Nie mogę sobie nawet wyobrazić smaku różanego kwiata. Pachną pewnie obłędnie
Taki - sobie ogród cz.6
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłka, a wiesz że nigdy nie jadłam konfitur różanych
Nie mogę sobie nawet wyobrazić smaku różanego kwiata. Pachną pewnie obłędnie
Nie mogę sobie nawet wyobrazić smaku różanego kwiata. Pachną pewnie obłędnie
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Ja poproszę przepis na Twoje konfitury z róży, zbieram różne przepisy, może i mi się uda słoiczek zrobić jak zdobędę się na odwagę. A Tobie nie szkoda zerwać kwiaty i je tak po prostu zjeść
.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Witam
Też 'siedzę' w hostach i przypomniałam sobie, że miałam obiecany kawałek Irish Luck. Powiedzmy
. Pewnie już za późno
. Uwielbiam błyszczące hosty - u Ciebie też ich niemało.
Twoja Variegata di Bolognese jest cudna; moja nie przeżyła tej zimy. Padły dwie z jesiennego nasadzenia
.
Ja już oglądam swoje róże 'do jedzenia'. Smakowite, a robótka - łatwizna
. Jeszcze kilka dni, bo one nie są w pełnym słońcu - zasłaniają drzewa.
Dalie musiały sobie zimą radzić same; uschły chyba tylko dwie, ale pomieszałam znaczniki w niektórych, więc będą niespodzianki
. Mam za to dla nich bezpośrednią, południową lokalizację - nie za wiele, ale 10 szt. weszło. Ciekawe, sadziłam jednego dnia, a jedna ma ponad 30 cm., inne, tak średnio, a 2 szt. ledwie wyłażą. Może te typy tak mają?.

Też 'siedzę' w hostach i przypomniałam sobie, że miałam obiecany kawałek Irish Luck. Powiedzmy
Twoja Variegata di Bolognese jest cudna; moja nie przeżyła tej zimy. Padły dwie z jesiennego nasadzenia
Ja już oglądam swoje róże 'do jedzenia'. Smakowite, a robótka - łatwizna
Dalie musiały sobie zimą radzić same; uschły chyba tylko dwie, ale pomieszałam znaczniki w niektórych, więc będą niespodzianki
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłko podpowiedz jak to zrobić z róży
,
przypomniałaś mi o tym, no, o nasturcji, jutro wysieję 
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1282
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Róża przecudna. Miłko a co to za fiołki jak mniemam bo ja sobie własnie wysiałam rogate, na drugi rok będą jak znalazł ale czy to takie same?
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Kasiu! To samosiejki, pewnie krewniacy rogatego, ale raczej wysiały się w zeszłym roku z donic przed wejściem.
Iwonko! Polecam wątek: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 23&start=0 oraz mój wpis: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2#p5236732
Nasturcje mają mieć takie kanciate płatki! Zobaczymy!
Aniu! Mi też kilka róż padło i tych jesiennych i tych sadzonych wiosną zeszłego roku
Takie życie!
A z daliami cierpliwości, moje też nierówno wychodzą! Obiecany będzie!
Jak mnie nikt nie molestuje, potrafię zapomnieć, ale niecelowo!
Dorotko! Podałam wyżej namiary Iwonce! Skorzystaj, jak Ci będą pasowały! Kwitów jest tyle, ze nie szkoda! Ścinanie pobudza różę do kolejnego wypuszczania pąków, róża jest cały czas obsypana. Jutro chyba powtórzę żniwa, bo kwiatów jest naprawdę dużo. Zresztą obiecałam sobie, że będę ją jadła, jak jeszcze była mała!
Zuza! Własnie tak! Pachną cudownie i nie są mdłe. Leciutka goryczka przypomina, że nie jesz owoców
Krysia! A u mni epodlało porządnie dziś, ale i tak za krótko. Wolałabum np, żeby siąpiło całą noc, niż lało godzinę.
Ja akurat mam ostróżki osłonięte bzem więc nic na szczęście się z nimi nie stało. Zresztą w tym roku nie wyrosły zbyt duże.
Dziś sadziłam aksamitki i cynie. Udało mi się sporo roślin wyhodować!
Może dorównam co poniektórym łanem
Nie zdążyłam posadzić wszystkiego, bo się rozpadało. Wczoraj pokręciłam się przy hostach. Jedną musiałam rozdzielić, bo mutanta wypuściła. Mam przynajmniej nową hostę
Konfiturę zrobiłam, wyszły 3 słoiczki takie dżemowe. Kiedyś wychodziły 3, ale takie mini. A zamierzam jeszcze z 2 rzuty zrobić.
Róże pięknie kwitną, chodzę i wącham. Zaraz wąchanie się skończy, bo zacznie się pielenie. Już nie panuję
Na dziś:
Julia Renaissance

