Witam moich gości, widzę że otrzymywane różane przesyłki budzą niemałe emocje, i nic w tym dziwnego, bo mamy już plany na posadzenie, wyobraźnia działa jakie będą piękne, jak ozdobią nasze ogrody, posesje..., a tu przychodzi za ciężkie pieniądze arachityczna sadzonka, którą nie wiadomo czy posadzić, czy od razu wyautować. Uważam, że jeżeli zamawiamy róże jesienią to muszą one być w superformie, bo przecież muszą wytrzymać zimę, może i bardzo ciężką zimę.
Jadziu, moja Emilia-Maria też bardzo ładna, pewnie widziałaś na zdjęciu, a te klasztorne wprawdzie reklamowane ale może też będzie z nich pociecha. Mam nadzieję, że te dodatkowe klasztorne co przyjdą w ramach reklamacji będą wzorem sadzonek STARKLA.
Maju, Edenka jest różą wątłą, potrzebuje dużo czasu aby ruszyć z miejsca, dodatkowo wymaga dobrego okrycia, bo często wymarza, dlatego wyhodować porządną sadzonkę nie jest łatwo.
Akurat tą różę, gdybym miała kupować to wolałabym osobiście widzieć sadzonkę.
Jednak wiadomo, nie ma takich możliwości, nie będziesz osobiście gnać gdzieś hen do szkółki za jedną różą, chociaż my różani maniacy kto wie może byśmy i pognali
