Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Nie, nie Marysiu, na reszcie w domu
ale wczoraj miałam rezonans, oj źle znoszę to badanie, a tym bardziej, że trochę śrubek w sobie mam, cały dzień potem czułam się fatalnie, wyniki po niedzieli, a więc czekam
, ale wieczorem posiałam jeszcze kilka nasion, takich co je na pole potem wyniosłam, znaczy za okno
i cleome wysiałam jeszcze raz, może teraz się uda 
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Witaj, Marysiu!
Szczerze mówiąc i pomijając niedogodność w dotarciu do kurnika, śnieg jakoś usprawiedliwia zimę. Bo jest jasne - leży śnieg, znaczy: nie ma co myśleć o grzebaniu w ziemi. Natomiast to, co jest u nas z jednej strony kusi, bo widok za oknem jest zachęcający, ale kiedy się wyjdzie i zimny wiatr strugnie po kościach - od razu przychodzi otrzeźwienie
.
Podziwiam Wasz zapał do wysiewów. U mnie nic z tych rzeczy. Tylko parę nasionek kobei kiśnie w pojemniczkach
. Karczochów sadzić pewnie nie będę, jeść tym bardziej, chociaż w UK widziałam ich wiele w roli imponujących roślin ozdobnych. Jeśli znoszą suszę (znoszą?), to kto wie, może spróbuję
.
Powodzenia w wysiewach -
Jagi
PS. Byłaś ciekawa kaszubsko - pomorskiego spotkania? Relacja jest w wątku "Kaszubskie..."
Szczerze mówiąc i pomijając niedogodność w dotarciu do kurnika, śnieg jakoś usprawiedliwia zimę. Bo jest jasne - leży śnieg, znaczy: nie ma co myśleć o grzebaniu w ziemi. Natomiast to, co jest u nas z jednej strony kusi, bo widok za oknem jest zachęcający, ale kiedy się wyjdzie i zimny wiatr strugnie po kościach - od razu przychodzi otrzeźwienie
Podziwiam Wasz zapał do wysiewów. U mnie nic z tych rzeczy. Tylko parę nasionek kobei kiśnie w pojemniczkach
Powodzenia w wysiewach -
PS. Byłaś ciekawa kaszubsko - pomorskiego spotkania? Relacja jest w wątku "Kaszubskie..."
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
O, to super wiadomość! Bo słyszałam, że jest problem z wielkokwiatowymi. To w takim razie trzymam kciuki za ukorzenianie.Maska pisze:Dario udaje mi się wielkokwiatowe ukorzenić, a pnące nie więc spróbować warto![]()
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Ja też nie mam problemu z ukorzenianiem wielkokwiatowych, przyjmują się bez problemu, za to z pnącymi cały czas pod górkę. Na 10 patyków dobrze jak dwa się ukorzenią, a bywa że żaden. Próbowałam już w różny sposób i klapa.
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
W różnych miejscach opisuje się moją Veilchenblau jako pnącą - ale to chyba zależy od interpretacji ogrodnika, coś mi się widzi. Bo ją udało mi się ukorzenić w sumie dość łatwo.
-
justysia138
- 50p

