Ogród zielonej
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu . Pięknie wyglądają szafirki z młodymi listkami tawuł . Warzywka smakowicie rosną a ja dopiero czekam na cokolwiek . Oj, z tym wirusem łatwo nie będzie . Do wakacji może wytrzymamy ale pewnie w końcu trzeba będzie się gdzieś ruszyć. Widzę, że Twoja lawenda mimo mocnego cięcia super odbija a ja w ogóle swojej jeszcze nie przycięłam z tego wszystkiego zapomniałam . Przyciełam tylko kilka sztuk , które przesadziłam. Myślisz , że jeszcze mogę ciąć? Pozdrawiam .
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu,
Wiosna nie próżnuje w Twoim ogrodzie. Rośliny z wigorem ruszyły ku słońcu. Piękne wyglądają tulipanki na zadbanych rabatach, szczególnie te białe mi się podobają. U Ciebie tak wysprzątany ogród, że nie ma co robić. Zazdroszczę, bo ciągle walczę z chwastami. Podagrycznik, perz, trawa, jaskry to mój ogrodowy wróg.
Wnuki to słodkie, życiodajne, antystresowe plasterki na serce. Mam w pobliżu całą czwórkę. 6 lat i 3 lata chłopcy i dwie dziewczynki 1,5 roku i 1 rok. Wymagają opieki, ale korzyść jest obustronna. Koniecznie zaproś wnuki, niech pomalują Twój świat na żółto i na niebiesko kolorami tęczy.
Pozdrawiam, Jola
Wiosna nie próżnuje w Twoim ogrodzie. Rośliny z wigorem ruszyły ku słońcu. Piękne wyglądają tulipanki na zadbanych rabatach, szczególnie te białe mi się podobają. U Ciebie tak wysprzątany ogród, że nie ma co robić. Zazdroszczę, bo ciągle walczę z chwastami. Podagrycznik, perz, trawa, jaskry to mój ogrodowy wróg.
Wnuki to słodkie, życiodajne, antystresowe plasterki na serce. Mam w pobliżu całą czwórkę. 6 lat i 3 lata chłopcy i dwie dziewczynki 1,5 roku i 1 rok. Wymagają opieki, ale korzyść jest obustronna. Koniecznie zaproś wnuki, niech pomalują Twój świat na żółto i na niebiesko kolorami tęczy.
Pozdrawiam, Jola
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11627
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dzisiaj chłodniej, choć słonecznie. Wymyśliłam sobie, że jeszcze jarzmianki przesadzę, ponieważ wegetowały w korzeniach tawuły.
Po raz pierwszy wystawiłam siewki z garażu na słońce, pewnie ze dwie godziny się opalały.
Przeżyły wszystkie, niewykopane niebieskie szałwie omączone. Nie warto się spieszyć i jesienią mniej przykładać się do sprzątania jednorocznych. Gdybym nie wykopała, byłoby ponad dwadzieścia kwitnących szałwii, bez pracy.
Maryniu dziękuję. Narcyzy rosną w donicy, dostałam gratisy ze szkółki. Nie znam nazw, to tylko pięć cebul, trzech odmian. Kwitną po kolei od 25 marca. Te na zdjęciu mają po 3-4 kwiaty na jednym pędzie.
Tereniu dziękuję za życzenia. U nas szkółki pełne ludzi. Ja nie zaglądałam, ale M kupował ziemię dla mamy, to był w szoku, że tylu ludzi na zakupach, chyba mają dość siedzenia w domu, wolą spędzać czas w ogrodach.
Tęsknimy za wnukami, ale może dzieci mają rację, że chcą nas chronić.
Ewelinko to ostatnia większa kępka szafirków w gruncie. Rośnie przy zaworze do nawadniania, więc stale deptana. Nie jest tak ekspansywna, jak na innych rabatach, więc pozostawiłam ją w spokoju.
Warzyw chyba trzeba sadzić więcej, szczególnie, że ceny mogą być wysokie, jak będzie susza. Poza tym zdrowe, bez chemii i smak mają normalny.
Jolu dziękuję, tulipany dosadziłam późną jesienią, dlatego jeszcze sporo kwitnie. Wiele kępek, tak zniszczyły gryzonie, że nie ma co fotografować.
U mnie wieloletnich chwastów prawie nie ma. Przed założeniem ogrodu został przeorany traktorem i trzy osoby przez tydzień solidnie wykopały widłami amerykańskimi perz i inne wieloletnie. Było tego kilkadziesiąt taczek. Wiadomo, że jakieś się pojawiają, przerastają pod murkiem ogrodzeniowym, nadal wokół mnie tylko ugory.
