
Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Dziękuję Lucynko za odwiedziny! Cieszmy się słoneczną pogodą, bo niestety nadchodzi ponury depresyjny listopad. Dla mnie najgorszy miesiąc w roku. Pozdrawiam Cię serdecznie i idę do ogródka, żeby mozolnie wygrabiać opadłe dębowe liście.


-
Bobka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1147
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
organizmie .
Wandeczko kup odkurzacz ,mają fajne na osiedlach w mieście ,wszystkie liście odurzają
w jedno miejsce ,to ułatwia pracę .
Złota jesień u Ciebie na dwóch dzialeczka ch jest co pidziwiać ,pstrykaj zdjęcia
Pozdrawiam cieplutko .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Bobeczko, mam odkurzacz i dmuchawę już od kilku dobrych lat. Ale taki odkurzacz to jest naprawdę za mało na tony liści, jakie zbieramy co roku spod naszych dębów. Poza tym u nas jest zabronione używanie dmuchawy , bo ponoć razem z liśćmi unosi się jakiś kurz czy osad szkodliwy dla środowiska. Pozostają więc tradycyjne zwykłe grabie i praca naszych własnych mięśni. A człowiek jednak coraz starszy 
- magda111123
- 200p

- Posty: 427
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Ooo tyle miejsca, marzenie. Wandziu patrząc na Twoje dotychczasowe dokonania z pewnością powstaną tu wspaniałe rabaty.
Z przyjemnością będę podglądać i uczyć się.
Z przyjemnością będę podglądać i uczyć się.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, bardzo dobrze się komponują róże z krwawnikami. Nie przeszkadzają sobie i wzajemnie lubią.
Jeśli róża jest niska to warto krwawniki ściąć przed pierwszym kwitnieniem. A jeśli jest wyższa tak jak np. u mnie Queen of Sweden to je zostawiam bez ingerencji, ale dyskretnie podwiązuję.
Zawsze zapominam Cię zapytać o odmianę Rutewki, którą sobie zakupiłaś. Więc teraz to czynię. Masz Devalaya, czy orlikolistną, czy inną?
Moimi rozmiarami roślin nie warto się sugerować, stanowczo rosną za wysokie, prawie wszystkie. Najlepiej jakbym kupowała takie do 25 cm, wtedy nie powinny być wyższe nić 1 metr
Pozdrawiam
Jeśli róża jest niska to warto krwawniki ściąć przed pierwszym kwitnieniem. A jeśli jest wyższa tak jak np. u mnie Queen of Sweden to je zostawiam bez ingerencji, ale dyskretnie podwiązuję.
Zawsze zapominam Cię zapytać o odmianę Rutewki, którą sobie zakupiłaś. Więc teraz to czynię. Masz Devalaya, czy orlikolistną, czy inną?
Moimi rozmiarami roślin nie warto się sugerować, stanowczo rosną za wysokie, prawie wszystkie. Najlepiej jakbym kupowała takie do 25 cm, wtedy nie powinny być wyższe nić 1 metr
Pozdrawiam
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Magda miejsca jest rzeczywiście dużo, ale to wszystko trzeba przede wszystkim skosić, a że trawa rośnie błyskawicznie na tym nieco podmokłym terenie, to wydaje mi się, że nie robię nic innego jak tylko ciągle koszę. No i w miedzyczasie zakładam i poszerzam rabaty, bo przecież każda rabata to mniej koszenia.
Beaby dziękuję bardzo za rady odnośnie do krwawników. Mnie interesuje jeszcze jedna rzecz. Pytałam już gdzieś kogoś w wątku o to, czy krwawniki odmianowe dają niekontrolowane rozłogi, ale jeszcze nie otrzymałam odpowiedzi. Na mojej działce w kilku miejscach rośnie biały zwykły krwawnik, ale obserwuję, że bardzo się rozsiewa i jest w ogóle strasznie ekspansywny, chociaż niebrzydki. Czy te kolorowe też tak mają? Bo trochę się niepokoję, czy mi nie zdominują różyczek.
