chinanit pisze:Elu
Widzę, że u Ciebie dalej prym wiodą hoje. Zresztą bardzo ładne.
Sukulenty też niebanalne.

Marysiu, hoje nadal kocham, i tak już chyba zostanie, ale równorzędnie dopuszczam do parapetów i serca inne zielone, min sukulenty, no i filodendrony, a to już się robi totalna dżungla i przychodzi potrzeba selekcji (niekoniecznie naturalnej). I w tym momencie ja siadam w środku tej zieleniny i zaczynam ryczeć, bo za nic nie potrafię z niczego zrezygnować...
Patrycja
Paulinaaa pisze: Nie dość, że hoye dorodne to i jeszcze kwitnące

Dziękuję.

Wiele prawie całą zimę próbowało kwitnąć, ale niestety za mało słońca by się to jakoś spektakularnie udawało. Teraz też kilka coś kombinuje, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Dzisiaj dla odmiany kilka moich filodendronów, strasznie dużo miejsca zajmują, ale jakie piękne są.
Philodendron Violin gold
Philodendron Serratum Splash
Philodendron Mi Sap Variegata, nie wybarwia mi się za bardzo, ale nie tracę nadziei.
Philodendron Sagittifolium - chyba, nie jestem pewna, jak ktoś jest niech mnie poprawi.
Philodendron Black Emerald Variegata
Monstera silver leaf, na jej żywot skłąda się głównie gubienie liści...
Philodendron xanadu, zakupiony w Ikea, za 10zł, wyglądał strasznie, musiałam mu usunąc chyba z połowę pozasychanych liści.
Epipremnum N'Joy
