Moje kwitnące i zielone cz.II
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
piekne hojki moja niestety nie przezyla zimy 
- Monik27
- 500p

- Posty: 875
- Od: 23 sty 2012, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
śliczne hojki

Moje kwiaty doniczkowe - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=50981" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam serdecznie ;-) Monika
Zapraszam serdecznie ;-) Monika
-
3 KOTY
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1133
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylu, powiedz mi jaka wystawa jest najlepsza dla Ismeny i tak z własnego doświadczenia jeżeli je masz , jak ją uprawiać?
Marta
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Witaj Dorota, szkoda Hoji, może sie jeszcze odbije ....
Ja juz jestem uodporniona na takie nieprzyjemności, sporo ich miałam tej zimy.
Ale za to masz piekne cytrusy i widziałam cudne nowości które niebawem będziemy podziwiać
.
3Koty, witaj, dopiero co zapoznałam sie z tym pieknym kwiatem, oczarował mnie mimoże wszyscy piszą o uprawie w ziemi, ja mam tylko balkon i dużą donice na posadzenie cebul
Jak uprawiac dopiero będę studiowała ten temat z netu.
Monik27, Dzięki Moniko, prosze ich nie zauroczyć
Ja juz jestem uodporniona na takie nieprzyjemności, sporo ich miałam tej zimy.
Ale za to masz piekne cytrusy i widziałam cudne nowości które niebawem będziemy podziwiać
3Koty, witaj, dopiero co zapoznałam sie z tym pieknym kwiatem, oczarował mnie mimoże wszyscy piszą o uprawie w ziemi, ja mam tylko balkon i dużą donice na posadzenie cebul
Jak uprawiac dopiero będę studiowała ten temat z netu.
Monik27, Dzięki Moniko, prosze ich nie zauroczyć
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
hoje super - ta "pstrokata" tp carnossa variegata?
Mój zielony kącik - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=48108" onclick="window.open(this.href);return false;,
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
Wymiana/sprzedaż - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=47934" onclick="window.open(this.href);return false;
- Joanna
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Joasiu, powiedziano mi że to Hoja trikolor , aby tylko chciała zakwitnąć 
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylko co to jest na 2 zdjeciu?
a mojej hoi nic juz nie uratuje
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Powiedziano mi ze takie kupki "waty cukrowej" zostawiaja wełnowce, one mi zniszczyły moja Dipladenie i z nia chyba je wniosłam do mieszkania. A w domu robia mi czystke do tej pory mimo roznych oprysków pałeczek i kąpieli
czyli obie mamy powód do płaczu.....
Ja w tym roku tez straciłam Hoje belle. Jedna częśc jej pocielam i nawet szybko ukorzeniłam ale tak stoja te sadzonki i traca resztki listków.....
Ja w tym roku tez straciłam Hoje belle. Jedna częśc jej pocielam i nawet szybko ukorzeniłam ale tak stoja te sadzonki i traca resztki listków.....
- Monik27
- 500p

- Posty: 875
- Od: 23 sty 2012, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
kochana no co ty nie mam takich zdolności
Moje kwiaty doniczkowe - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=50981" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam serdecznie ;-) Monika
Zapraszam serdecznie ;-) Monika
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Marylo, życzę ci powodzenia w walce z wełnowcami i widzę, że roślinkom służy zimny i dość wilgotny chów w tej starej norze, gdzie mieszkam, bo poza mączlikiem na balkonie i ziemiórkami, które chyba były w korze do uprawy storczyków jakoś nie mam żadnego paskudztwa na kwiatkach.
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Dzięki Jagoda, ale oprócz tej szarańczy mam problem z komputerem. Wczoran zainstalowałam od nowa Windowsa i do rana miałam dojscie do fotosika i widziałam wasze fotki. Cieszyłam sie na darmo własnie znowu wszystko mi zginelo . Psia kość........chyba wywalę go przez balkon 
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Maryla, nie wywalaj komputera.
To raczej wina oprogramowania, a nie sprzętu. A z jakiej przeglądarki internetowej korzystasz?
-
sylvi
- 1000p

- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Witaj!!! Przyznam, że oglądam, podglądam, podziwiam różne wątki (każdy cudny), ale Ty, jestem Twoją fanką
dlaczego? no oczywiście ze względu na miłość do zielonych badylków, za szczerość mówienia o sukcesach, ale przede wszystkim i o porażkach
, naprawdę! - i za te Twoje cudne zdjęcie okna na początku wątku
To się nazywa pasja!
Przyznam szczerze, że nie byłam jeszcze w Twoich fiołkach, ale to już tylko kwestia czasu
Melduję się na stałe 
Udowodniłaś mi, że brak miejsca dla roślin to tylko ograniczenie wynikające z własnej wyobraźni, bo jak widać mogą stać wszędzie, uwielbiam takich kwiatomaniaków jak Ty Marylko ( i ja )