A rutewkę to kupiłam sobie fioletową Delavaya i czekam do wiosny, co z tego wyniknie. Pomna Twoich słów, że potrafi rosnąć bardzo wysoko, posadziłam ją przy płocie, żeby w razie czego miała oparcie.
Beaby dziękuję bardzo za rady odnośnie do krwawników. Mnie interesuje jeszcze jedna rzecz. Pytałam już gdzieś kogoś w wątku o to, czy krwawniki odmianowe dają niekontrolowane rozłogi, ale jeszcze nie otrzymałam odpowiedzi. Na mojej działce w kilku miejscach rośnie biały zwykły krwawnik, ale obserwuję, że bardzo się rozsiewa i jest w ogóle strasznie ekspansywny, chociaż niebrzydki. Czy te kolorowe też tak mają? Bo trochę się niepokoję, czy mi nie zdominują różyczek.
A rutewkę to kupiłam sobie fioletową Delavaya i czekam do wiosny, co z tego wyniknie. Pomna Twoich słów, że potrafi rosnąć bardzo wysoko, posadziłam ją przy płocie, żeby w razie czego miała oparcie.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wando
Urocze ,słoneczne ,jesienne widoczki
Z koszeniem to możemy sobie rączki podać ,na podmokłej łące na okrągło .
Ale fajnie dla roślin ,że nie wysycha.
Powiem Tobie ,że z krwawnikiem odmianowym trudno jednoznacznie ocenić.
Mam akurat w miejscu ,gdzie obok bardziej ekspansywne rośliny rosną.
Raczej nie jest taki ,jak botaniczne,
Nie sieje się raczej.
Co do żóltego krwawnika to nie mam pojęcia.
Urocze ,słoneczne ,jesienne widoczki
Z koszeniem to możemy sobie rączki podać ,na podmokłej łące na okrągło .
Ale fajnie dla roślin ,że nie wysycha.
Powiem Tobie ,że z krwawnikiem odmianowym trudno jednoznacznie ocenić.
Mam akurat w miejscu ,gdzie obok bardziej ekspansywne rośliny rosną.
Raczej nie jest taki ,jak botaniczne,
Nie sieje się raczej.
Co do żóltego krwawnika to nie mam pojęcia.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandeczko, z moich obserwacji opiszę Ci tak krwawniki: jak trafią na dobre stanowisko to idą rozłogami, ale jak nie to niekoniecznie. No i można nawet wtedy nad nimi zapanować. Bo np. przeniosłam je w zupełnie inne miejsce, a na starym nie odbijają.
Ja je wyrywam po przekwitnięciu, zostawiam ze trzy sztuki przy róży. To ten biały.
Natomiast te odmianowe zanikają u mnie po jakimś czasie i muszę je dokupywać, bo bardzo je lubię. Już np. drugi raz kupiłam Cerise Queen.
U mnie krwawniki się nie rozsiewają bo je ścinam po kwitnieniu. Różowego kwiatostany jednak rzucam pod jego nóżki.
Ale czy ten biały mam taki zwykły jaki jest na łące to nie wiem, bo mój, no cóż - wysoki jest - do 1,20 m miewa w podskokach. I ma dużo większe baldachimy. Może to też jakiś odmianowy, tylko biały?
A przy obsłudze rutewki to trzeba tylko pamiętać o wodzie dla niej. To podstawa. Ja mam ją dowiązaną do takiego palika jak i Ty masz z tymi kwiatkami z drutu. Te paliki zostawiam na zimę też. Miałyśmy na paliki taki sam pomysł i chyba nawet w tym samym czasie, bo mam je już od kilku lat,.
Mam nadzieję, że z tej rutewki będziesz bardzo zadowolona. To dokładnie taka jak ta moja letnia chmurka. 
Ja je wyrywam po przekwitnięciu, zostawiam ze trzy sztuki przy róży. To ten biały.
Natomiast te odmianowe zanikają u mnie po jakimś czasie i muszę je dokupywać, bo bardzo je lubię. Już np. drugi raz kupiłam Cerise Queen.
U mnie krwawniki się nie rozsiewają bo je ścinam po kwitnieniu. Różowego kwiatostany jednak rzucam pod jego nóżki.
Ale czy ten biały mam taki zwykły jaki jest na łące to nie wiem, bo mój, no cóż - wysoki jest - do 1,20 m miewa w podskokach. I ma dużo większe baldachimy. Może to też jakiś odmianowy, tylko biały?
