Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

[Maska]

Ooo słoneczko, cierpię na jego brak! Dziękuję Lucynko, bo wiesz że go potrzebuję

[marzena06]

Lucynko pogoda paskudna i zimno niemiłosiernie u nas dopiero od kilku dni mamy nocne przymrozki.Ja właściwie jestem zadowolona z takiej pogody bo wreszcie mogę poleniuchować

[korzo_m]

Lucynko teraz przerwa od prac ogrodowych więc masz kilka miesięcy na zastanowienie się jak wokół domku zagospodarować. Ten czas to też czas nad praca nad mężem, powoli na pewno go przekonasz, nic na siłę
Myślisz już o wysiewach, ja postanowiłam, że w przyszłym roku nie wystartuję tak szybko, połowa lutego, marzec to wystarczy, później siewki są za bardzo wybiegnięte.

[marpa]

Miło obejrzeć Twoją fotkę zachodzącego bo ono u mnie dzisiaj ani myśli wstać... Odrobina śnieżku zaległa na trawnikach, chodniki już posypane piaskiem bo ślisko ..No cóż, zima do nas zagląda!
Trzymaj się ciepło Lucynko!

[plocczanka]

Witajcie!
Nie ma to jak słodkie lenistwo!
Siedzę sobie w czterech ścianach, oddaję się ulubionemu zajęciu , a w przerwach zabawą z moją Misią, którą zmuszam do pogoni za sztucznymi myszkami, bo tylko po dobrym zmęczeniu śpi i nie miauczy mi za uszami.
Pogoda całkiem, całkiem... Tylko wiatr huczy mi za oknami, ale też nie żałuje swoich jasnych promieni. Temperatury nocami lekko poniżej zera, we dnie lekko powyżej, czyli prawdziwie listopadowe. Czekam na białą pierzynkę.


Marysiu [Maska] - cieszę się, że zrobiłam Ci trochę przyjemności.
To może niech i Tobie słonko zechce zaświecić. Zdrówka i ciepełka.

Marzenko - mnie też taka pogoda nie przeszkadza, przynajmniej mam czyste sumienie z powodu nieobecności na działce. A byłoby tam co robić, tzn. w domku działkowym. Na razie M coś tam codziennie kombinuje, ale on musi bywać, bo ma gołębie.

Dorotko [korzo_m] - coś na pewno zadziałam, ewentualnie wypracuje się jakiś rodzaj kompromisu.
No, ja w styczniu zaczynam. Sieję heliotrop, bo późno wysiany za późno zakwitnie, a rzadko zdarza się taki długi sezon jak w tym roku. Bardzo lubię tę roślinkę i chcę się nią nacieszyć.

Maryniu - poproszę słoneczko, by i Tobie zaświeciło.
Ciepełka życzę.

[Zuzia111]

Witaj Lucynko . Leniuchuj póki możesz, nie zawsze jest taka okazja przynajmniej od wiosny do jesieni jej nie ma . Podobnie jak ty czekam na białą pierzynkę co by roślinki okryła a i nieco jaśniej się zrobiło w te szare pochmurne dni, u mnie bez słonka a ziąb - 4. W przeciwieństwie do ciebie totalny u mnie brak czasu Z tego też powodu mało mnie teraz na forum. Pozdrawiam

[Foxowa]

To by my mogły Twoją Miśkę i mojego Walducha zeswatać (jak kota z psem ;) ) bo Wald też ma jakiś sezon na jojczenie. Łazi i piszczy i licho wie o co mu chodzi. Ja podejrzewam,że panienki mu w głowie ;)

Nie martw się aż tak tym domkiem. Jakoś to urządzisz i wreszcie będzie. Zawsze mnie powtarzasz,że 'nie od razu....'to teraz ja powt?rzę Tobie ;) W kt?rymś momencie dopracujesz to do ideału.

Piękne widoki. Jedyna zaleta mieszkania w bloku jest chyba taka,źe można być wysoko. Zazdroszczę tego,m?j parter nie ma takich atrakcji widkowych.

[DzonaK]

Lucynko żebyśmy tylko doczekali się tej białej pierzynki . Święta bez śniegu nie mają tej swojej magii . Leniuchuj do woli i nabieraj siły na przyszły sezon bo pracy czeka nas co niemiara , ale za to jaka przyjemna

[jagusia111]

Lucynko ciepłe lenistwo o tej porze roku jest wskazane. Trzeba dać sobie odsapnąć i porozwijać się duchowo . Teraz jest czas na robienie planów chociaż jak to mówią można sobie planować, a życie i tak zrobi po swojemu. U mnie słonka niestety nie ma już od kilku dni. Jest za to zgniła i pochmurna wilgoć. Mnie się jeszcze za biała pierzynką nie tęskini. Jeszcze nie teraz, jeszcze ze dwa tygodnie . Trzymaj się cieplutko.

[Igala]

Zasłużyłaś na ten odpoczynek i to nie tylko ale on jest po prostu potrzebny do regeneracji organizmu. Ja tez przez te zimne dni miałam relaks bo nie mogłam się zmusić do niczego.... A teraz wypoczęta kończę porządki w warzywniku i nie tylko...
Życzę ci spokojnego odpoczynku w lekko aktywnym trybie z twoimi pieszczochami.

