Agnieszko o to szkoda że fusca odmówiła współpracy
Moja też...tzn. nadal jest tylko ostatnio coś luźno było jej w ziemi i jak wyciągnęłam okazało się że korzenie zeschły (chyba zapomniałam ją podlewać) i teraz od nowa próbuję ukorzenić i mam nadzieję że mi się to uda
Hmmm czy są trudne w uprawie....myślę, że nie choć niektóre pokazują 'pazurki' to prędzej czy później ładnie rosną
Najbardziej to nad variegatami chucham dmucham bo z nimi to nigdy nie wiadomo - mogą zzielenieć a tego to raczej nie chcę
Agnieszko fusca póki co się trzyma choć nie ma jeszcze korzonków ale mam nadzieję że w końcu je puści...zobaczymy