Borówka amerykańska - 9 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
robert16zgas
100p
100p
Posty: 198
Od: 20 sty 2016, o 09:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kock

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Co zrobić z potluczonymi owocami borówki po gładzie? Czekać aż same spadną czy zerwać je?
Obrazek
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

pelikano11 ja mam ruszyć głową? W okresie wegetacji azot nie może tak po prostu zniknąć z rośliny. Ewidentnie widać że te borówki miały wystarczająco dużo azotu żeby urosły na nich duże liście. Gdyby nagle brakło azotu to nastąpiła by migracja azotu z liści starszych do liści młodszych dlatego przy brakach azotu liście w niższych partiach pędów robią się czerwone i poskręcane a szczyty pędów nadal są zielone i nawet postępuje wzrost. Tutaj mamy całą roślinę poczerwieniałą wraz z najwyższymi częściami pędów dlatego napisałem że nie wygląda mi to na brak azotu. Dodatkowo borówka napisał że w kwietniu, maju i połowie czerwca był sypany siarczan azotu no to sorry ale nie ma opcji żeby tym borówkom brakło azotu. Znam przykłady borówek wcale nie nawożonych którym nigdy nie brakło azotu.
Aha, doniczki szkółkarskie mają na tyle duże otwory że z nich też można wszystko wypłukać.
Awatar użytkownika
Arii
50p
50p
Posty: 82
Od: 2 wrz 2015, o 13:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

toolpusher pisze:
Arii pisze:Mam pytanie... Mam kilka boróweczek które rosną ładnie bym powiedział. Nie mierzyłem, ale pewnie mają już 1,5 metra wysokości A rosną u mnie od roku albo dwóch. Podłoże to ziemia piaszczysta, trochę trocin, trochę takiej niby torfowej ziemi znad rzeki (były tam takie mokradła - nie wiem nawet jakie to ma pH) i 80 litrów torfu rozdzielone pod 5 krzaków. Czytam to forum od dłuższego czasu i czytam i kłócę się z myślami. Nie wiem czy zostawić je tak jak są, czy może dokupić jakiegoś porządnego torfu i wymienić ziemię wokół, ewentualnie wykopać je, domieszać kwaśnego torfu i znów wkopać
A jak sadziłeś to jak duże były?
Nie pamiętam, po prostu są raz większe niż były. Ogólnie to od czasu zakwaszania wody mają coraz więcej młodych przyrostów. Kiedyś mierzyłem pH gleby paskami lakmusowymi i wyszło coś chyba około 6... Zastanawiam się nad rozsypaniem siarki, albo podkopania ich i wymieniu trochę podłoża. Wiem, że siarka się wonlno rozkłada i wydaje m się to rozsądny pomysł, żeby zrobić taki "bufor" ale nie wiem jak się za to zabrać.. Rozsypać ją wokół roślin?



robert16zgas pisze:Co zrobić z potluczonymi owocami borówki po gładzie? Czekać aż same spadną czy zerwać je?
Obrazek

Póki co to możesz zostawić, może będą jedynie pokaleczone... Ale wydaje mi się, że zaczną gnić po prostu. Obserwuj, gdy zaczną się psuć, to oberwij
borowka111
50p
50p
Posty: 52
Od: 1 lip 2017, o 09:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Tomala3d pisze: Gdyby nagle brakło azotu to nastąpiła by migracja azotu z liści starszych do liści młodszych dlatego przy brakach azotu liście w niższych partiach pędów robią się czerwone i poskręcane a szczyty pędów nadal są zielone i nawet postępuje wzrost.
Tez tak mi sie wydaje że objawy niedoboru azotu inaczej się objawiają w tamtym roku na kilku wyszedł niedobór i te małe liscie były wtedy czerwone a górne zielone i duże. No i od tego nawozu który dałem 4 razy dopiero w ciągu 2tyg i to mniej o połowę niż minimum raczej nie spowodował by nadmiar potasu i fosforu tylko po 4 razie tym bardziej że woda idzie przez linie z 1000l beczki i tak tej wody tyle nie nakapie dużo żeby się przesadziło. Jeszcze mam pytanie do Tomala3d jak sądzisz jeżeli podlewa się wodą 4,5-5,5 pH to czy gleba z czasem przejmie pH wody albo obniży się z tych 7 pH nie mówię że to ma być szybko ale tak w dłuższym czasie czy tylko przez trociny mozna zbić pH gleby.
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Borówka111 oglądnij sobie filmik (i drugą część jak chcesz) dokładnie w 5 minucie widać jakie jest pH wody przy kroplowaniu.
Najlepiej sobie oglądnij cały bu używają tych samych nawozów co Ty.
https://www.youtube.com/watch?v=mai9o1M ... el=ICLSFpl
Nie wiem czy dobrze to interpretuje ale tam chyba gościu mierzy pH bo na liczniku ma 340 czyli chyba 3.4?? :?:
Jeżeli cofniesz się kilka stron i przeczytasz moją walkę z pH gleby to dowiesz się że w niektórych przypadkach nie ma lekko.
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