Zwykle wiosenne pielenie trwało u mnie do połowy maja. Ten rok wyjątkowy, mam dużo czasu bez wnuków. U mnie dzieci się nie zgadzają na przywożenie wnusiów, boją się że przyniosą mi wirusa. Niestety jestem grupie wysokiego ryzyka.
Po raz pierwszy wystawiłam siewki z garażu na słońce, pewnie ze dwie godziny się opalały.
Przeżyły wszystkie, niewykopane niebieskie szałwie omączone. Nie warto się spieszyć i jesienią mniej przykładać się do sprzątania jednorocznych. Gdybym nie wykopała, byłoby ponad dwadzieścia kwitnących szałwii, bez pracy.
Maryniu dziękuję. Narcyzy rosną w donicy, dostałam gratisy ze szkółki. Nie znam nazw, to tylko pięć cebul, trzech odmian. Kwitną po kolei od 25 marca. Te na zdjęciu mają po 3-4 kwiaty na jednym pędzie.
Tereniu dziękuję za życzenia. U nas szkółki pełne ludzi. Ja nie zaglądałam, ale M kupował ziemię dla mamy, to był w szoku, że tylu ludzi na zakupach, chyba mają dość siedzenia w domu, wolą spędzać czas w ogrodach.
Tęsknimy za wnukami, ale może dzieci mają rację, że chcą nas chronić.
Ewelinko to ostatnia większa kępka szafirków w gruncie. Rośnie przy zaworze do nawadniania, więc stale deptana. Nie jest tak ekspansywna, jak na innych rabatach, więc pozostawiłam ją w spokoju.
Warzyw chyba trzeba sadzić więcej, szczególnie, że ceny mogą być wysokie, jak będzie susza. Poza tym zdrowe, bez chemii i smak mają normalny.
Jolu dziękuję, tulipany dosadziłam późną jesienią, dlatego jeszcze sporo kwitnie. Wiele kępek, tak zniszczyły gryzonie, że nie ma co fotografować.
U mnie wieloletnich chwastów prawie nie ma. Przed założeniem ogrodu został przeorany traktorem i trzy osoby przez tydzień solidnie wykopały widłami amerykańskimi perz i inne wieloletnie. Było tego kilkadziesiąt taczek. Wiadomo, że jakieś się pojawiają, przerastają pod murkiem ogrodzeniowym, nadal wokół mnie tylko ugory.
Zwykle wiosenne pielenie trwało u mnie do połowy maja. Ten rok wyjątkowy, mam dużo czasu bez wnuków. U mnie dzieci się nie zgadzają na przywożenie wnusiów, boją się że przyniosą mi wirusa. Niestety jestem grupie wysokiego ryzyka.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17031
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Piękne tulipany. Szafirki w większej ilości wyglądają zjawiskowo.
Ach ten twój widok ze schodów, ukazujący piękny ogród jest taki śliczny, elegancki.
Bardzo lubię ten twój ogród.
No proszę jakie ty już masz dalie.Moje w ziemi, Daleko im do listków.
Pozdrawiam cieplutko
Ach ten twój widok ze schodów, ukazujący piękny ogród jest taki śliczny, elegancki.
Bardzo lubię ten twój ogród.
No proszę jakie ty już masz dalie.Moje w ziemi, Daleko im do listków.
Pozdrawiam cieplutko
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11627
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Aniu dziękuję. Szafirki w dużej skrzynce na schodach, nawet liście mają ładne, bo zimę spędziły w garażu.
Po usunięciu bukszpanów widok ze schodów się zmienił, więc trzeba go pokazywać.
Nadmiar czasu i bieganie po wątku daliowym, tak mnie napędziło do pędzenia dalii.
Po usunięciu bukszpanów widok ze schodów się zmienił, więc trzeba go pokazywać.
Nadmiar czasu i bieganie po wątku daliowym, tak mnie napędziło do pędzenia dalii.
Re: Ogród zielonej
Lubię to przełamanie bordem w ogrodzie, czy to wiśnia czy berberysy czy żurawki. Miodzio.
Ja swego czasu kupiłam pęcherznice diabolo, ale nie uzyzkały żadnego pokroju mimo cięcia. W tym roku zaplatam im badyle i spróbuję zrobić jakąś kulkę ... to ich ostatnia szansa.
Przed chwilą wróciłam z garażu i przyniosłam swoje karpyz zeszłego roku i mam jeszcze kupne z Gardenii jeszcze w woreczkach .Jutro je zasypię ziemią. Zimno u nas brrr.
Miłego tygodnia.
Ja swego czasu kupiłam pęcherznice diabolo, ale nie uzyzkały żadnego pokroju mimo cięcia. W tym roku zaplatam im badyle i spróbuję zrobić jakąś kulkę ... to ich ostatnia szansa.