- Posty: 94
- Od: 19 wrz 2015, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Witam Marysiu. U mnie dzisiaj świeci piękne słońce i powiewa lekki wiaterek chociaż w pogodzie zapowiadali deszcz. Może dzisiaj wybiorę się do ogrodu troszkę popracować. Miłego dnia życzę i szybkiego przybycia wiosny.
Pozdrawiam Justyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Momentami słońce próbowało się przebić, ale w efekcie chmury dominują, śnieg się topi. W prognozie widzę ocieplenie i deszcz więc przy 10 st śnieg nie ma szans
Zeniu pamiętam czas kiedy mieszkałam w bloku to już po świętach co jakiś czas musiałam zaglądnąć na działkę, a jeszcze wtedy nie robiłam rozsad to był jedyny kontakt w przyrodą
Miłego pobytu i słoneczka na działce
Iwonko to w tej sytuacji lepiej odpocząć i wrócić do równowagi. Żadne badanie nie jest obojętne, no chyba że badanie moczu
Pamiętam jak w szpitalu wzięli mi pół litra (chyba) krwi do badania i potem pognali na inne badanie to zrobiło mi się słabo, a lekarz co mnie prowadził nie pomyślał że taka może być reakcja
Ja też wczoraj znowu dosiałam
mam jeszcze przygotowane wielodoniczki na resztę pomidorów i do marca spokój
Jagodo witam Cię
W gruncie rzeczy nie narzekam na ten śnieg i na żaden inny, bo łagodnie mnie traktuje ta zima, właściwie już druga. Jednak człowiek jest wygodny i chciałby stale lepiej i więcej
No proszę co czytam jednak Ty też coś posiałaś, chyba uległaś pod wpływem FO, bo gdzie nie wejdziesz to sieją
i co wykiełkowały Ci te kobee? Nie wiadomo czy w Anglii widziałaś karczochy czy kardy, bo są podobne i tam uprawiają obydwie te rośliny. Ja karda nigdy nie siałam, chociaż widywałam dawniej nasiona, teraz nie
Niestety karczoch lubi wodę w suchym środowisku będzie marny
Pozdrawiam Cię i poszukam tego wątku
Dario spróbujemy z wiosennego cięcia, chociaż lepsze doświadczenia mam z letniego
Danusiu ile ja się natrudziłam z ukorzenieniem takiej jednej, ostatnio wytargałam kawałek rośliny, ale nie ma jeszcze gwarancji że po zimie będzie żyła
Justysiu witam Cię
Ja też wykorzystywałam takie dni i nie wiem czy nie przeholowałam więc uważaj na siebie
U mnie błoto i mokro i znowu minia jakiś czas kiedy znowu uda się wyjść i coś powycinać, strasznie przydałaby mi się rąbarka
I Tobie życzę szybkiej i słonecznej wiosny
Zeniu pamiętam czas kiedy mieszkałam w bloku to już po świętach co jakiś czas musiałam zaglądnąć na działkę, a jeszcze wtedy nie robiłam rozsad to był jedyny kontakt w przyrodą
Iwonko to w tej sytuacji lepiej odpocząć i wrócić do równowagi. Żadne badanie nie jest obojętne, no chyba że badanie moczu
Jagodo witam Cię
W gruncie rzeczy nie narzekam na ten śnieg i na żaden inny, bo łagodnie mnie traktuje ta zima, właściwie już druga. Jednak człowiek jest wygodny i chciałby stale lepiej i więcej
No proszę co czytam jednak Ty też coś posiałaś, chyba uległaś pod wpływem FO, bo gdzie nie wejdziesz to sieją
Pozdrawiam Cię i poszukam tego wątku
Dario spróbujemy z wiosennego cięcia, chociaż lepsze doświadczenia mam z letniego
Danusiu ile ja się natrudziłam z ukorzenieniem takiej jednej, ostatnio wytargałam kawałek rośliny, ale nie ma jeszcze gwarancji że po zimie będzie żyła
Justysiu witam Cię
Ja też wykorzystywałam takie dni i nie wiem czy nie przeholowałam więc uważaj na siebie
I Tobie życzę szybkiej i słonecznej wiosny
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Mnie dziś przywitała iście zimowa aura, dosłownie bielutko było, a teraz nawet białej plamki. Słonko poświeciło tyle co z córcią rozmawiałam przez telefon. Teraz podwójnie smutno, bo córcia daleko i słonka brak.
H postanowił powiercić mi otworki w pojemniczkach do wysiewów, więc jak tylko dojdę do siebie mogę zaczynać.
H postanowił powiercić mi otworki w pojemniczkach do wysiewów, więc jak tylko dojdę do siebie mogę zaczynać.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Oj Marysiu, ja mam taką jedną. Ciągle ktoś mnie prosi o sadzonkę a ja może 2-3 w roku potrafię ukorzenić. Rośnie pod niebo, ma prawie 5 m. Od korzenia wybija ciągle nowymi gałęziami, ale wykopać nie ma z czego.
Już doczytałam że karczoch musi mieć wilgotno, już szykuję porządną ściółkę, bo chyba musi rosnąć na słonku to nóżki muszę mu zabezpieczyć przed obsychaniem. Jednego chyba posadzę przy oczku, a nad pozostałymi muszę pomyśleć.
Już doczytałam że karczoch musi mieć wilgotno, już szykuję porządną ściółkę, bo chyba musi rosnąć na słonku to nóżki muszę mu zabezpieczyć przed obsychaniem. Jednego chyba posadzę przy oczku, a nad pozostałymi muszę pomyśleć.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Aż tak źle to ze mną nie jest, Marysiu
, kobeę sieje co roku, ale tylko ją. Siedzi od 10 lutego i jeszcze jej nie widać
.
W UK widziałam karczochy, na bank. Ale z uprawy ich u mnie skutecznie mnie wyleczyłaś
. No, trudno.
Jagi
PS. Kaszubskie pogaduchy są tam gdzie Twoja Wyspa...
W UK widziałam karczochy, na bank. Ale z uprawy ich u mnie skutecznie mnie wyleczyłaś
PS. Kaszubskie pogaduchy są tam gdzie Twoja Wyspa...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Renatko najważniejsze że warsztat gotowy, a słoneczko jutro wyjdzie i córeczka znów zatelefonuje 
Danusiu jak nie podlejesz młodej rośliny to nie rośnie stoi w miejscu, a i potem lubi wodę
Jak było sucho to musiałam wodę lać
Ciekawa jestem jak wygląda ta róża
Jaguś kiedyś napisałaś, że nie zabierasz głosu bo my tylko o sianiu piszemy i myślałam że sianie jest Ci obce
Kobea to oporna roślina, podejrzewam że sprzedają wiele niedojrzałych nasion i dlatego tak marnie kiełkują. Z kilkunastu nasion mam 3 rośliny, wyszło jeszcze 5-6 kiełków, które zdechły
Mam nadzieję, że Twoje jednak wykiełkują
Myślisz, że zawsze będzie u Ciebie tak sucho?

