O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Zamykać wątek na zimę :shock: No co Ty Jaguś! To właśnie zimą mamy więcej czasu a ja mam normalny internet. I cóż bym robiła w długie jesienno-zimowe wieczory...Odkąd znalazłam to forum i mogę buszować po Waszych ogrodach - to i zimowa depresja ogrodnika mnie nie dopada.
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi, dałaś nam solidną porcję zdjęć, więc wybaczamy delikatną "oziębłość" wątku ;:306 Poza tym co się dziwić - jesień i powodów do zachwytu niewiele, a pracy ogrodowej, tak jak piszesz, zbyt dużo.
Piszesz o zamykaniu wątków i poczułam się wyrwana do odpowiedzi, bo ja właśnie zamykam swoją furtkę, na przełomie grudnia i stycznia ;:224 :oops: . Zobaczymy jak to będzie w tym roku, ale zwykle przychodzi ten czas, że nie mam już co pokazywać. Oczywiście nie oznacza to, że znikam z forum, ale mam wtedy więcej czasu na buszowanie po nowych wątkach i oczywiście odwiedzanie zaprzyjaźnionych ogrodów.
Miskant Graziella - kapitalny, jakby tylko czekał na mocniejszy wiatr, który rozsypie te gwiazdki po ogrodzie ;:167
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7182
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jaguś, ależ porządeczek w pokojach ;:108 Ale kotków nie widzę ;:173 A ja lubię mieć całość, taka ze mnie zrzęda :D
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi,
pozwól, że napiszę parę słów o pogodzie.
Myślę, że nie będziesz musiała podlewać ogrodu na zimę - deszcze w drodze - to optymistyczna informacja.
Jednak oprócz deszczu idzie także silny wiatr - to będzie już mniej przyjemne...
A propos zamykania wątków na zimę - ja na pewno takiego zamiaru nie mam.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi ;:167 (miłe to serduszko więc odwzajemniam;)
Kosmata łapka frapowała mnie bardzo ,co i rusz pojawiała się w kadrze.Macham i ja :wit
Pięknie zakwitła Ci róża ;:oj ;:oj o tej porze roku taki widok cieszy podwójnie ;:108
Nocny Armagedon oszczędził kolorowe sukienki? Czy listki jeszcze zdobią kolorami ?
Ściana z bluszczem niezmiennie mnie zachwyca ;:333 ;:333
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

U mnie w nocy dzisiaj lało, tylko co z tego jak ten wiatr wszystko wysuszył?
Chyba znowu szykuje nam się kolejna sucha zima. :roll:
Ja wątku nie zamknę, bo za bardzo lubię gości :D
Z rabat nie sprzątam. Tylko trawnik ogarnięty
Z mojego doświadczenia widzę, że wiosną i tak trzeba sprzątać, mimo jesiennych porządków.
I jakoś wiosną lepiej mi to idzie, nawet zimno mi nie przeszkadza.
Jak już chyba zauważyłaś, ja jestem taki roztrzepaniec, więc bałagan mam cały czas na rabatach ;:306
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Wita Was blondynka wieczorową porą :wit.

Ostatnio nasze forum przypomina mi orkiestrę z piosenki Grande Valse Brillante, która: "powoli... opada... przycicha..., powiada, że zaraz..." ;:224.
Ale cóż się dziwić, jesień, panie dzieju! Jednym się chce jeszcze tropić przeceny cebulowych, innych gna imperatyw, żeby pozbyć się każdego uschniętego badyla, jeszcze inni przyrośli do grabi, a pozostali z upodobaniem zanurzyli się w ciepełko kocyków, kominków, kocich futer, czy czego tam jeszcze... Wszystko to można znieść, byle nie jesienną depresję, w którą popadać nie pozwalam!!!

Ja jeszcze do wczoraj byłam bardzo zadowolona z ciepłej bezwietrznej pogody. Zasiedziałam się do późnej nocy na forum, potem przy lekturze, aż tu koło trzeciej nad ranem na baczność postawił mnie łomot za oknami. Tak lało i wiało, że miałam wrażenie bombardowania :shock:.
Rano zaś tylko patrzyłam, czyje drzewo wichura obali pierwsze... ;:oj. Nie obaliła, tylko wszystkie liście zagnała w moje oczko wodne. Ale podlane na cacy ;:215.


