Wymarzony ogród Moniki
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monia, siewki będę trzymać na południowym parapecie. Przykrycie jest konieczne, bo siewki muszą mieć stałą temperaturę i wilgoć. Można przykryć folią, szybą albo plastikową osłonką.
Re: Wymarzony ogród Moniki
Alicjo- witam serdecznie
Na razie kolorów mam niewiele- tyle co krzewy żółte i bordo i kwitnące- pigwowiec na czerwono i pięciornik na żółto. Nad resztą zacznę pracować w tym sezonie, nie chcę jednak zrobić zbyt dużego bałaganu- mimo że zdjęcia ogrodów wiejskich chwytają mnie za serce, to u siebie obawiam się, że na dłuższą metę zbytnia różnorodność by mnie męczyła- chyba.. bo do końca sama nie wiem- wyjdzie w praniu
Sprawa niezbyt dokładnego porządku w ogrodzie bardzo do mnie przemawia
Trawnik lubię w miarę wygrabiony, za to z kory nigdy nie zbieram zbytnio liści, a po zimie i tak jakoś wtapiają się w krajobraz.. Nie wiem czy to dobrze- wspomniane przez ciebie owady, czy źle- że pod liścmi robi się grzyb..? Jest jak jest, może wyrobię w sobie dyscyplinę z czasem- chociaż szczerze w to wątpię..
Iwonko- dzięki za radę, zdjęcia NIE KASUJ! Jest bardzo ładne a zawsze warto zerknąć w ramach przypomnienia. Byłam właśnie w LM bo oni współpracują z polecana przez Ciebie firmą. Niestety- nie mają żadnych towarów do pooglądania, żadnych ulotek- jedynie mogą sprowadzić towar. Jeden z Panów twierdził, że to nie sa elementy do zalania betonem a właśnie do oklejenia..
Planuję zadzwonić do producenta- widziałam przedstawicielstwo w Lesznowoli-w razie czego zawsze mogę się tam przejechać, jeśli to ta koło Piaseczna.
W LM zgarnęłam tez katalog Gardeny- na temat samodzielnego projektowania sys nawadniania. Sprzedają wynurzacze, jakieś komputerki nakładane na kran zewnętrzny ogrodowy i jest ulotka, jak samemu zaprojektować system.. Może poczytam o tym trochę i coś postaram się wykombinować.. Mam kolegę, który jakiś czas temu miał robiony system- chyba przez firme, ale wspominał że to nietrudne- może uśmiechnę się do niego o jakąś radę..?
Jest ulotka informacyjna, to może jakoś mnie to naprowadzi- skoro z pomocą jednej osoby złożyłam altanę a na podstawie ulotki z LM zrobiony został na niej dach z gontów, to może i system jakoś pojmę
Iwonko- Twoje ogrodzenie też bardzo mi się podoba
Jatra- przepraszam, że tak nickiem, ale nie znam imienia
Witam Cię serdecznie
Z nieba mi spadłaś, bo rozglądam się za chryzantemami zimującymi w gruncie, a u Ciebie w stopce znalazłam link do bloga- cenne źródło wiedzy, musze poczytać..
Widzę też, że jest sklep internetowy- będę kupować!
Działka nasza na razie na końcu świata- jak jest mgła to tak to wygląda. Jestesmy w ostatnim rzędzie z widokiem na las i oby jak najdłużej tak zostało! Mieszkam teraz niedaleko Okęcia i w lecie samoloty latają mi nad głową- a jaka u nas na działce cisza, aż szkoda z niej wyjeżdzać..-coś wspaniałego! 4 domy od nas jest nowo pobudowane centrum kultury- jest bistro z pysznymi obiadami, zajęcia fitnes, są korty tenisowe- więc mamy też cywilizacje pod bokiem
. Połączenie idealne- cisza, spokój, boczna ulica- a w sumie wszystko pod nosem. Mieliśmy pierwotnie kupić inną działkę i ja swojego czasu bardzo płakałam z rozpaczy, że przeleciała nam koło nosa.. Jednak finalnie się okazało, że wyszło bardzo dobrze, bo teraz nasza nam się bardziej podoba i działka i okolica- niż w tamtym miejscu. Może to efekt "każda pliszka swój ogonek chwali", ale jesteśmy zadowoleni, że tak wyszło. Mogłabym jedynie mieć nieco większy metraż działki..