borowka111 pisze: Mam kilkanascie krzaków borówki i od kilku dni zauważyłem że na niektórych liście robią się takie jak na zdjęciach. Zakwaszam nawozem PEKACID 0-60-20 zawiera potas i fosfor i zakwasza wode
Może jednak przenawoziłeś potasem i fosforem?
Nadmiar potasu powoduje niedobór magnezu. Spojrzyj na zdjęcie liści w linku poniżej:

http://extension.psu.edu/plants/vegetab ... tilization

Inny trop to może też być uszkodzenie korzeni. Miałam tak przy jednej borówce kanadyjskiej, którą zaczął podgryzać pędrak. Nagle zaczęła w środku lata czerwienieć w ekspresowym tempie.

Arii, jeśli borówki dobrze rosną to lepiej nie kombinuj dodatkowo. Pamiętaj, że lepsze jest wrogiem dobrego.
Pozdrawiam
Beata
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2691
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

borowka111 Kiedy sadziłeś te krzaki? Jeśli dopiero co posadzone to normalna reakcja na stres i nie ma co się tym przejmować.
Pozdrawiam Lucyna
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Tak jak pisze Bea_znad_morza może to być uszkodzenie korzeni. Miałem identyczne objawy w tamtym roku przy borówce noname która ładnie rosła i nagle liście zrobiły się czerwone i później źółto-czerwone. Myślałem że przenawoziłem a po wykopaniu rośliny okazało się że pod korzeniem był pędrak wielkości kciuka. Jak przedawkowałeś potas to mogą być niedobory magnezu. Wyglądają podobnie.
Następny trop to tak jak pisze Szczurobobik. Jeśli borówki sa niedawno sadzone to może trafiłeś na złą sadzonkę. Ja też tak miałem nawet w tym roku. Niektóre sadzonki po prostu tak mają że są gorsze od innych. Ja już np nie kupię borówek z jednej okolicznej szkółki bo wiem że z nimi są zawsze takie problemy i wychodzą na prostą dopiero po około roku.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

borowka111 a jakie teraz masz pH gleby?
Bo to co nazywasz nawozem to coś w rodzaju kwasu (ortofosforan) KH5(PO4)2 - nie żebym się wymądrzał, sprawdziłem, nawet na wykres zależności dawkowania w ml do osiągnięcia odpowiedniego pH wody :wink:
Masz w instrukcji jak często go stosować? Dla przykładu roztwór kwasu ortofosforowego podaje się do ustabilizowania pH gleby nie częściej niż 1x tydzień 1-2 ml/10 l wody (w zależności od twardości) i najczęściej kilka razy w sezonie, awaryjnie, kiedy pH gleby wzrosło na tyle, że może być problem z zasoleniem. Do czasu osiągnięcia optymalnego pH podłoża wstrzymuje się nawożenie doglebowe.

Miareczkowałeś do osiągnięcia pH 3,5-4,5 o którym pisałeś czy wlałeś na oko? Dość duży rozrzut Ci wyszedł
borowka111
50p
50p
Posty: 52
Od: 1 lip 2017, o 09:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

pelikano
Tak sprawdzalem ile potrzeba g (bo to w proszku jest) na 1l. Na 1000l wychodzi min 1kg (producent pisze ze min to 0.1% )tak wychodzi a ja dałem nawet mniej bo 0,5kg-0,6kg jak dałem mniej to czasem wyszło 5ph także to lekko kwaśna była. A krzaki maja 2 lata od posadzenia. pH gleby tam gdzie akurat rosną ma 7ph przez podlewanie woda 2 lata ponad 7ph pewnie poszło do góry pH gleby. Ale żeby tak szybko przenawozić jak tylko 4 razy było dawane chyba krzaki tak szybko nie daja znac ? To działa z opóźnieniem tak myślę. Miałem taki jeden krzak który od 2 lat co sezon miał przez cale lato czerwone liście w listopadzie przesadziłem w inne miejsce i teraz liście z czerwonych zrobiły się zielone. Może te pH które jest 7 też miesza w tych.

toolpusher
No i właśnie widać 3,4ph że oni daja bardzo kwaśną wodę z tym nawozem ja to zadowolę się nawet 5ph :) kwestia jak często podają tą kwaśna wodę z tym nawozem bo jakoś muszą dawać cały czas kwaśna wodę.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

borowka111 pisze:Ale żeby tak szybko przenawozić jak tylko 4 razy było dawane
Ja nie uważam, że przenawoziłeś, roztworem 0,1-0,06% to chyba niemożliwe. A ile litrów roztworu w sumie, tak ok, poszło na krzak?
(tak to proszek, błędnie napisałem)

