Witajcie kochani!
Dzięki, że do mnie zaglądacie
Igor, miło mi, że do mnie zajrzałeś, zapraszam częściej

A córcia ćwiczy wytrwale i ma już pierwsze sukcesy
Izo, chyba przegapiłam kwitnienie peonii u mnie na wsi

, bo nie mam kiedy tam pojechać

. Obserwuję jak kwitną te dwie w moim niewielkim przydomowym ogródku, jedna już przekwitła, ale ta jasna jeszcze się trzyma i oby jeszcze przynajmniej kilka dni przetrzymała. A jest co podziwiać
Elu, jeżeli masz taką samą co ja, to będziesz zadowolona. W przyszłym roku będziemy podziwiać Twoją
Kasiu, no jasne, że mamcia puchnie z dumy

Muszę u Ciebie pomyszkować w ogródku, aż się nie wierzy, że nie masz peonii drzewiastej

A jak nie masz, to koniecznie trzeba nabyć!
Pawle, generalnie nie mogę powiedzieć, że są z nimi problemy. Tylko dwie mam takie kapryśne, z których jedna to pełna pomarańczowa (marnie narasta i nie kwitnie

) Zimują całkiem dobrze.