jednak i na tym, co mam da się posadzić parę krzaków- a na własnym kawałku ziemi zależało mi najbardziej. Całe życie mieszkałam w domu z ogródkiem i mimo niezaprzeczalnych zalet bloku- poczucie większego bezpieczeństwa mieszkając na wyższym piętrze, brak konieczności codziennego dośnieżania.. wolę to co mam.. Każdy woli co innego- jedynie mogę żałować, że nie kupiliśmy działki wcześniej- byłoby taniej
W bloku mieszkałam półtora roku z Mężem i największy plus to że nie bałam się zostawać sama- a w domu to się jednak troszkę boję.. jednak brakowało mi ogródka..
Kasiu- dzięki za info, przykrywać więc będę folią bo specjalnej szklarenki nie mam. Dziś w LM stałam przed półką z nasionami i już się łapałam- ale nie wiem czy nie lepiej poczekać na jakąś dostawę- może to stare nasiona są..?
Zrobię jeszcze maraton po Waszych ogrodach i postaram się rozpracować ulotke gardeny.. A jutro..kolejny wolny dzień
Na razie kolorów mam niewiele- tyle co krzewy żółte i bordo i kwitnące- pigwowiec na czerwono i pięciornik na żółto. Nad resztą zacznę pracować w tym sezonie, nie chcę jednak zrobić zbyt dużego bałaganu- mimo że zdjęcia ogrodów wiejskich chwytają mnie za serce, to u siebie obawiam się, że na dłuższą metę zbytnia różnorodność by mnie męczyła- chyba.. bo do końca sama nie wiem- wyjdzie w praniu
Sprawa niezbyt dokładnego porządku w ogrodzie bardzo do mnie przemawia
Iwonko- dzięki za radę, zdjęcia NIE KASUJ! Jest bardzo ładne a zawsze warto zerknąć w ramach przypomnienia. Byłam właśnie w LM bo oni współpracują z polecana przez Ciebie firmą. Niestety- nie mają żadnych towarów do pooglądania, żadnych ulotek- jedynie mogą sprowadzić towar. Jeden z Panów twierdził, że to nie sa elementy do zalania betonem a właśnie do oklejenia..
W LM zgarnęłam tez katalog Gardeny- na temat samodzielnego projektowania sys nawadniania. Sprzedają wynurzacze, jakieś komputerki nakładane na kran zewnętrzny ogrodowy i jest ulotka, jak samemu zaprojektować system.. Może poczytam o tym trochę i coś postaram się wykombinować.. Mam kolegę, który jakiś czas temu miał robiony system- chyba przez firme, ale wspominał że to nietrudne- może uśmiechnę się do niego o jakąś radę..?
Jest ulotka informacyjna, to może jakoś mnie to naprowadzi- skoro z pomocą jednej osoby złożyłam altanę a na podstawie ulotki z LM zrobiony został na niej dach z gontów, to może i system jakoś pojmę
Iwonko- Twoje ogrodzenie też bardzo mi się podoba
Jatra- przepraszam, że tak nickiem, ale nie znam imienia
Z nieba mi spadłaś, bo rozglądam się za chryzantemami zimującymi w gruncie, a u Ciebie w stopce znalazłam link do bloga- cenne źródło wiedzy, musze poczytać..
Widzę też, że jest sklep internetowy- będę kupować!
Działka nasza na razie na końcu świata- jak jest mgła to tak to wygląda. Jestesmy w ostatnim rzędzie z widokiem na las i oby jak najdłużej tak zostało! Mieszkam teraz niedaleko Okęcia i w lecie samoloty latają mi nad głową- a jaka u nas na działce cisza, aż szkoda z niej wyjeżdzać..-coś wspaniałego! 4 domy od nas jest nowo pobudowane centrum kultury- jest bistro z pysznymi obiadami, zajęcia fitnes, są korty tenisowe- więc mamy też cywilizacje pod bokiem
jednak i na tym, co mam da się posadzić parę krzaków- a na własnym kawałku ziemi zależało mi najbardziej. Całe życie mieszkałam w domu z ogródkiem i mimo niezaprzeczalnych zalet bloku- poczucie większego bezpieczeństwa mieszkając na wyższym piętrze, brak konieczności codziennego dośnieżania.. wolę to co mam.. Każdy woli co innego- jedynie mogę żałować, że nie kupiliśmy działki wcześniej- byłoby taniej
Kasiu- dzięki za info, przykrywać więc będę folią bo specjalnej szklarenki nie mam. Dziś w LM stałam przed półką z nasionami i już się łapałam- ale nie wiem czy nie lepiej poczekać na jakąś dostawę- może to stare nasiona są..?