p.s. byłam, widziałam... bardzo Wam zazdroszczę
Mam dla Was niespodziankę


zaczęło się marcowanie


Danusiu jak nie podlejesz młodej rośliny to nie rośnie stoi w miejscu, a i potem lubi wodę
Jaguś kiedyś napisałaś, że nie zabierasz głosu bo my tylko o sianiu piszemy i myślałam że sianie jest Ci obce
Myślisz, że zawsze będzie u Ciebie tak sucho?

p.s. byłam, widziałam... bardzo Wam zazdroszczę
Mam dla Was niespodziankę


zaczęło się marcowanie


- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Marysiu, zdjęcie róży wkleiłam w moim wątku.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Marysiu, wróciłam i przybiegłam się przywitać.
Ja też widziałam dzisiaj śnieg. Bielutki. Na wsi. Było pięknie od samego rana i tak gdzieś do południa
, wczesnego południa. Potem znowu zrobiło się szaro.
A Tobie jednak zaświeciło słoneczko, dzięki czemu znowu mogłaś nas uraczyć pięknymi zdjęciami zachodzącego słońca.
Dobrej nocki i radosnej niedzieli, Maryś.
Ja też widziałam dzisiaj śnieg. Bielutki. Na wsi. Było pięknie od samego rana i tak gdzieś do południa
A Tobie jednak zaświeciło słoneczko, dzięki czemu znowu mogłaś nas uraczyć pięknymi zdjęciami zachodzącego słońca.
Dobrej nocki i radosnej niedzieli, Maryś.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Danusiu
to moja róża od Ciebie wkleiłam Ci dla porównania
Witaj Lucynko
Dzisiaj myślałam o Tobie i pomyślałam że pewnie wrócisz
Jak mamcia wyzdrowiała?
Miło że wpadłaś i jeszcze jestem ciekawa jak Twoje roślinki, czy przeżyły bez szwanku tyle dni?
Ściskam Cię mocno

Witaj Lucynko
Jak mamcia wyzdrowiała?
Miło że wpadłaś i jeszcze jestem ciekawa jak Twoje roślinki, czy przeżyły bez szwanku tyle dni?
Ściskam Cię mocno
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Marysiu, widziałam i cieszę się bardzo że taka ukwiecona.
Podpowiedz mi proszę. Karczochy lubią bardzo wilgoć to znaczy że siewki też muszą mieć dobrze wilgotno w doniczce?
Podpowiedz mi proszę. Karczochy lubią bardzo wilgoć to znaczy że siewki też muszą mieć dobrze wilgotno w doniczce?

