Aniu U mnie okres wakacyjny na całego. Po Chorwacji zrobiliśmy sobie przedłużony weekend i pojechaliśmy pod Żywiec plus wizyta w Energylandii, na szczęście mają tam strefę basenową więc miałam co robić

I co najważniejsze trafiliśmy z pogodą

Za dwa tygodnie śmigamy na docelowy, 2-tygodniowy urlopik.
Na działce niewiele się dzieje bo Zarząd mojego ROD wprowadził ograniczenie w dostawie wody. Woda dostępna jest w godzi 10-12 i 15-19 a więc zupełnie nie mam jak podlać roślinek. Efekt taki, że róże raczej nie powtórzą kwitnienia. Na rabatach kwitną tylko lilie, jeżówki i floksy zaczynają pokazywać kolor, tak to puchy aż żal patrzeć. Walczę o tą wodą jak mogę ale opór materii straszny. Pisałam pisma, prosiłam, nic, zero reakcji. Teraz dojrzewam do tego, aby napisać list i zebrać podpisy pozostałych działkowców...
Wczoraj posadziłam zakupione jeżówki. Dokupiłam ich 11 szt. Mam nadzieję, że dadzą sobie radę
I to chyba na tyle