Zrobię jeszcze maraton po Waszych ogrodach i postaram się rozpracować ulotke gardeny.. A jutro..kolejny wolny dzień
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7975
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniko z tym grzybem pod liśćmi to różnie, jeżeli na trawniku to źle i źle jeżeli pod różami , a z resztą roślin to tak jak z masłem i margaryną nigdy nie wiadomo co komu szkodzi 
Pozdrawiam Alicja
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniko!
jeśli choddzi o smagliczkę to jest smagliczka nadmorska - tak jest na opakowaniu. Najbardziej popularna. Zaraz po przekwitnięciu obcinałam kwiaty nożyczkami i kwitła ponownie. W tym roku nie siałam bo wysiała się sama i niewiele uwagi jej poświeciłam oprócz podlania w upały.Kwitła cały czas do przymrozków. Jest jeszcze w kolorze niebieskim.
jeśli choddzi o smagliczkę to jest smagliczka nadmorska - tak jest na opakowaniu. Najbardziej popularna. Zaraz po przekwitnięciu obcinałam kwiaty nożyczkami i kwitła ponownie. W tym roku nie siałam bo wysiała się sama i niewiele uwagi jej poświeciłam oprócz podlania w upały.Kwitła cały czas do przymrozków. Jest jeszcze w kolorze niebieskim.
Re: Wymarzony ogród Moniki
Alicjo- trawnik jest u nas w miarę wygrabiony, a kora zupełnie nie. Róż nie mamy. Pisząc "u nas"- mam na myśli dom rodzinny. U nas na działce to prawie nic jeszcze nie ma a lisci jak na lekarstwo-nawet jakbym chciała to nie ma co grabić
Aniu, dziękuję za informacje nt smagliczki- wpisuję na listę..
Poczytałam przed chwilą- albo do inspektu w marcu albo prosto do gruntu w kwietniu- jak Ty robisz..?
Buszuję właśnie w sklepie internetowym Jatry- jeśli Jatro tutaj zajrzysz, to odpowiedz proszę- czy chryzantemy same rosną w zgrabne kulki gęste, czy trzeba je jakoś ciąć.. W ofercie sklepu widzę" samokrzewiąca się" ale na ile sama, a na ile należy formować..?
Aniu, dziękuję za informacje nt smagliczki- wpisuję na listę..
Buszuję właśnie w sklepie internetowym Jatry- jeśli Jatro tutaj zajrzysz, to odpowiedz proszę- czy chryzantemy same rosną w zgrabne kulki gęste, czy trzeba je jakoś ciąć.. W ofercie sklepu widzę" samokrzewiąca się" ale na ile sama, a na ile należy formować..?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wymarzony ogród Moniki
Widzę, że Kasia już Ci wytłumaczyła system nawadniający
Tak naprawdę dla roslin lepszy jest ten skraplający niż dysze wynużeniowe.
One są tylko dobre do trawnika. Rosliny nie lubią jak się je podlewa na liście.
Jak już Kasia pisała podlewanie odbywa się co 2,3 dni na danej rabacie. Jeśli wystarczy Ci węzy na wsyzstko myśle, że można ogarnąc w cały ogród w jeden dzień. U mnie to zajmie 2 dni.
Lepiej podlać rzadziej a porządnie, niż często i krótko
Tak naprawdę dla roslin lepszy jest ten skraplający niż dysze wynużeniowe.
One są tylko dobre do trawnika. Rosliny nie lubią jak się je podlewa na liście.
Jak już Kasia pisała podlewanie odbywa się co 2,3 dni na danej rabacie. Jeśli wystarczy Ci węzy na wsyzstko myśle, że można ogarnąc w cały ogród w jeden dzień. U mnie to zajmie 2 dni.
Lepiej podlać rzadziej a porządnie, niż często i krótko
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monisiu ja mam takie plytki jak pokazuje Iwonka na podmurowce, moje klejone przy schodach. Materialy możesz obejrzeć w LM w Piasecznie. Jest spory wybór. Jak będziesz w okolicy, to wiesz...
