Ogródkowe rozmaitości cz.5
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Młoda Flammentanz się rozwija, ale kiedy dorośnie do rozmiarów Twojej... Dziękuję za informację o Stanwell Perpetual-zaczynam ją coraz bardziej i bardziej uwielbiać
Pozostałe róże jeszcze się nie rozwinęły, ale to już lada dzień 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
NELA a do jakiej wysokości rośnie ten dzwoneczek ach ..może sama zajrzę pasowałby mi na siatkę do czerwonej pnącej i oczywiście Chopina bo to on jest po drugiej stronie i jak na razie rośnie na pienną i chyba go tak zostawię tylko wspomozenie muszę mu dołożyć . Czy ona się sam wspina czy trzeba go podwiązywać
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu moje/Twoje Crown Princess Margareta, Rosarium Dortmund, White New Dawn
krzaczory jak się patrzy nawet będa kwitły, jednak czerwona róża w ogrodzie nie ważne jak się nazywa jest nieodzowna, ma swój styl - super 
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu niech Ci się różyczki odwdzięczą pięknym kwitnieniem za Twoje dobre porady i dzielenie się wiedzą
Skrzyp pozbieram jak przestanie padać. Będę i pryskać i podlewać, bo na razie u mnie jest porażonych niewiele listków. Przepisy na wywar, wyciąg i macerat już znalazłam (i dowiedziałam się co jest co
) Chemia to ostateczność...
Ale dzisiaj zobaczyłam u siebie rozwiniętą Heidi Klum. Coś pięknego... Stałam nad nią i wołałam wszystkich żeby przyszli oglądać... nawet nie zauważyłam, że padał deszcz. To moja pierwsza "świadoma" róża, stąd radość jak u małego dziecka :P Teraz tak naprawdę zaczynam rozumieć wszystkich różomaniaków
Ale dzisiaj zobaczyłam u siebie rozwiniętą Heidi Klum. Coś pięknego... Stałam nad nią i wołałam wszystkich żeby przyszli oglądać... nawet nie zauważyłam, że padał deszcz. To moja pierwsza "świadoma" róża, stąd radość jak u małego dziecka :P Teraz tak naprawdę zaczynam rozumieć wszystkich różomaniaków
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Ankadobrze ,że Morgengrus ma również kwiaty na wysokości nosa,bo bym musiała drabinkę przystawiać ,aby sięgnąć do zapachu...
Zapraszam do ponownego przeciskania...oglądnąć kolejne etapy rozkwitu...
Ewuś szybko urośnie,ona jest bardzo żywotna...
U mnie Stanwell przekwita,ale wypuszcza nowe gałązki,czyli będzie dalej kwitła...Róże w tym roku mają szybszy start...,oby Ci pięknie zakwitły...
Jadziu durandi dorasta do ok 1,8...tylko on się sam nie czepia..trzeba mu pomóc...Pasowałby do Twoich róż przy płocie...teraz sobie przypominam ,że mówiłaś o Chopinie na pieńku...
Tara jeżeli róże tak dobrze rosną ,znaczy ,że dobre sadzonki były...
Moja Rosarium Dortmund przesadzona wiosną,i swoje musi odchorować...Ma kiście różowych małych kwiatów,jak pamiętam...
Czerwień ożywia ogród...dodaje kontrastu i podnosi ciśnienie...
Człowiek bardziej zenergetyzowany ...
Asiu no to już wpadłaś...a to dopiero początek...
u mnie już koniec ..
A tyle jeszcze krzaczorów chciałabym mieć...Heidi Klum chyba pachnie...widziałam ją na wystawie w Warszawie ,chciałam ją kupić ,ale służyła jako eksponat ...pomimo moich usilnych starań,sprzedawca był niewzruszony...
Skrzyp można też ususzyć...na później...albo zebrać tylko potrzebną ilość...
Niech Ci mikstury ziołowe służą...myślę ,że po pierwszych doświadczeniach przekonasz.się do nich...
Tosiu durandi to super powojnik...kupuj...
Kolejna róża piękna ,o niesamowitej bieli kwiatów,pełna ,pachnąca ,patrząc na nią kojarzy mi sie z panną młodą...Madame Plantier...szkoda,że tylko raz kwitnie...ale trwa to dosyć długo...Przewieszające pędy,róża do dużych ogrodów...do małych również,pod warunkiem corocznego cięcia po kwitnieniu...




Ewuś szybko urośnie,ona jest bardzo żywotna...
Jadziu durandi dorasta do ok 1,8...tylko on się sam nie czepia..trzeba mu pomóc...Pasowałby do Twoich róż przy płocie...teraz sobie przypominam ,że mówiłaś o Chopinie na pieńku...
Tara jeżeli róże tak dobrze rosną ,znaczy ,że dobre sadzonki były...
Czerwień ożywia ogród...dodaje kontrastu i podnosi ciśnienie...
Asiu no to już wpadłaś...a to dopiero początek...
Skrzyp można też ususzyć...na później...albo zebrać tylko potrzebną ilość...
Niech Ci mikstury ziołowe służą...myślę ,że po pierwszych doświadczeniach przekonasz.się do nich...
Tosiu durandi to super powojnik...kupuj...
Kolejna róża piękna ,o niesamowitej bieli kwiatów,pełna ,pachnąca ,patrząc na nią kojarzy mi sie z panną młodą...Madame Plantier...szkoda,że tylko raz kwitnie...ale trwa to dosyć długo...Przewieszające pędy,róża do dużych ogrodów...do małych również,pod warunkiem corocznego cięcia po kwitnieniu...




Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Poczytałam o Morgengrus w necie i najbardziej spodobało mi stwierdzenie...kolor niedefiniowalny
ale jednak w moim guście
pachnie fest?
Błękitną Rapsodię widziałam na żywo tylko jeden raz, u Kapiasów, i chociaż moja na razie nie zabiera się do kwitnienia, to nie oddałabym jej nigdy i nikomu
Błękitną Rapsodię widziałam na żywo tylko jeden raz, u Kapiasów, i chociaż moja na razie nie zabiera się do kwitnienia, to nie oddałabym jej nigdy i nikomu
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu, nie mogę się nadziwić, że u Was róże już tak pięknie i obficie kwitną. Flammentanz zjawiskowa, Morgengrus też, dobrze, że go mam
W moim ogródku czas się chyba zatrzymał, jeszcze żadna róża nie kwitnie 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu, jak się wejdzie do Twojego ogródka to jak do różanego raju. Nie wiem gdzie dać oczy tyle pięknych róż pokazujesz.
Flammentanz bije chyba wszystkie na głowę bo tak obficie Ci kwitnie że nie szkodzi naprawdę że tylko raz w roku.
Ten colorek kawowy James cośtam, jeśli dobrze zapamietałam, też mnie urzekł.
Czemu ja do Ciebie nie zagladam częściej
Ogród latem jednak wciaga i nie chce sie siedzieć przed kompem. Ale w deszczowe
zimne dni wszystko nadrobię. Obiecuję
Buziaczki
Flammentanz bije chyba wszystkie na głowę bo tak obficie Ci kwitnie że nie szkodzi naprawdę że tylko raz w roku.
Ten colorek kawowy James cośtam, jeśli dobrze zapamietałam, też mnie urzekł.
Czemu ja do Ciebie nie zagladam częściej
zimne dni wszystko nadrobię. Obiecuję
Buziaczki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Cudowna u ciebie ta Madame. Moja, zidentyfikowana w zeszłym roku chyba jednak nią nie jest
Musze się wypuścić z aparatem, ale codziennie pada i nawet nie ma jak fotek zrobić
Musze się wypuścić z aparatem, ale codziennie pada i nawet nie ma jak fotek zrobić
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu. Oglądając twoje piękne róże, zwłaszcza te największe, uświadamiam sobie potrzebę przestrzeni, której one wymagają, a mimo to jak je pokazujesz, to za każdym razem jestem zaskoczony ich rozmiarami. Oj, łatwo popełnić błąd w ich nasadzeniach.
Nie miej mi za złe, że w Twoim wątku, ale nie mogę nie skomentować poniższego.
Nie miej mi za złe, że w Twoim wątku, ale nie mogę nie skomentować poniższego.
Asiu, mam osiem krzaczków Heidi Klum, już pewną wiedzę na jej temat, pochodzącą od żródeł, tj. od jej producentów. Niestety, pozostanie ona piękną różą pod warunkiem systematycznych oprysków (co 7-10 dni) w okresie od połowy kwietnia do końca lipca. W przypadku braku tej ochrony chemicznej (Nela wybacz), czarna plamistość ją oszpeci, a może nawet wykończy. Przykre, ale taka jest prawda.daffodil pisze: Chemia to ostateczność...
Ale dzisiaj zobaczyłam u siebie rozwiniętą Heidi Klum. Coś pięknego... Stałam nad nią i wołałam wszystkich żeby przyszli oglądać... nawet nie zauważyłam, że padał deszcz. To moja pierwsza "świadoma" róża, stąd radość jak u małego dziecka :P Teraz tak naprawdę zaczynam rozumieć wszystkich różomaniaków
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Jarko, nie zgadzam się z tym, moja Heidi nie miała większej liczb oprysków niż reszta róż w tamtym roku i ma się doskonale.
W tym sezonie z części liści już pozbawiłam dwa Biedermaier'y i Eiffel Tower a trzy Osirie są już całkiem bez liści.
Heidi póki co nic nie jest.
W tym sezonie z części liści już pozbawiłam dwa Biedermaier'y i Eiffel Tower a trzy Osirie są już całkiem bez liści.
Heidi póki co nic nie jest.
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
U mnie Heidi też zdrowa. Pryskałam dotychczas tylko 2x prepatatem biologicznym celem wzmocnienia liści.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
NELA jaka ta Madame jest piekna i czemu te piękne kwitną tylko raz . Jak ja Ci zazdroszczę tych widoków kiedy ja sie takich doczekam to chyba minął lata . Mój Austinek szybuje w górę a dzisiaj zrobiłam mu wiecej swobody żeby miał czym oddychać . Jak na razie moje róże jakoś radzą sobie z bruzdownicą i nie mają zamiaru opuszczać głów . Chociaż dzis jak obcięłam kwiat Pink Peace zauważyłam jednak wydrążony tunel a potem gąsienniczkę wychodzącą z niego
Dziś Chopinowi postawiłam patyczek ,żeby miał wsparcie . Ciekawa jestem czy uda mi się uratować pieniek przez zimę. Fajnie wygląda pienny Chopin . Szkoda ,że Durandi sie nie czepia a potrzebuję właśnie czepnych błękitów i lila
za pokaz










