Bogusiny Ogród (Bogusia2)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
cilla77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 763
Od: 3 lis 2006, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Bogusiu, cieszę się że masz nowe plany na prace w ogródku. To z pewnością jest pozytywne. Rzeczywiście dni uciekają dość szybko, pogoda nie dopisuje, ale czekaj czekaj Boguniu jak tylko Słońce zaświeci! ;:3 To dopiero wszystko wyjdzie z ziemi a człowek lepszego ducha dostanie!
Boguniu jeśli chodzi o cięcie róż - ja też będę to robiła pierwszy raz! Chcę podejść do tego jak najlepiej. Naczytałam się książek i innych źródeł - mam już plan w głowie.
Jedyny właśnie mam problem i wątpliwości z cięciem róż pnących! Tak jest namieszane z tymi pnącymi! :roll: Nie mam pojęcia czy ciąć a jeśli ciąć to jak np New Dawn, Parade, RU?! Może uderzymy do Hani?
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dziś pierwszy prawdziwie wiosenny dzień. Udało mi się ze trochę popracowac w ogródku i cały ten czas poswięciłam RH i robieniu zdjęć. Wzeszły wypatrywane przeze mnie cebulice i pierwiosnki ząbkowane. Jednak dziś uderzyło mnie coś innego. Spojrzałam na rabaty różane, gołe zupełnie, bo nawet chwasty jeszcze nie zdążyły sie rozwinąć i zobaczyłam jasny, wislany piasek a w nim czarne kopczyki ziemi do róż i różane patyki. I wreszcie zrozumiałam, że chyba musiałam upaść na głowę, żeby sadzić róze na piasku i porywać się na zakładanie różanki. Zresztą zobaczcie sami. Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Mimo to, róże przetrwały zimę dobrze. Nie odbiły jak dotąd, 2 -3 krzaczki. Korzenie ciągle jeszcze tkwią w ziemi do róż podsypanej obornikiem i nie zdążyły się jeszcze przebić do piasku. Myślę że zaczną padać po jakiś 3 - 4 latach. No, cóż .
Gorzej z RH. Obcięłam dzisiaj worek zbrązowiałych liści. Jest mi tym bardziej przykro, że moja przyjaciólka, z którą razem byłyśmy u pana Ciepłuchy po RH, cieszy się pięknymi, całkowicie zdrowymi krzewami. Było jednak kilka różnic w jej i moim podejściu do RH. Ja sadziłam je sama, kopiąc wielkie doły, sypiąc worki torfu i kory, i sadząc RH zdecydowanie za głeboko. Jej RH posadziła ogrodniczka z prawdziwego zdarzenia, dołki były nieduże, wspypała w każdy dołek maleńką garstkę Osmocote, kora na wierzch i na tym koniec. Poza podlewaniem nikt sie do nich nie dotykał. . Ja natomiast stale podrzucałam moim rózne nawozy do RH, stosowałam równiez nawóz dolistny, pryskałam srodkami przeciegrzybiczymi i skutek jest taki, ze moje krzewy są większe ale co z tego, kiedy dziś obcięłam cały worek zbrązowiałych liści. Człowiek się uczy na błedach. Program naprawczy mam przygotowany. Obornik koński wymieszam z kwaśnym torfem i kora przekompostowana i rozłożę pod RH. Na to warstwa świeżej kory i koniec. No, podlewanie ale nic poza tym. Może się uda. A tak wyglądają dziś moje RH.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zawsze się jednak mogę pocieszyć, że jak już zmarnuję wszystkie moje rh, azalie, wrzosy i gloterie zawsze pozostana mi borówki brusznice, które posadziłam RH do towarzystwa i które świetnie się czują pod sosną. Na pierwszym zdjęciu niezbyt szczęsliwa gloteria, potem brusznice.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mam pytanie czy to jest chwast? Obrazek
Drzewo złotokap
Obrazek
Wschodzące hiacynty pod lawendą
Obrazek
Biedronki juz się obudziły.
Obrazek
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jeszcze dwa zdjęcia liści Rh, które dziś obcięłam
Obrazek Obrazek Obrazek
A tak wygląda mój biedak po operacji obcianania brązowych liści :cry:
Obrazek
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Witaj Bogusiu, masz ładny ogród różany. Rabata piękna i widać jak bardzo kochasz róże, wydaje mi się tylko, że te róże są za blisko siebie - ale to jest tylko moja opinia - co do chwastu to wygląda mi na niezapominajkę, są dość uciążliwe, wszędzie się rozsiewają.
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witaj Gosiu. :D . Dzięki za dobre słowo.
Drogie Koleżanki i Koledzy. Czy juz można wykopać donicę z posadzonymi jesienią cebulami hiacyntów, żonkili, tulipanów i postawić na tarasie? Donica jest duża. A pierwsze cebulki już wystawiają listki. Donica jest zakopana w miejscu gdzie ma być posadony głóg lub inne krzew ale póki co Kaja lubi się tam wylegiwać i boję się, że trafi na donicę i zmiażdży wschądzące rośliny. Tak to wygląda na zdjęciu? Obrazek
Tyle igieł spadło z sosny:
Obrazek Obrazek
Dziś mam zaplanowane cięcie hortensji i zrobienie porządku z pudłami kartonowymi, którymi były ziną przykryte. Pudeł jednak nie wyrzucę, bo na pewno bedą jeszcze przymrozki, więc niech czekają w pogotowiu.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Bogusiu, myślę, że donicę możesz już wykopać. Ja wystawiłam nawet pomidorki na całodobowe hartowanie, tyle, że u mnie jednak jest już cieplej. Ale przecież cebule posadzone w gruncie mają podobne warunki do tych w donicy, a nawet jak przyjdą przymrozki, to lekkie.
Mam co wiosny podobny problem z Rh. Nic z tym nie robię. Brązowe liście opadają, a na ich miejsce wyrastają nowe zieloniutkie i nic złego krzewom się nie dzieje.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Mag, nie mogłaś mi tyego wcześniej powiedzieć o RH!!!!!!!!!!! :D :D :D. A ja tu wirualnie włosy rwę z głowy i ogoliłam biedną Novą Zemblę prawie na zero. Dzięki za radę w sprawie donicy z cebulami. Też tak myslałam, że musiałby przyjść mróz przynajmniej -10, żeby cebule zamarzły w takiej donicy. A rosliny ponad donicą będą miały takie same warunki jak w całym ogrodzie, tylko cieplej, bo na nasłonecznionym tarasie.
Mag, a co sie robi z cebulami hiacyntów, które kupowałam przez cały marzec, żeby mi kwitły w kuchni na oknie. Wszystkie już przekwitły, ścięłam kwiatostany i zostały mi cebulki w maleńkich doniczkach i pióropusze liści. 4 hiacynty były prześliczne: dwa kremowe i dwa fioletowe i bardzo chciałabym je jesienią posadzić w ogródku. Jak je przechować. Wiem, że na pewno nie wolno ściąć liści. C zy wynieść je do chłodnego pomieszczenia? Jasnego? Wsadzić w duże donice i wynieść do ogrodu, jak się już na dobre ocieoli? Czy dać sobie spokój, bo i tak z nich nic nie będzie, a jesienią poszukać cebul kremowych i fioletowych hiacyntów?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Bogusiu, posadź te hiacynty TERAZ do gruntu. Trochę postraszą tymi zdechłymi liśćmi (one muszą same zaschnąć, żeby cebule weszły w stan spoczynku) , ale za to w przyszłym roku odwdzięczą się kwitnieniem :lol:
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