. Identyczny materiał jak moj pokazała u siebie Kasia-Magenta z bliskiej perspektywy,..kolorów i struktur jest sporo. Ten bardziej wystajacy ze strony internetowej tez mam, więc jak masz ochotę na bliskie oględziny, to zspraszam
. U mnie kamienia na ścianach sporo
Re: Wymarzony ogród Moniki
Gosiu- jeszcze chwilę temu wydawało mi się, że coś może wymyślę na podstawie folderu reklamowego.. próbowałam chwile temu coś niby zaprojektować na stronie firmowej- i zaraz szlag mnie trafi.. Nie dość, że serdecznie niecierpię wszelkich komputerowych programów do projektowania- kompletnie nie umiem się nimi posługiwać (projekt łazienki wraz z rzutami każdej ze ścian dla glazurnika robiłam na papierze w kratkę-kredkami..) to jeszcze wychodzą mi jakieś głupoty
Nie dość, że działka mała, to jeszcze wszystko zrobione półkolami, trawnika niewiele- i chyba tych trawnikowych pasków nie da się sensownie nawodnić systemem.. Strona do projektowania pokazuje w jednym miejscu np. nakładające się strumienie spryskiwaczy, żeby obok zostawić puste pole.
To ponad moją cierpliwośc- chyba wole bieganie z wężem w tej sytuacji bo cholera mnie strzeli za moment..
Oczywiście najłatwiej byłoby wszystko spryskać, ale chciałam właśnie- tj wspominasz- zraszać tylko trawnik, a rabaty nie.. tzn nie pryskac wynurzaczami. Odechciało mi się projektowania- trzeba było robić rabaty po kwadracie i byłoby po problemie
Madziukusisz.. kusisz..
Zdziwiłam się, że w LM na Al. Jerozolimskich nie mają z firmy brukbet- nic do pokazania.. Chyba wybiorę się do Lesznowoli któregoś dnia. Te płytki a la piaskowiec to znam bo te akurat mają- takie jakby elewacyjne.
Chyba nic nie wyjdzie z pomysłem na schody, żywcem ukradzione od Iwonki, bo faktycznie są elementy do oklejenia schodów betonowych- jednak jak dla nas nieco zbyt wysokie- nie mamy tyle miejsca pod drzwiami..
Zła jestem na wszystko teraz- schody najchętniej bym betonowe rozbiła i zrobiła od nowa, a o nawadnianiu nie chce mi się nawet myśleć- chyba czas spać, jutro może będę mieć lepszy dzień
To może też znak, żeby przestać kombinować i kupić dłuższy wąż ogrodowy, a schody obłożyć klinkierem..
Spotkać się z Tobą byłoby mi niezmiernie miło- sądzę, że na pewno się kiedyś uda.. Często będę bywać w Twojej okolicy w kwietniu, to może za którymś razem się wproszę
Odnośnie planowania- wkurza mnie też sciana tv w "salonie" na której pierwotnie mieliśmy przykleić jakiś kamień, później uznaliśmy że to za drogo, więc wymyśliłam tapete- ponieważ nie możemy się zdecydować na żadną z tapet- najchętniej pomalowałabym tę ściane po prostu farbą i niepotrzebnie kombinowałam robiąc na niej tynk na tzw ostro- żeby coś nakleić. Trzeba było wytynkować normalnie a nie rzeźbić karkołomne pomysły jak koń pod górę..
Dziś wszystko na NIE- nawadnianie, schody ściana..
Jednak jak to mówi Scarlet..pomyślę o tym jutro 
Nie dość, że działka mała, to jeszcze wszystko zrobione półkolami, trawnika niewiele- i chyba tych trawnikowych pasków nie da się sensownie nawodnić systemem.. Strona do projektowania pokazuje w jednym miejscu np. nakładające się strumienie spryskiwaczy, żeby obok zostawić puste pole.
To ponad moją cierpliwośc- chyba wole bieganie z wężem w tej sytuacji bo cholera mnie strzeli za moment..
Oczywiście najłatwiej byłoby wszystko spryskać, ale chciałam właśnie- tj wspominasz- zraszać tylko trawnik, a rabaty nie.. tzn nie pryskac wynurzaczami. Odechciało mi się projektowania- trzeba było robić rabaty po kwadracie i byłoby po problemie
Madziukusisz.. kusisz..