A przy obsłudze rutewki to trzeba tylko pamiętać o wodzie dla niej. To podstawa. Ja mam ją dowiązaną do takiego palika jak i Ty masz z tymi kwiatkami z drutu. Te paliki zostawiam na zimę też. Miałyśmy na paliki taki sam pomysł i chyba nawet w tym samym czasie, bo mam je już od kilku lat,.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Cudne zdjęcia w jesiennym słońcu.
Molinia tak sztywno trzyma kłosy.
Ma zaciszne stanowisko i wiatr pewnie nie targa nią. U mnie stale miała połamane pędy z kłosami.
Dałaś do myślenia z rozłogami krwawnika. Posadziłam go w dość ciasnym otoczeniu.
Mój odkurzacz pracuje jesienią, bo liści brzóz mam stale dużo. Niestety duże z klonu Globosum często zapychaja rurę i M ma zajęcie z rozkręcaniem.
Miłego weekendu.
Dałaś do myślenia z rozłogami krwawnika. Posadziłam go w dość ciasnym otoczeniu.
Mój odkurzacz pracuje jesienią, bo liści brzóz mam stale dużo. Niestety duże z klonu Globosum często zapychaja rurę i M ma zajęcie z rozkręcaniem.
Miłego weekendu.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, czytałam o Twoich rozterkach względem sadzenia krwawników przy różach... W ubiegłym roku zamówiłam kilka sztuk, odmianowych, bo urzekły mnie swoją urodą. Niestety ani jeden nie przetrwał do następnego sezonu
Po prostu znikły... Może moje gliniasta ziemia nie jest dla nich odpowiednia? Może one podobnie jak jeżówki zanikają? Chociaż póki co, jeżówkom chyba się u mnie spodobało, bo większość przetrwała i jeszcze sporo nowych siewek się pojawiło
Na pewno z różami będą wyglądały zjawiskowo i mam nadzieję, że u Ciebie będą ładnie rosły
Na pewno z różami będą wyglądały zjawiskowo i mam nadzieję, że u Ciebie będą ładnie rosły
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Pelagio, super że włączyłaś się do dyskusji o krwawnikach. Ciebie także zawsze lubię pytać o radę, bo widzę, że masz sporo wiedzy ogrodniczo-rolniczej. No cóż, nie posadziłam krwawników tuż przy różach, ale na tej samej rabacie. Zawsze więc mam margines bezpieczeństwa i w razie czego... przesadzę dalej.
Beaby, rutewkę posadziłam w podmokłym miejscu, nie będzie nigdy miała sucho. Nie miałam dotychczas tej rośliny, strasznie jestem ciekawa, czy okaże się tak piękna jak Twoja.
Zasmuciłaś mnie trochę informacją, że odmianowe krwawniki zanikają. Może trzeba je będzie zawczasu odmładzać? Jeśli rozrosną się w przyzwoitą kępę, to ją podzielić, żeby mieć w razie czego na zapas.
Cymciu, molinia to fajna trawka. Rzeczywiście zawsze trzyma pędy sztywno do góry i wiosną wcześnie zaczyna wegetację. Chciałam ją któregoś roku rozmnożyć, podzieliłam jedną kępę i wyobraź sobie, że to co wyrosło, powróciło do jakiejś formy pierwotnej - jakiejś zwykłej zielonej trawy.
Kompletnie nie rozumiem tego procesu.
W tym roku jedną z rosnących kęp mojej molinii variegaty upodobał sobie jeden z dochodzących kotów i zrobił sobie na niej legowisko, a więc nie dotrwała do jesieni w swojej pięknej formie.
Dorotko, no właśnie Beaby też napisała, że odmianowe krwawniki jej zanikły. Ja także mam jak Ty ziemię gliniastą, ale posadziłam je w pełnym słońcu. Może jednak przetrwają. Z jeżowkami miałam problem w ogródku przydomowym, podejrzewam, że zżerały je wiosną ślimaki, kiedy tylko jeżówki wyszły z ziemi. A na podlaskiej działce posadziłam żółtą i biała jeżówkę na próbę. Natomiast muszę Ci powiedzieć, że bardzo dobrze radziły sobie tam te zwykłe, różowe jeżówki. Też są w sumie ładne. Miałąm je ze swoich nasion i chyba znów na wiosnę wysieję na parapecie, żeby mieć więcej.
Ku pamięci wkleję swoje jesienne zakupy z marketowych wyprzedaży.
Róża rabatowa Milano