Sylwio!
Wiesz, że ludzie dzielą się na dzienniki i nocniki, to ja właśnie jestem nocnikiem.
Zobaczysz, jaka to przyjemność ocknąć się wiosną w uporządkowanym ogrodzie...
Ja tam lubię grabić bardziej niż szamotać się z kosiarką i jej długim kablem. Ale masz rację, dobry sprzęt to podstawa. Ja takich grabi jak Twoje nie mam, ale wypróbowałam podobne na Kaszubach, gdzie klonowych liści jest po pas i byłam nimi zachwycona. Pewnie sobie też takie kupię.

Obrazek


No właśnie, Marysiu! Ty masz taki żółwi internet latem, że kiedy inne wątki kipią zdjęciami, to u Ciebie cieniutko... ;:224. Więc teraz, kiedy u nas cieniutko, u Ciebie powinno zdjęciami kipieć...

Obrazek


Sabinko - Dobrodziejko, dzięki za wyrozumiałość ;:306.
Ale wątku nie zamykaj. Bo gdzie pogawędki o ulubionych roślinach, oceny i podsumowania sezonu, plany na następny lub choćby wspominki?
Graziella spisała się na medal. To tegoroczna trawka i od razu zakwitła i pięknie wybarwiła swoje źdźbła na złocisto - różowo. Fajny ma ten pióropusz, choć ja wolę, kiedy trawy nie kwitną (poza rozplenicą i stipą).

Obrazek


Małgosiu ;:306, zachowujesz się trochę jak moja psina, Nikita, która po kolei każdego (z kotami włącznie) dotykała nosem, jakby nas liczyła. Też lubiła mieć nas w komplecie...

Obrazek


Madziu! Wywróżyłaś bezbłędnie ;:180. Lało w nocy jak z cebra ku mojej wielkiej uciesze, bo wizja jesiennej, a może i zimowej suszy spędzała mi sen z powiek. A jesienne sztormy to nasza pomorska specjalność. Ten wicher przynajmniej obdarł resztę liści z jabłoni, można więc zakończyć zabawę w grabienie.
Bardzo się cieszę, ze wątku nie zamkniesz. Jestem dziwnie spokojna, że tematów i ciekawych zdjęć nam nie zabraknie.

Obrazek


Asiu! Dziś dla odmiany z wykrzyknikiem :uszy.
Niestety, już po liściach, ze wszystkimi rozprawił się dzisiejszy wicher.
Ściana z winobluszczem faktycznie jest malownicza i odnoszę wrażenie, że jego gałęzie układają się w kształt Zatoki Botnickiej ;:218. A liści z tej ściany jest pół kompostownika...
Na zdjęciu z Ibrakadabrą widać, że to jedyna kwitnąca róża, inne już się poddały ;:222.

Obrazek


E, Margo, u mnie tak lało w nocy, że ten dzisiejszy wiatr nie był w stanie tego zniweczyć.
Ty nie musisz sprzątać liści z rabat, bo nie masz takich porażonych różnymi paskudztwami. Ja mam w zasadzie tylko takie, albo z orzecha włoskiego, czyli tez do kitu. Jeśli wolisz trudzić się z porządkami wiosną, to nie widzę przeszkód. Ja wolę to zrobić teraz.
Wiesz co? Gdybyś tak ciągle nie powtarzała jaki z Ciebie roztrzepaniec - nie zauważyłabym ;:306.

Obrazek


W podziękowaniu za odwiedziny - zdjęcia z Kaszub.

Symboliczne zakończenie sezonu.

Obrazek

I Rosołek w koszyku. Nie uważacie, że wygląda jak wąsaty szlachciura w bobrowym kołnierzu ;:306?