Chyba nic nie wyjdzie z pomysłem na schody, żywcem ukradzione od Iwonki, bo faktycznie są elementy do oklejenia schodów betonowych- jednak jak dla nas nieco zbyt wysokie- nie mamy tyle miejsca pod drzwiami..
Zła jestem na wszystko teraz- schody najchętniej bym betonowe rozbiła i zrobiła od nowa, a o nawadnianiu nie chce mi się nawet myśleć- chyba czas spać, jutro może będę mieć lepszy dzień
To może też znak, żeby przestać kombinować i kupić dłuższy wąż ogrodowy, a schody obłożyć klinkierem..
Spotkać się z Tobą byłoby mi niezmiernie miło- sądzę, że na pewno się kiedyś uda.. Często będę bywać w Twojej okolicy w kwietniu, to może za którymś razem się wproszę
Odnośnie planowania- wkurza mnie też sciana tv w "salonie" na której pierwotnie mieliśmy przykleić jakiś kamień, później uznaliśmy że to za drogo, więc wymyśliłam tapete- ponieważ nie możemy się zdecydować na żadną z tapet- najchętniej pomalowałabym tę ściane po prostu farbą i niepotrzebnie kombinowałam robiąc na niej tynk na tzw ostro- żeby coś nakleić. Trzeba było wytynkować normalnie a nie rzeźbić karkołomne pomysły jak koń pod górę..
Dziś wszystko na NIE- nawadnianie, schody ściana..
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Wymarzony ogród Moniki
Monisiu, ściskam mocno w takim razie. Znam taka niemoc i niechęć w pracach remontowych. W sumie nie tak dawno to przezywalam i choć bardzo się cieszylam i byłam w swoim zywiole, to w pewnym momencie i mnie dopadlo. Ścianę tv możecie na razie zostawić bez tapety, a jak wstawicie meble, to najłatwiej będzie podjąć decyzje o wyborze, to jest akurat rzecz prosta do zrobienia. Nas czeka remont pokoju Młodej, bo róż już jest passe. Dla kontrastu mam już w bagażniku tapetę, czarna w białe grochy
. Będzie tylko na 1 ścianie, reszta będzie malowana na ciemny fiolet.
Buziaki, a do schodów Iwonki muszę zajrzeć, bo nie pamietam
Buziaki, a do schodów Iwonki muszę zajrzeć, bo nie pamietam
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniko, dzień dobry Trzejkrólowo!
Wstałam dziś ze sztywnym karkiem i ledwie się ruszam, a tu tyle do zrobienia.
Niemoc Cię dopadała, biedactwo... przejdzie, z pewnością potrzebujesz oddechu i oderwania się od problemów i stałej konieczności podejmowania decyzji. To męczy.
Ścianę tv, jak pisze Magda, można dopracować później... ostatecznie nie musi być nic, a może tynk strukturalny nakładany poziomo takim grzebieniem jak się nakłada klej do kafli i pomalowany w kolor?
U nas na ścianie tv jest tapeta w samej wnęce, dopasowana kolorystycznie do pozostałych ścian. Potem usunę zdjęcie. Tu fragment:

Pozdrawiam świątecznie i życzę trochę oddechu!
Wstałam dziś ze sztywnym karkiem i ledwie się ruszam, a tu tyle do zrobienia.
Niemoc Cię dopadała, biedactwo... przejdzie, z pewnością potrzebujesz oddechu i oderwania się od problemów i stałej konieczności podejmowania decyzji. To męczy.
Ścianę tv, jak pisze Magda, można dopracować później... ostatecznie nie musi być nic, a może tynk strukturalny nakładany poziomo takim grzebieniem jak się nakłada klej do kafli i pomalowany w kolor?
U nas na ścianie tv jest tapeta w samej wnęce, dopasowana kolorystycznie do pozostałych ścian. Potem usunę zdjęcie. Tu fragment:

Pozdrawiam świątecznie i życzę trochę oddechu!
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Wymarzony ogród Moniki
Moniu, napisz jaka kolorystyke przewidujesz u siebie. Oprócz drewna chcesz wrzucić jakiś kolor w dodatkach? Może coś podpowiemy?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wymarzony ogród Moniki
Tylko spokój może Cię uratować
Odetchnij sobie, a potem wybierz tapetę. Jest tyle pięknych...