zanna pisze:Bogusiu, posadź te hiacynty TERAZ do gruntu. Trochę postraszą tymi zdechłymi liśćmi (one muszą same zaschnąć, żeby cebule weszły w stan spoczynku) , ale za to w przyszłym roku odwdzięczą się kwitnieniem :lol:
Dokładnie tak. Tylko u Ciebie jest jeszcze troszkę chłodniej, to poczekaj może kilka dni. Moje już posadzone. Listki nieco przymarzły, ale cebulom nic nie będzie, a za rok znowu zakwitną, choć może w pierwszym roku troszkę słabiej :D
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Aniu, to njlepsza rada jaka mogłam usłyszeć. Zaraz ją wprowadzę w czyn. Dziękuję i miłej, słonecznej niedzieli Ci życzę.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

A ja hiacyntom kupionym w doniczce, po przekwitnięciu- obcięłam liście....i co teraz? wyrzucić cebule?
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Nieee :!: :!: :!: Też je teraz posadź. Ale na kwiaty będziesz pewnie musiała poczekać dwa lata... chociaż niekoniecznie.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dzięki Mag. Co taka niedzielna ogrodniczka jak ja, by bez Waszej pomocy miłe koleżanki zrobiła :D ? Pięknej niedzieli Mag. Witaj Tess. Zobaczysz, wyhodujemy te hiacynty! Duzo słonka nad Szczecinem i okolicami Ci życzę .
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Bogusiu

u nas dziś ponuro, wczoraj lało i wiało,że chałupa drżała :lol: ale ciepło.
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

A jak Twoją główka Tess? Lepiej? Ta migrena, to pewnie z powodu wiatru. Ja też nie cierpię wiatru. Wolę deszcz.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”