły się w glebie - nie wyszły poza zwartą bryłę doniczkową.
(W szkółkach często nie dostarcza się materii naturalnej do korzenia. W zamian dostarcza
się regularnie sztucznych nawozów. To powoduje że korzeń rh wypełnia plastikową donicę
i zaokrągla korzenie tworząc zwartą bryłę bez żadnego pokarmu. Jeśli tą bryłę wkopiemy
do ziemi, może zdarzyć się że nigdy nie wypuści korzenie do otaczającej jej ziemi).
4. Widzę ze masz w pobliżu duże drzewa. Może korzenie drzewa konkurują z korzeniami
rhododendrona. To może być bardzo prawdopodobne.
5. I to co już zapewne czytałaś wcześniej - niewłasciwe pH, albo za dużo sztucznych nawozów.
Dobrze zakorzenione rh w materii naturalnej (np. torfie), nie potrzebuja wcale, albo prawie
wcale nawozów. Mała dawka nawozów raz albo dwa razy w roku zupełności wtedy wystarcza.
Co bym zrobił na Twoim miejscu?
Jeszcze dzisiaj wykopałbym tego najbardziej chorego rhododendrona (na przykład Libretto)
i zobaczył jak wygląda korzeń. Zanotuj jak głęboko jest wkopany. NIE otrzepuj ziemię ze środka
bryły korzeniowej, ale otrzep luźną ziemię naokoło tej bryły.
Zrób zdjęcie tego korzenia i pokaż nam tutaj. Następnie możesz wkopać tego rhododendrona
z powrotem, ale tak by górne korzenie wystawały 2-3 cm PONAD plaszczyznę ziemi. Następnie
uformuj ziemię w kształcie płytkiego połmiska, tak by woda w czasie podlewania, albo deszczu,
wsiakała do korzenia w "miseczce", a nie rozpływała się na boki.
Chciałem Ci pokazać zdjęcie na internecie jak wsadzić tego rhododendrona, ale nie znalazłem
żadnego dobrego, wobec tego sam narysowałem powyżej.