W domu tylko w wiatrołapie mam tapetę, by jedyna ściana się nie brudziła od rąk gości i domowników

W poprzednim mieszkaniu miałam jedną wytapetowaną ścianę w gabinecie

I bardzo sobie chwale to rozwiązanie. W czasie pierwszego remontu na pewno jeszcze gdzieś się zdecyduje na tapetę
W domu tylko w wiatrołapie mam tapetę, by jedyna ściana się nie brudziła od rąk gości i domowników

W poprzednim mieszkaniu miałam jedną wytapetowaną ścianę w gabinecie

I bardzo sobie chwale to rozwiązanie. W czasie pierwszego remontu na pewno jeszcze gdzieś się zdecyduje na tapetę
Re: Wymarzony ogród Moniki
Witajcie w kończący się słoneczny dzień.. czytałam dziś na necie prognozę niemieckich meteorologów- zimy nie widać..
Teraz garść przysłów ludowych- tu wzięte z http://www.kalbi.pl
4 stycznia Gdy w Eugeniego lód albo woda taka i lipcowa pokaże sie pogoda. (sobota była łądna i słoneczna całkiem..)
6 stycznia Na Trzech Króli słońce świeci wiosna do nas pędem leci. (dziś słonecznie i miło
)
a teraz, żeby sprawdzać na bieżąco, co nas czeka
kilka wybranych..
10 stycznia Gdy słońce przygrzewa na Jana Dobrego spodziewać sie można lata pogodnego.
14 stycznia Kiedy ptaki w styczniu śpiewają to im w maju dzioby zamarzają. (to niepokojące..)
19 stycznia Gdy Styczeń z zimnem nie chodzi marzec, kwiecień wychłodzi. (to też..)
26 stycznia Kiedy w styczniu lato w lecie zimno za to. (no- lata na razie nie ma, to raczej wiosna jest..)
Ciekawa jestem, na ile ludowe mądrości będą trafne- na razie na podstawie 4, 6 stycznia- zapowiada się przyjemnie..
W karmniku za to chyba ostra zima, bo ptaki jedzą jak szalone- sikorki, wróble i para dzwońców.. Garść firmowych moich- zamglonych fotek przez okno kuchenne
Sikorkom trudno zrobić zdjęcie- podlatują do wiszącego karmnika, porywają jedno nasionko i odlatują na gałąź

Dzwońce poszły na łatwiznę i wyjadają z ziemi to, co wyrzucą sikorki..

Moja łaciata gapcia- czasem przyśnie z wystającym języczkiem a po przebudzeniu przez chwilę zapomina schować

Mam całą serię podobnie kompromitujących fotek
Madziu- widze, że mnie doskonale rozumiesz. Ja się bardzo cieszę z urządzania bo bardzo lubie wybierać, kupować- to chyba normalka. Nie lubię tylko stanu niewiedzy- jak się nie mogę zdecydować albo kompletnie nie mam pomysłu. Jest jeszcze Mąz, któremu tez musi się wszystko przecież podobać- a w tapecie kompletnie nie mamy jednomyslności.. Mogłabym też dysponować większymi środkami- oo, to byłoby łatwiej
Odnośnie kolorów to nie do końca mam wszystko sprecyzowane. Na razie mamy wybrana podłogę- merbau, to nieco jaśniejsze w odcieniu, na ściany planuję Beckers cappuccino (nie za ciemne?), chciałabym w to wpleść elementy szarości- w meblach które kiedyś kupimy do "salonu" i szarość chciałam na ścianie tv. Niestety Mąż nie zgadza się na żadne listki, kwiatki ani zygzaki.. Woli jakieś pasy a to z kolei nie do końca mi się podoba.. Kuchnię otwarta na salon mamy w beżach- wklejałam ją kiedyś u Agnieszki-aguniady, parapety też odcienie beżobrązu.. więc musze to jakoś "odbeżowić" i właśnie szary mi jakoś najbardziej pasuje.. Tak myślę, że jak podłoga i ściany zrobię w beżach i szarościach to każdy dodatek będzie pasował- czy to zielony, czy mój kochany fiolet. którego mimo miłości nie chcę w salonie za dużo bo sypialnię planuję szaro-fioletową/lawendową i nie chcę, żeby wszędzie było to samo..