Róża krzaczasta Rosenstadt Freising

Biała krzewuszka Candida

Różowy pięciornik Novo

A jutro kurier przywozi długo wyczekiwane róże golaski.
Beaby, rutewkę posadziłam w podmokłym miejscu, nie będzie nigdy miała sucho. Nie miałam dotychczas tej rośliny, strasznie jestem ciekawa, czy okaże się tak piękna jak Twoja.
Zasmuciłaś mnie trochę informacją, że odmianowe krwawniki zanikają. Może trzeba je będzie zawczasu odmładzać? Jeśli rozrosną się w przyzwoitą kępę, to ją podzielić, żeby mieć w razie czego na zapas.
Cymciu, molinia to fajna trawka. Rzeczywiście zawsze trzyma pędy sztywno do góry i wiosną wcześnie zaczyna wegetację. Chciałam ją któregoś roku rozmnożyć, podzieliłam jedną kępę i wyobraź sobie, że to co wyrosło, powróciło do jakiejś formy pierwotnej - jakiejś zwykłej zielonej trawy.
W tym roku jedną z rosnących kęp mojej molinii variegaty upodobał sobie jeden z dochodzących kotów i zrobił sobie na niej legowisko, a więc nie dotrwała do jesieni w swojej pięknej formie.
Dorotko, no właśnie Beaby też napisała, że odmianowe krwawniki jej zanikły. Ja także mam jak Ty ziemię gliniastą, ale posadziłam je w pełnym słońcu. Może jednak przetrwają. Z jeżowkami miałam problem w ogródku przydomowym, podejrzewam, że zżerały je wiosną ślimaki, kiedy tylko jeżówki wyszły z ziemi. A na podlaskiej działce posadziłam żółtą i biała jeżówkę na próbę. Natomiast muszę Ci powiedzieć, że bardzo dobrze radziły sobie tam te zwykłe, różowe jeżówki. Też są w sumie ładne. Miałąm je ze swoich nasion i chyba znów na wiosnę wysieję na parapecie, żeby mieć więcej.
Ku pamięci wkleję swoje jesienne zakupy z marketowych wyprzedaży.
Róża rabatowa Milano

Róża krzaczasta Rosenstadt Freising

Biała krzewuszka Candida

Różowy pięciornik Novo

A jutro kurier przywozi długo wyczekiwane róże golaski.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, przyjechały zamówione różyczki? Bardzo jestem ciekawa co zamówiłaś? Pochwalisz się?
Bardzo ładna ta biała krzewuszka
Jak zakwitnie w sezonie to wrzuć zdjęcie.
Bardzo ładna ta biała krzewuszka
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
-
Bobka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1147
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Piękne krzaki
z jakiej szkólki ?
i jak długo czekałaś Wandeczko
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Trochę tu, trochę tam - dwa ogrody (19)
Wandziu, piękne, dorodne sadzonki
Na Twojej żyznej ziemi będą zjawiskowe
Z Emily Bronte będzie Pani zadowolona
Tylko niech Cię nie zwiedzie opis, że to róża niezbyt wielka. Na stronie Austina jej wielkość podawana jest na ok 1,25 wys. Mam dwie i obie są większe. Szczególnie ta młodsza. Spokojnie osiąga 2m. Jak jej miejsce przypasuje, to rośnie jak szalona
Chopin to klasyka, ale cudna
Vanessa Bell u mnie drugi sezon i póki co dość mała. Liczyłam, że w tym sezonie troszkę podrośnie, ale mój szkodnik ogrodowy ciągle jej łamał któryś z pędów
Będę chyba musiała ją przesadzić, bo on tam w kółko się wpycha i stąd te wyłamane pędy. Co do reszty, się nie wypowiem, bo nie znam tych róż, ale jak są takie wypasione sadzonki, to będzie się działo czerwcu

Z Emily Bronte będzie Pani zadowolona