Jakie jest teraz pH gleby, po zakwaszaniu, sprawdzałeś?
Zakładam/y, że masz jakiś porządny phametr/że pomiary są wiarygodne. Bo prawdę mówiąc te krzaki poza karminowym kolorem, który teraz dostały, to wyglądają całkiem ok. Jakby się kisiły 2 lata w glebie o pH 7 to nie wiem czy miałyby takie ładne przyrosty jak na tych kilku zdjęciach widać.
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

No własnie a mógłby ktoś napisać tak generalnie jeśli borówka rośnie powiedzmy w miarę idealnych warunkach i nic jej nie brakuje to:
Po ilu latach powinna osiągnąć docelową wysokośc dla swojej odmiany.
Jaki długi mogą być pędy jędnoroczne.
Ile pędów głównych (od korzenia) powinien dawac krzak rocznie?
Chodzi mi o kontrolę wzrostu borówki jakies wytyczne czy rośnie normalnie czy jednak biduje i się męczy.

Złączam zdjęcia borówki. Borówka jak widac rośnie w trawie, w chrzanie razem z malinami i pod konarem brzoskiwini. Nigdy pewnie niepielona ani nawożona, pH nie sprawdzane. Rośnie za stodołą na trochę podmokłym, pochyłym gruncie jedna sztuka. Rośnie i owocuje. Jak by nie te owoce to nie dojrzałbym jej w trawie. Poza delikatnym zażółceniem niektórych liści nie wykazuję żadnych niedoborów. Rośnie koło domu rodzinnego mojej babci gdzie spędzałem wakacje jak byłem mały. Teraz dom stoi pusty i zajmuje się nim kuzynka i pewnie ona ją wsadziła.

Obrazek Obrazek Obrazek

Z tymi borówkami jest jak z trawą. Wszędzie pięknie rośnie tylko nie na trawniku koło domu :D
borowka111
50p
50p
Posty: 52
Od: 1 lip 2017, o 09:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Jeszcze nie sprawdzałem pH muszę sprawdzić ,ale wątpię żeby tak szybko coś drgnęło w glebie w dół chociaż może :wink: Ciężko powiedzieć ile l pod krzak poszło bo to idzie przez linie ale 40-45 min kapania to niemożliwe żeby dużo litrów wyszło pod krzak chyba że szło by dobrych kilka godzin taka woda może łącznie te 4 razy to kilka litrów mogło być ale nie więcej. A może będziesz wiedział jeszcze taką rzecz. Jak nowe pędy rosną i po jakimś czasie przestają na samym końcu jest taki najmniejszy listek i jest czarny i nie rośnie dalej pęd dopiero po jakimś czasie wybija dalej pęd i rośnie na innych w innym miejscu gdzie gleba jest 5-5,5ph nowe pędy rosną normalnie . Jaka to może być przyczyna bo czytałem że to może być od szkodników albo niedobór boru. Na szkodniki wiosną było pryskane i dalej to się robi.
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

toolpusher u mnie odmiana Duke posadzona jesienią 2015 w 2016 roku wypuściła od dołu pęd o wysokości około 180cm. Inny Duke sadzony tak samo miał najwyższy pęd ponad 160cm i tak samo Chanticleer tylko o rok starszy. Te pędy wyrosły od ziemi w trakcie jednego sezonu. Teraz wyrosły na nich liczne krótkopędy zwiększając wysokość pędów o kolejne 20-30cm.
Borówka może osiągnąć pełnię owocowania po około 6 latach z tego co pamiętam.
Co do ilości pędów głównych które mogą wyrosnąć w jednym sezonie to najwięcej zaobserwowałem na odmianie Bluecrop i było to około 12-14 pędów przekraczających 1m wysokości. Na odmianach Spartan i Bonifacy(chociaż podejrzewam że mógł to być sam Spartan) też wyrastało mi około 10 pędów od ziemi w sezonie z czego 5-7 osiągało wysokość około 1m.
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Borowka111,

Zainteresował mnie Twój problem i trochę szukałam w internecie informacji o zastosowaniu pekacidu do uprawy borówek. Jednak wygląda na to, że nie jest on powszechnie stosowany. Znalazłam jedną informację o zastosowaniu pekacidu z Rumunii:
https://bloomfruitromania.wordpress.com ... er-update/
Może warto się skontaktować i podpytać o doświadczenie.

Napisz, w jaki sposób podajesz pekacid do wody i następnie jak idzie to linią pod rośliny. Jaka jest temperatura tego roztworu gdy trafia do gleby pod roślinę? Czy na pewno masz dobrze wymieszany roztwór?

A jeśli chodzi o ewentualne przenawożenie to wszystko zależy od tego ile wcześniej miałeś potasu i fosforu w glebie. Robiłeś wcześniej jakieś analizy składu gleby :?:
Pozdrawiam
Beata
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”