Agnieszko- zdjęcie bardzo mi się podoba i w zasadzie mogłabym u Ciebie mieszkać
Tapeta też bardzo ładna, tylko Męża musiałabym dobrać do niej innego
Musimy wreszcie razem pojechać do fluggera i coś wybrać bo moje samotne jeżdżenie na niewiele się zdaje.
Na razie po miesiącu męczenia Pana z firmy kominkowej i zrobieniu wielu wizualizacji-chyba wreszcie dobrałam fason zabudowy kominka- nie do końca to co chciałam, ale zależę od fasonu wkładu na który się uparłam. Na razie nasz kominek określam mianem pudła- może jednak finalnie nie będzie tak źle
Podoba mi się odcień szarości po lewej stronie zdjęci- to chyba bok Waszego kominka..? Bardzo ładna szarość, taka ciepła..!
Jak kark- mam nadzieję, że lepiej
Mi też czasem się zdarza wstać z bólem, który utrudnia poruszanie i tabletka jest niestety jedynym ratunkiem.. Oby Tobie szybko przeszło!!
Alicjo- tak jest..
Miłego dnia i samych uśmiechów
Aniu- dzięki za fotki poglądowe- obie tapety mi się podobają, ale wiesz jak u mnie.. nowa tapeta- nowy Mąż
Może w końcu cos wymęczę- w jednej z łazienek też nie zgadzał się na dekory w listki a wręcz zapowiedział, że do niej nie wejdzie- i co.. jak łazienka została zrobiona to przyznał, że bardzo Mu się podoba. Dlatego ja zawsze staram się forsować swoje pomysły i tak długo przekonywać, aż przekonam..albo osiągnę taki stan Mężowskiej rezygnacji, że nie ma siły się dalej spierać. Nasz elektryk ostatnio cytował swojego znajomego- pozwolił żonie wybrać kolor do pokoi bo jak kiedyś sam wybrał to 10 lat słuchał jak brzydko wyszło- postawił tym razem na swój spokój
***
W kwestii projektowania nawadniania- postanowiłam jeszcze cos pokombinować, ale też napisałam do firmy, która sprzedaje elementy nawadniania i oferuje pomoc w zaprojektowaniu. Uczciwie napisałam, że na razie chcę pomysł, zakup może za jakiś czas a wykonanie własne.. Pan z firmy odpisał dziś, że może pomóc.. i chyba skorzystam bo sama mogę naknocić..
Wczoraj Mąż zainteresował się co robię na kompie- otwarte 2 okna.. jedno forum, drugie to sklep ogrodniczy.. Stwierdził, że widząc moje chochliki w oczach boi się trochę wiosny
Chciałabym powoli zacząć planować rabaty przy schodach wejściowych- licząc na Wasza pomoc
, ale chyba zdjęcia frontu, którymi dysponuję, na niewiele się zdzadzą 
Teraz garść przysłów ludowych- tu wzięte z http://www.kalbi.pl
4 stycznia Gdy w Eugeniego lód albo woda taka i lipcowa pokaże sie pogoda. (sobota była łądna i słoneczna całkiem..)
6 stycznia Na Trzech Króli słońce świeci wiosna do nas pędem leci. (dziś słonecznie i miło
a teraz, żeby sprawdzać na bieżąco, co nas czeka
10 stycznia Gdy słońce przygrzewa na Jana Dobrego spodziewać sie można lata pogodnego.
14 stycznia Kiedy ptaki w styczniu śpiewają to im w maju dzioby zamarzają. (to niepokojące..)
19 stycznia Gdy Styczeń z zimnem nie chodzi marzec, kwiecień wychłodzi. (to też..)
26 stycznia Kiedy w styczniu lato w lecie zimno za to. (no- lata na razie nie ma, to raczej wiosna jest..)
Ciekawa jestem, na ile ludowe mądrości będą trafne- na razie na podstawie 4, 6 stycznia- zapowiada się przyjemnie..
W karmniku za to chyba ostra zima, bo ptaki jedzą jak szalone- sikorki, wróble i para dzwońców.. Garść firmowych moich- zamglonych fotek przez okno kuchenne
Sikorkom trudno zrobić zdjęcie- podlatują do wiszącego karmnika, porywają jedno nasionko i odlatują na gałąź

Dzwońce poszły na łatwiznę i wyjadają z ziemi to, co wyrzucą sikorki..

