Dzień bez działki, to dzień stracony

[leszczyna]

KIKA.....orzech u sąsiada jest zupełnie brązowo- czarny...
...smutne widoki....ale co jest w stosunku do zdrowia i życia....nic...trzeba dalej

[kika321]

No tak wiadomo,ale mimo wszystko w sercu żal jak się na to patrzy .. a z drugiej strony jestem pewna że na pewno wszytko odbije i będzie dalej pięknie Ci rosło
Renia

[leszczyna]

...dzięki za słowa otuchy...ale ja tak samo myślę...dopiero w końcu mamy początek wiosny...
..najbardziej żal owoców których już nie będzie.......

[Stachu 1956]

Smutne widoki po majowych mrozach , ale Wiosna dopiero w fazie początkowej jeszcze będzie wszystko kwitnąco .Mam nadzieję ,że przymrozków na ogrodników to już nie będzie .

[krzysztof01]

Widzę że straty są u Ciebie dość znaczne. Ale myślę że większość roślin dojdzie do siebie.

[Jagusia]

Krysiu
Po prostu, brak mi słów żeby wyrazić jak mi przykro z powodu twoich strat. Pozostaje mi raz jeszcze przytoczyć słowa: co nas nie zabije to nas wzmocni. Stało się i trzeba iść naprzód.
Pozdrówka pomroźne

[grazynarosa22]

O matko takie straty....
nie do pomyślenia....strasznie żal tego wszystkiego,
bylinki,odbiją ale tak jak piszesz...owoców to juz TY nie zjesz tego lata
czy nie moze byc tak normalnie....wiosna -wiosną
lato-latem itd ?
Bardzo mi przykro

[marpa]

- bardzo współczuję Ci strat ogrodowych no cóż z przyrodą trudno wygrać , a życie toczy się dalej inne rośliny w sezonie może zrekompensują Ci straty,czego Ci życzę Krysiu...

[Wanda7]

Po prostu mi smutno

[iga23]

Krysiu, u nas było -11 przy gruncie, gdyby nie lanie wodą chyba nie byłoby nic zielonego, a tak wcale nie jest tragicznie, owszem część roślin dostała i tego nie da się uniknąć, młode wydelikacone liście zwarzyły się , trudno.

[leszczyna]

...dziękuję Wam wszystkim..... za słowa otuchy i pocieszenia, nie jest tak źle, takie porażki znoszę z wielkim spokojem i pokorą....roślinki już wkrótce pokażą nowe listki, może będzie mniej kwiatów ale nasieję jednorocznych bo jeszcze nie jest za późno i się wyrówna...
IGA...dośle mi żurawek, nasadzimy i będzie kolorowo...
...czego mogę pożałować to owoców...wchodząc na działkę pierwsze kroki kierowałam pod krzaczki....po prostu nie będzie...poczekamy do przyszłego roku

...myślę sobie, że tego ciepełka mogłoby być u nas więcej....mamy już prawie połowę maja, najpiękniejszy dla mnie miesiąc i nadal zimno....ani się obejrzymy i będzie wrzesień....znowu zimno

[TerDob]

Krysiu bardzo mi przykro z powodu strat - współczuję Ci ,u mnie też dużo zmarzło ale będzie lepiej. Krysiu damy radę

[kika321]

Dziś okazało się że u mnie też więcej strat więc swoich owoców w tym roku raczej nie pojem ..no chyba że truskawki . Przynajmniej taką mam nadzieje A ciepełko ma być ponoć do 30 stopni ale czy się sprawdzi ?
Pozdrawiam Renia

[leszczyna]

RENIA...kiedy to ciepełko ma zawitać.......dzisiaj byłam troszkę popracować, o ciepłej bluzie to nie można zapominać, nadal chłodno umnie

[krzysztof01]

...myślę sobie, że tego ciepełka mogłoby być u nas więcej....mamy już prawie połowę maja, najpiękniejszy dla mnie miesiąc i nadal zimno....ani się obejrzymy i będzie wrzesień....znowu zimno

Słusznie zauważyłaś, że mamy już prawie połowę maja, a prawie czyni wielką różnicę. Okres pierwszej połowy maja jest chyba dla ogrodników "najwredniejszy"
Musimy się nauczyć, że w przyrodzie nie ma nic za darmo i za wszystko trzeba zapłacić. Jeśli mieliśmy ciepły kwiecień to maj może się okazać właśnie taki jak w tym roku Dopiero gdy przyjmiemy tą zasadę za pewnik uda nam się w miarę bezboleśnie przeczekać ten trudny okres gdy z jednej strony chciałoby się już wysadzać do ogrodu wszystkie rośliny a z drugiej istnieje ryzyko "zimnych ogrodników"