Obrazek

Dziś idziemy spać o przyzwoitej porze :uszy - ;:196 Jagi
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

To ma być przyzwoita pora do spania? Ratunku!. Ja w tym czasie, jestem już w połowie wyspana ;:108 .
Jesienne zdjęcia cudne, jeszcze sporo kolorów ;:63 . Pewnie po tych wiatrach zostaną same gałęzie :( .
Moje 2 koty, które na co dzień tłuką się niemiłosiernie, chociaż to babka z wnukiem, teraz razem śpią na moim łóżku, całkiem blisko siebie; też je chłody dopadły.
W centrum wiało, ale deszczu za dużo nie było, a ja już zakręciłam wodę na zimę ;:174 . Mam nadzieję, że jeszcze popada.
;:168
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagódko ;:196
Tyle wody to jest to na co czekałyśmy. :heja
Już myślałam, że czeka mnie podlewanie rododendronów i iglaków przed zimą.
Z prognoz wychodzi, że jeszcze będą deszcze. ;:215
Kiedy zaczynasz kopczykowanie róż?
I jaka to róża kwitnie jeszcze tak dzielnie na fotce z Kadabrą ?
Jakoś mi tak lżej patrzeć na swój znowu przysypany brzozowymi listkami trawnik, kiedy widzę
podobnie okraszony u Ciebie. :uszy
Miłego grabienia :wit
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

JagiS pisze:Rano zaś tylko patrzyłam, czyje drzewo wichura obali pierwsze...
No i obaliła!
Zobaczcie jakie potężne drzewo padło pod naporem wiatru w moim pobliskim lesie.

Obrazek

Obrazek

Robi to ogromne wrażenie. ŻYWIOŁ. Rozwścieczony wir pędzącego powietrza...
Co gorsza, podobny wir panuje w mojej głowie przed najbardziej intensywnym okresem w moim życiu zawodowym ;:202 .

A tak chętnie usiadłabym sobie razem z Kadabrą na tym stoliku z jabłkami. Posłuchałabym, co to piękne zwierzę ;:167 ma do powiedzenia o swojej Pani...
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi,
to nie koniec deszczów.
Kolejna paczka chmur pełnych wody oraz następna wichura - na szczęście słabsza - czeka nas już jutro.
Wczoraj przed południem musiałam jechać do pracy - samochodem rzucało jak opadłymi liśćmi w Zielonych Pokojach.
Szczęśliwie przed chwilką włączyli u nas prąd, który zniknął już na początku poprzedniej wichury - nieomalże dwie doby temu.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Ta wichura upatrzyła sobie w moim ogrodzie dekoracje własnej roboty.
Widać uznała, że marny ze mnie stolarz :lol:
Mi tam liście nie przeszkadzają, w końcu to jesień.Nie mam ich dużo więc sobie pofruną z wiatrem :wink:

Przeszkadza mi natomiast ciemność, choć może i lepiej bo nie widzę bałaganu :roll:
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagodo, to ja z frakcji kocykowo-herbatkowo-psiej/kociej, której przedstawiciele wiosną, z zapałem godnym neofity, gotowi rozprawić się ze wszelkimi ogrodowymi pozostałościami sezonu poprzedniego :oops: .
Co w wolnym tłumaczeniu oznacza, że Rozczochrany przysypany liśćmi.
Może jutro...
Przesyłam tęskne buziaki i pozdrowienia z mokrych i wietrznych Kaszub.
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7182
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Koty dostałam, to jestem kontenta :D Fajny ten Rosołek, pasuje kolorem do rudości modrzewia ;:224 A swoją drogą, czy modrzew nie powinien mieć innego złota na sobie? Że się tak czepnę, bo takiego rudego chyba nie widziałam ;:115
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj Jagi ;:196

Słyszę o jakichś wichurach, nawałnicach ;:202 a u nas do dzisiaj była piękna pogoda i słoneczko - wczoraj było 19 stopni ;:138 . Ale dzisiaj już dysc i dysc od samego rana.


To zdjęcie nastraja mnie optymistycznie - nie dlatego, że to zakończenie sezonu, ale dlatego że kojarzy mi się z cudownym czasem spędzonym w doborowym towarzystwie ;:167 i cudownym miejscu.
JagiS pisze:
Obrazek

[/b]
Lisico, życzę siły i wytrwałości - na pewno wszystko pójdzie dobrze ;:168 . Trzymaj się.

Buzaki ;:167 deszczowe ale serdeczne
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”