[Beaby]

Lucynko, rozplanowywanie nowych rabat toż to sama przyjemność przecież Na pewno wymyślisz coś fascynującego przy domku, coś takiego aby i M się podobało.
Ja natomiast nie mogę od dłuższego już czasu nic wymysleć co w miejsce piwonii jesienią można wstawiać. Piwonie najczęściej ścinam końcem pżdziernika i wtedy się robi takie mało atrakcyjne to miejsce.
Czytałam, że już od stycznia planujesz pierwsze wysiewy

[plocczanka]

Witajcie!
Ten przeskok z ciepełka do zimełka wcale dobrze na mnie nie wpływa. Rozleniwiłam się tak, że wstyd się przyznać.
Siedziałabym tylko na czterech literach z książką w rękach, a przecież w domu też jest co robić.
Dzisiaj dobrałam się do nalewek, które już swoje odstały i aż za głowę się złapałam, tyle tego jest. Pół dnia zlewałam i filtrowałam, toteż drugie pół pozwoliłam sobie na nicnierobienie. A co! Należało mi się, c'nie?


Zuziu111 - no i leniuchuję aż trzeszczy.
U mnie też bez śniegu, ale temperatury niezbyt niskie, max.-3* w nocy. Dzisiaj jednak bez słoneczka, za to z mgłami i chmurami.
Życzę Ci więcej wolnego czasu dla własnego relaksu. Trzymaj się, kochana.

Majeczko - ciekawe, co by z takiego połączenia wyszło....
Miśka dzisiaj przespała cały dzień. Albo się już zmęczyła tymi chimerami, albo zrozumiała, że nic w ten sposób nie osiągnie, albo ciemnoszary dzień tak na nią zadziałał.
Domku nie widzę, to i nie myślę o nim, a jedynie M coś tam kombinuje, na szczęście wewnątrz. Z tego co mi relacjonuje, to jakieś mebelki tam robi, a muszę przyznać, że ma ku temu smykałkę.
Wysoko, powiadasz. Fakt, ja mieszkam blisko nieba, bo na IX piętrze i w zasadzie lubię tę wysokość, bo nie muszę wchodzić po schodach. Atrakcje widokowe też mam. Widok na całą starą część miasta. A piękny jest o każdej porze roku.

Asiu [DzonaK] - obawiam się, że na święta tradycyjnie już śniegu nie będzie, ale może choć karnawał objawi nam się bielą....
Szczerze mówiąc, to ja najpełniej odpoczywam podczas pracy na działce. Siedzenie czy leżenie do góry brzuchem w domu bardziej mnie męczy niż najcięższa robota na świeżym powietrzu.

Aguniu [jagusia] - przyznam się, że nawet plany sobie na razie odpuściłam. Krótko mówiąc: nic mi się nie chce. Może właśnie dlatego, że plany planami, a życie życiem...
Skoro nie czekasz na śnieżną kołderkę, to niech jeszcze Twojego światu nie przykrywa, niech pokryje mój.
Buziaki.

Iguniu [Igala] - cieszę się, że po zasłużonym odpoczynku nabrałaś werwy do pracy w warzywniku. Mam nadzieję, że nie ścigasz się z mrozem.
Dziękuję , 'pieszczochy' dzisiaj niespotykanie spokojne.

Beatko [Baeby] - ciężko będzie M przekonać do moich pomysłów, bo domek stanął w części warzywnej i pan nie godzi się na likwidację grządek warzywnych, ale po przeniesieniu woliery i gołębnika warzywa planuję siać na ich miejscu, przynajmniej część. Jakieś jednak kwiatowe rabatki obok domku powstać muszą, niezależnie od tego czy M pozwoli, czy nie. Coś wymyślę i to tak, by uwierzył, że to jego pomysł.


Coraz trudniej o nowe fotki, ale jeszcze nie pokazywałam moich żurawek w jesiennej szacie.

















No i moja żaba, która się postarzała i wymaga odmłodzenia.



Dobrego, ciepłego, a przede wszystkim słonecznego weekendu Wam życzę.

[Beaby]

Lucynko, u Marysi napisałam o suszeniu np. piwonii żelem kamionkowym. Nie znam tej metody ale wypróbowac muszę to koniecznie.
A ta żaba z zębem ......... czasu, bardzo mi się podoba właśnie taka

[Iwonka1]

Lucynko, ja też wykorzystuję dany mi czas i czytam namiętnie książki Za chwilę zaczną się przygotowania do świat i znowu na nic nie będzie czasu. Korzystajmy więc
Beatko, ale w końcu ząb czasu żabę zeżre i wtedy ślimaki zeżrą Lucynki działeczkę, a raczej to, co na niej rośnie Szkoda by było....
Zdrówka i spokojności

[danuta z]

Lucynko piękna ta żaba.Moja wnuczka już by ochała i achała.Zbiera różne żaby i żabki.Ma nawet dwie żywe i maleńkie.Odgłosy wydają
jak by ktoś jeżdził czymś ostrym po szkle.Oczywiście kupuję jej jak tylko gdzieś napotkam.Kupiłam jej taką kolorową z Włocławka.
Dużo masz tych żurawek.Ja już na działce raczej nie będę,może dopiero z początkiem marca.

Serdecznie pozdrawiam.