Moja różanka - moje marzenie (2012)
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutko miło było popodziwiać twoje róże, też mam Postilion u mnie urósł na 1,5m, podoba mi się jego kolor szczególnie w pierwszej fazie rozkwitu, gdy jest taki pięknie żółty.
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
No i teraz nie wiem czy go puścić po pergoli jak on taki humorzasty.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Danusiu, mój Postilion, jest troszeczkę wyższy. Kwiat ma piękny i pachnący.
Anetko, ja mam Johna właśnie przy pergoli, bo dosyć miałam już przemarzających róż. Na razie od wiosny osiągnął wysokość na pół pergoli. Myślę, że w przyszłym roku da czadu i pójdzie w górę. Może on potrzebował czasu na dobre ukorzenienie.
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alu Ty musisz mieć tam szczególnie dobre warunki dla róż, rosną jak na drożdżach i wzwyż i wszerz tylko pozazdrościć takich ukwieconych okazów nic dziwnego że M się w nich zakochał
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)



- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Majko, Aniu na razie kwitną te tzw żelazne. Niektórym sama przeszkodziłam w kwitnieniu, bo zaczęłam już wielkie przesadzanie. Jeszcze trzy czekają na przeniesienie w inne miejsce. Szkoda mi ich na razie ruszyć, bo kwitną i mają sporo pąków. Są to Coral Dawn, Hit Sezonu i Sandra Renaissance. Parę róż czeka na oddanie a kilka wykopałam i spaliłam, bo ciągle łapały choróbska.
Jutro jak pogoda pozwoli pstryknę parę fotek tych kwitnących.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Ja tez już przesadzam. Znowu 

- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Aniu, ja sobie obiecuję, że to już ostatni raz.
Musiałam trochę uporządkować, bo zrobił mi się straszny galimatias. Rugosy rosną wreszcie z rugosami, szczególnie te z gatunku "roadrunner", bo wcale nie są takie małe jak w opisie. Poza tym trochę za gęsto posadziłam - szczególnie angielki.
Już nie będę wciskać niczego na siłę i w związku z tym muszę się powstrzymywać od zakupów. Zobaczymy, czy to mi się uda, bo tak bym chciała jeszcze tyle róż.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Oj, trzeba mieć naprawdę silną wolę...Alutka102 pisze:Już nie będę wciskać niczego na siłę i w związku z tym muszę się powstrzymywać od zakupów. Zobaczymy, czy to mi się uda, bo tak bym chciała jeszcze tyle róż.

- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alu, no Twoje róże powaliły mnie na kolana! Kwitną cudownie, ze zdjęć trudno się domyślić, ze to jesień, a nie pełnia lata
Czy mogłabyś je podpisać...bo tylko niektóre zgaduję...a poza tym muszę wiedzieć, jak się nazywają te, które najbardziej chwyciły mnie za serce 


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)


Mam pytanie co sądzisz, o okryciu róży na zimę ale papierem falistym zamiast kartonu.
Czy jak okrywasz kartonem, to on przemaka ? i czy jak zmoknie to dla róży jest źle.
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Obejrzałam i chyba powtórzę za ..... "naładowałam akumulatory" i do roboty.
Alu, pięknie odwdzięczają Ci się róże za ciężką pracę. Ludzie podziwiają, ale tylko nieliczni wiedzą, że takie kwiaty w ogrodzie nie rosną same, ale są efektem wytrwałości ogrodnika.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)

Majko, nie praktykowałam okrywania kartonem na całą zimę. Kartonowe pudła zastosowałam przed nadejściem fali mrozów. Wtedy nie padało. Gdy mrozy odpuściły zdjęłam kartony a na różach pozostał stroisz. W tym roku nie mam tak dużo gałązek świerkowych.
Już teraz zastanawiam się jak ja zabezpieczę swoje pnące, bo niektóre rozrosły się jak jakieś monstra. Aloha Kordesa ma tak długie pędy, że zwisają do ziemi po drugiej stronie pergoli. Niestety kwiatów miała mało, wszystko poszło na wzrost.
Lykkefund owinęłam dookoła pnia modrzewia i już teraz żałuję, że zostawiliśmy je tylko na wysokość około 1,5 m. Zobaczymy czy uda mi się ją prowadzić jako kolumnową.
Helenko,dziękuję

Tak wygląda w tej chwili mój Eden z F. sadzony wiosną tego roku. Jak go zabezpieczyć na zimę - nie mam pojęcia.
Z tyłu w tle na pergoli Aloha i Etude