Przed chwilą wróciłam z garażu i przyniosłam swoje karpyz zeszłego roku i mam jeszcze kupne z Gardenii jeszcze w woreczkach .Jutro je zasypię ziemią. Zimno u nas brrr.
Miłego tygodnia.
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16060
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
Ja już dalie wysadzam do gruntu. Co będzie, to będzie.
Ogród masz wyczyszczony na błysk. Ja ciągle sprzątam i nadal jeszcze dużo różnych śmieciurków leży na rabatach.
Czy na zdjęciu ogólnym ten iglak z prawej, przycięty w stożek, to świerk?
Ogród masz wyczyszczony na błysk. Ja ciągle sprzątam i nadal jeszcze dużo różnych śmieciurków leży na rabatach.
Czy na zdjęciu ogólnym ten iglak z prawej, przycięty w stożek, to świerk?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11627
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dzisiaj podlałam skrzynie z warzywami i maliny. Wykopałam kępę przekwitłych tulipanów Exotic z różanki. Tak ją sobie gryzonie upodobały, że się nad nimi zlitowałam i z zielonymi liśćmi włożyłam do suszenia. To była cała moja aktywność w ogrodzie.
Trawy ładnie ruszyły, szczególnie na rabatach, które podlałam.
Aniu bardzo podobają mi się monotematyczne ogrody, ale u innych. Ja muszę od wiosny mieć kolor na rabatach, nastraja mnie optymistycznie.
Też miałam pęcherznicę Luteus i Diabolo. Nawet wyhodowałam kolejne trzy Diabolo na pniu. Niestety pozbyłam się, po sześciu latach mimo cięcia, były paskudne i rosły ogromne. Stwierdziłam, że jest wiele ładniejszych krzewów. Posadziłam lilak Palibin i wiśnię Amonogawę, które cieszą kwiatami i zapachem.
Dziękuję, coraz wyższe temperatury zapowiadają, więc spędzę sporo czasu na tarasie.
Wandziu nigdy nawet nie przypuszczałam, że będę mieć tyle czasu na ogród. Codziennie szukam chwastów i zawsze kilka znajdę. Przeraża mnie susza, jak wiatr wieje, to moje piaski fruwają wokół domu.
Świerk to szczepiony na niskim pniu Glauca Globosa, który pięć lat był spłaszczoną kulą. Potem wyskoczył w górę i mimo wycięcia przewodnika, nie chciał być kulą. Nie ma tam miejsca na wysokie drzewo, więc dwa razy w roku tnę go radykalnie w stożek.
Chyba już będzie cieplej, więc Twoje dalie w gruncie będą się ukorzeniać spokojnie. Dwie moje posadzę w donicach na taras, a reszta powędruje też do gruntu.
Trawy ładnie ruszyły, szczególnie na rabatach, które podlałam.
Aniu bardzo podobają mi się monotematyczne ogrody, ale u innych. Ja muszę od wiosny mieć kolor na rabatach, nastraja mnie optymistycznie.
Też miałam pęcherznicę Luteus i Diabolo. Nawet wyhodowałam kolejne trzy Diabolo na pniu. Niestety pozbyłam się, po sześciu latach mimo cięcia, były paskudne i rosły ogromne. Stwierdziłam, że jest wiele ładniejszych krzewów. Posadziłam lilak Palibin i wiśnię Amonogawę, które cieszą kwiatami i zapachem.
Dziękuję, coraz wyższe temperatury zapowiadają, więc spędzę sporo czasu na tarasie.
Wandziu nigdy nawet nie przypuszczałam, że będę mieć tyle czasu na ogród. Codziennie szukam chwastów i zawsze kilka znajdę. Przeraża mnie susza, jak wiatr wieje, to moje piaski fruwają wokół domu.
Świerk to szczepiony na niskim pniu Glauca Globosa, który pięć lat był spłaszczoną kulą. Potem wyskoczył w górę i mimo wycięcia przewodnika, nie chciał być kulą. Nie ma tam miejsca na wysokie drzewo, więc dwa razy w roku tnę go radykalnie w stożek.
Chyba już będzie cieplej, więc Twoje dalie w gruncie będą się ukorzeniać spokojnie. Dwie moje posadzę w donicach na taras, a reszta powędruje też do gruntu.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17031
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Soniu, ,ależ przepiękną soczystą i kolorową wiosnę u ciebie widzę
Floksiki takie uroczę, śliczne i mocno już rozwinięte. Moje dopiero zaczynają.
Trawki jakie śliczne.
Floksiki takie uroczę, śliczne i mocno już rozwinięte. Moje dopiero zaczynają.
Trawki jakie śliczne.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, widok ze schodów perfekcyjny Już jest ładnie zazielenione i kolorowo. Cudownie patrzeć codziennie na taki krajobraz.