Moja łaciata gapcia- czasem przyśnie z wystającym języczkiem a po przebudzeniu przez chwilę zapomina schować

Mam całą serię podobnie kompromitujących fotek
Madziu- widze, że mnie doskonale rozumiesz. Ja się bardzo cieszę z urządzania bo bardzo lubie wybierać, kupować- to chyba normalka. Nie lubię tylko stanu niewiedzy- jak się nie mogę zdecydować albo kompletnie nie mam pomysłu. Jest jeszcze Mąz, któremu tez musi się wszystko przecież podobać- a w tapecie kompletnie nie mamy jednomyslności.. Mogłabym też dysponować większymi środkami- oo, to byłoby łatwiej
Odnośnie kolorów to nie do końca mam wszystko sprecyzowane. Na razie mamy wybrana podłogę- merbau, to nieco jaśniejsze w odcieniu, na ściany planuję Beckers cappuccino (nie za ciemne?), chciałabym w to wpleść elementy szarości- w meblach które kiedyś kupimy do "salonu" i szarość chciałam na ścianie tv. Niestety Mąż nie zgadza się na żadne listki, kwiatki ani zygzaki.. Woli jakieś pasy a to z kolei nie do końca mi się podoba.. Kuchnię otwarta na salon mamy w beżach- wklejałam ją kiedyś u Agnieszki-aguniady, parapety też odcienie beżobrązu.. więc musze to jakoś "odbeżowić" i właśnie szary mi jakoś najbardziej pasuje.. Tak myślę, że jak podłoga i ściany zrobię w beżach i szarościach to każdy dodatek będzie pasował- czy to zielony, czy mój kochany fiolet. którego mimo miłości nie chcę w salonie za dużo bo sypialnię planuję szaro-fioletową/lawendową i nie chcę, żeby wszędzie było to samo..
Agnieszko- zdjęcie bardzo mi się podoba i w zasadzie mogłabym u Ciebie mieszkać
Na razie po miesiącu męczenia Pana z firmy kominkowej i zrobieniu wielu wizualizacji-chyba wreszcie dobrałam fason zabudowy kominka- nie do końca to co chciałam, ale zależę od fasonu wkładu na który się uparłam. Na razie nasz kominek określam mianem pudła- może jednak finalnie nie będzie tak źle
Podoba mi się odcień szarości po lewej stronie zdjęci- to chyba bok Waszego kominka..? Bardzo ładna szarość, taka ciepła..!
Jak kark- mam nadzieję, że lepiej
Alicjo- tak jest..
Aniu- dzięki za fotki poglądowe- obie tapety mi się podobają, ale wiesz jak u mnie.. nowa tapeta- nowy Mąż
Może w końcu cos wymęczę- w jednej z łazienek też nie zgadzał się na dekory w listki a wręcz zapowiedział, że do niej nie wejdzie- i co.. jak łazienka została zrobiona to przyznał, że bardzo Mu się podoba. Dlatego ja zawsze staram się forsować swoje pomysły i tak długo przekonywać, aż przekonam..albo osiągnę taki stan Mężowskiej rezygnacji, że nie ma siły się dalej spierać. Nasz elektryk ostatnio cytował swojego znajomego- pozwolił żonie wybrać kolor do pokoi bo jak kiedyś sam wybrał to 10 lat słuchał jak brzydko wyszło- postawił tym razem na swój spokój
***
W kwestii projektowania nawadniania- postanowiłam jeszcze cos pokombinować, ale też napisałam do firmy, która sprzedaje elementy nawadniania i oferuje pomoc w zaprojektowaniu. Uczciwie napisałam, że na razie chcę pomysł, zakup może za jakiś czas a wykonanie własne.. Pan z firmy odpisał dziś, że może pomóc.. i chyba skorzystam bo sama mogę naknocić..
Wczoraj Mąż zainteresował się co robię na kompie- otwarte 2 okna.. jedno forum, drugie to sklep ogrodniczy.. Stwierdził, że widząc moje chochliki w oczach boi się trochę wiosny
Chciałabym powoli zacząć planować rabaty przy schodach wejściowych- licząc na Wasza pomoc


