Czekam na to wyczekiwane zygopytalum
Moje storczyki od północy
- kasiunieczka_32
- 1000p

- Posty: 1632
- Od: 19 maja 2010, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SOPOT
Re: Moje storczyki od północy
Gratuluję wspaniałych kwitnień
Jak to się mówi: wiara czyni cuda, ale na twoim przykładzie widać, że nawet kilkuletnie oczekiwanie i pewnie niejednokrotne w tym okresie zwątpienie daje efekty godne pozazdroszczenia.
Czekam na to wyczekiwane zygopytalum
Czekam na to wyczekiwane zygopytalum
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje storczyki od północy
Cudne kwitnienia 
Gratuluję cierpliwości. Hmm...4 lata czekać na kwiatuszka u Zygopetlaum, naprawdę podziwiam ;)
Gratuluję cierpliwości. Hmm...4 lata czekać na kwiatuszka u Zygopetlaum, naprawdę podziwiam ;)
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moje storczyki od północy
Tez przybiegłam się przywitać
Okno północne jest the best!
Okno północne jest the best!
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Moje storczyki od północy
Piękne kwitnienia i do tego własne, u mnie niestety ani Cymbidia, ani Paphiopedila nie chciały powtarzać kwitnień... mam jeszcze te Cymbidia, mają być takie jak twoje, ale raczej nigdy nie zakwitną.
Re: Moje storczyki od północy
Dzięki kochani za miłe słowa
miło mi Was gościć
obiecuje pokazać fotkę zygo jak tylko zakwitnie,sama jestem ciekawa jak wygląda
pozdrawiam Was serdecznie
obiecuje pokazać fotkę zygo jak tylko zakwitnie,sama jestem ciekawa jak wygląda
pozdrawiam Was serdecznie
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
Re: Moje storczyki od północy
Śliczne kwitnienia
Czekamy na kolejne zdjęcia. Pozdrawiam 
Re: Moje storczyki od północy
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje storczyki od północy
Hej, przyznam, że nie czytałam całego wątku, ale wstąpiła we mnie nadzieja, ze i u mnie na północnym oknie mogą zakwitnąć storczyki, dostałam dwie/dwa keiki od kuzyna i mam wielką ochotę hodować te storczyki, tylko martwiłam się słabym światłem, no ale teraz widzę, ze to nie przeszkoda. 
- nina1611
- 500p

- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Moje storczyki od północy
szczerze mówiąc na typowym północnym oknie ... jeżeli chodzi o Phalaenopsis to szansa na kwitnięcie jest ale nie duża. Są inne storczyki które potrzebują trochę mniej światła niż Phalaenopsis więc przy nich jest dużo większa szansa że roślina będzie ładnie rosła no i że zakwitnie. Niedobór światła źle wpływa na Phalaenopsis, czasami może stać przez 2 lata i nic, a wystarczy przestawić na np. zachodnie okno i mija kilka tygodni i jest nowa łodyżka.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje storczyki od północy
Niestety zimę będą musiały tam spędzić tak czy owak, może na wiosnę przeniosę je na parapet okna wschodniego, ale zimą w tym pomieszczeniu byłoby na pewno za zimno (10 stopni)
- nina1611
- 500p

- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Moje storczyki od północy
10 stopni to "troszkę" za mało. Najmniej może być ok. 16-18 , wtedy jeszcze jakoś sobie dają radę 
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje storczyki od północy
Zostaje więc parapet okna od północy zimą i okno od wschodu od wiosny do jesieni, nie da rady inaczej, ale teraz czekam, żeby się darowane keiki ukorzeniły.
Re: Moje storczyki od północy
powiem tak,mam tylko północne okna i moje falki muszą sobie radzić
latem dają sobie radę doskonale,gorzej jesienią i w zimie wtedy istotnie gubią pączki kwiatowe,a przerwa w kwitnieniu może być także spowodowana przesadzeniem ,wtedy nasi milusińscy są na nas obrażeni i strajkują
10 stopni to też nie przeszkoda pod warunkiem,,że nie trwa zbyt długo,a storczyki do kwitnienia potrzebują troszkę wstrząsu i szoku
a teraz pokażę jednego z moich falków,który na jesień zgubił wszystkie pąki ,ale za to jak kwitnie teraz

latem dają sobie radę doskonale,gorzej jesienią i w zimie wtedy istotnie gubią pączki kwiatowe,a przerwa w kwitnieniu może być także spowodowana przesadzeniem ,wtedy nasi milusińscy są na nas obrażeni i strajkują
10 stopni to też nie przeszkoda pod warunkiem,,że nie trwa zbyt długo,a storczyki do kwitnienia potrzebują troszkę wstrząsu i szoku
a teraz pokażę jednego z moich falków,który na jesień zgubił wszystkie pąki ,ale za to jak kwitnie teraz

pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
- syljed
- 200p

- Posty: 435
- Od: 17 lis 2010, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Boguchwałowice
Re: Moje storczyki od północy
dorelko pokazujesz wspaniałe kwitnienia i muszę Ci powiedzieć,że też mam dwa okna południowe i w przeciwieństwie do Ciebie u mnie pięknie falki kwitną i latem i zimą