W ogóle widać u Ciebie dużo kwitnień. Mi się zdaje że u mnie wszystko jakby się zatrzymało. Susza i zimne noce dają o sobie znać.
W trawkach jakby coś drgnęło. Chyba pokazują się pierwsze zielone źdźbła.
W ogóle widać u Ciebie dużo kwitnień. Mi się zdaje że u mnie wszystko jakby się zatrzymało. Susza i zimne noce dają o sobie znać.
W trawkach jakby coś drgnęło. Chyba pokazują się pierwsze zielone źdźbła.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11355
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Czosnki już pąki mają moich jeszcze nawet nie zobaczyłam ...Mam nadzieję, że przymrozek nie narobił Ci szkody Miłego dnia Soniu
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11627
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Serdecznie dziękuję wszystkim zaglądającym do mojego ogrodu.
Dzisiaj dzień spędzony w kuchni. Chleb, sernik, pieczeń obiadowa, piec pracował ponad trzy godziny. Poprosiłam syna na negocjacje w sprawie przywożenia wnuków. Zgodził się, więc z każdego wypieku coś zapakowałam do siatki. Ot takie niewinne przekupstwo.
Aniu cieszę się, że w ogrodzie tyle się dzieje, a jednocześnie z tyłu głowy, zawsze jest myśl, że mogą być jeszcze przymrozki.
Floksom szydlastym ograniczyłam przestrzeń, zawładnęłyby całymi rabatami. Tylko wstęga białych nadal długa, choć z szerokości sporo jej wycięłam.
Miskanty też mocno ruszyły, ale przycięłam za późno, więc pierwsze liście paskudne, czekam, aż kolejne je przysłonią.
Wiolu każda rabata w moim ogrodzie została podlana. Dzisiaj kilka roślin na ostatniej, wysuszonej leżało smętnie na ziemi. Wieczorem włączyłam nawadnianie i w tym tygodniu koniec wody z kranu. Tylko dlatego, że dostały wodę tak ładnie rośliny ruszyły. Od kilku dni w dzień słońce podgrzewa glebę, jest około 15 stopni.
Maryniu oprócz czosnków Krzysztofa, wszystkie mają dość zaawansowane pąki. Najbardziej się śpieszy Gladiator.
U mnie nie było w ostatnich dniach przymrozków. Mam dalie na tarasie, wszystkie mają ładne liście. Pochowałam włókniny, najwyżej koło zimnych ogrodników wyciągnę.
Dzisiaj dzień spędzony w kuchni. Chleb, sernik, pieczeń obiadowa, piec pracował ponad trzy godziny. Poprosiłam syna na negocjacje w sprawie przywożenia wnuków. Zgodził się, więc z każdego wypieku coś zapakowałam do siatki. Ot takie niewinne przekupstwo.
Aniu cieszę się, że w ogrodzie tyle się dzieje, a jednocześnie z tyłu głowy, zawsze jest myśl, że mogą być jeszcze przymrozki.
Floksom szydlastym ograniczyłam przestrzeń, zawładnęłyby całymi rabatami. Tylko wstęga białych nadal długa, choć z szerokości sporo jej wycięłam.
Miskanty też mocno ruszyły, ale przycięłam za późno, więc pierwsze liście paskudne, czekam, aż kolejne je przysłonią.
Wiolu każda rabata w moim ogrodzie została podlana. Dzisiaj kilka roślin na ostatniej, wysuszonej leżało smętnie na ziemi. Wieczorem włączyłam nawadnianie i w tym tygodniu koniec wody z kranu. Tylko dlatego, że dostały wodę tak ładnie rośliny ruszyły. Od kilku dni w dzień słońce podgrzewa glebę, jest około 15 stopni.
Maryniu oprócz czosnków Krzysztofa, wszystkie mają dość zaawansowane pąki. Najbardziej się śpieszy Gladiator.
U mnie nie było w ostatnich dniach przymrozków. Mam dalie na tarasie, wszystkie mają ładne liście. Pochowałam włókniny, najwyżej koło zimnych ogrodników wyciągnę.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Domyślam się, że negocjacje zakończyły się zgodnie z Twoim oczekiwaniem, Soniu, w końcu babcie od tego są, by wnukom życie urozmaicać.
A w ogrodzie ślicznie kwitną tulipany , a biało kwitnące floksy szydlaste robią niesamowite wrażenie!
Czosnki już w blokach startowych! Pięknie!
Dobrego piąteczku życzę i weekendu w towarzystwie stęsknionych wnusiów.
A w ogrodzie ślicznie kwitną tulipany , a biało kwitnące floksy szydlaste robią niesamowite wrażenie!
Czosnki już w blokach startowych! Pięknie!
Dobrego piąteczku życzę i weekendu w towarzystwie stęsknionych wnusiów.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.