Po żniwach różanych

moja Variegata di Bologna


Felicite Parmantier - nie wierzyłam, że zakwitnie w cieniu, a jednak!

Płotek, którego widzieliście wcześniej wypuszcza liście. Musze go zlikwidować na jesieni, a sadzonki będą do wydania. Jakbym chciała, żeby wypuściły, na pewno by do tego nie doszło

Bodziszki takie pod Louise Odier mi rosną!

Piwonia - jedna z niewielu, ale widzę, ze z roku na rok jest lepiej

Korbole na kompoście

Hosty przesadzone pod bez jakby stworzone do tego miejsca!

Iwonko! Polecam wątek: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 23&start=0 oraz mój wpis: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2#p5236732
Nasturcje mają mieć takie kanciate płatki! Zobaczymy!
Aniu! Mi też kilka róż padło i tych jesiennych i tych sadzonych wiosną zeszłego roku
A z daliami cierpliwości, moje też nierówno wychodzą! Obiecany będzie!
Dorotko! Podałam wyżej namiary Iwonce! Skorzystaj, jak Ci będą pasowały! Kwitów jest tyle, ze nie szkoda! Ścinanie pobudza różę do kolejnego wypuszczania pąków, róża jest cały czas obsypana. Jutro chyba powtórzę żniwa, bo kwiatów jest naprawdę dużo. Zresztą obiecałam sobie, że będę ją jadła, jak jeszcze była mała!
Zuza! Własnie tak! Pachną cudownie i nie są mdłe. Leciutka goryczka przypomina, że nie jesz owoców
Krysia! A u mni epodlało porządnie dziś, ale i tak za krótko. Wolałabum np, żeby siąpiło całą noc, niż lało godzinę.
Ja akurat mam ostróżki osłonięte bzem więc nic na szczęście się z nimi nie stało. Zresztą w tym roku nie wyrosły zbyt duże.
Dziś sadziłam aksamitki i cynie. Udało mi się sporo roślin wyhodować!
Konfiturę zrobiłam, wyszły 3 słoiczki takie dżemowe. Kiedyś wychodziły 3, ale takie mini. A zamierzam jeszcze z 2 rzuty zrobić.
Róże pięknie kwitną, chodzę i wącham. Zaraz wąchanie się skończy, bo zacznie się pielenie. Już nie panuję
Na dziś:
Julia Renaissance

Po żniwach różanych

moja Variegata di Bologna


Felicite Parmantier - nie wierzyłam, że zakwitnie w cieniu, a jednak!

Płotek, którego widzieliście wcześniej wypuszcza liście. Musze go zlikwidować na jesieni, a sadzonki będą do wydania. Jakbym chciała, żeby wypuściły, na pewno by do tego nie doszło

Bodziszki takie pod Louise Odier mi rosną!

Piwonia - jedna z niewielu, ale widzę, ze z roku na rok jest lepiej

Korbole na kompoście

Hosty przesadzone pod bez jakby stworzone do tego miejsca!

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłko dziękuję za przepis jak nie wiem co 
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Kompostowym dyniom kibicuję
Pięknie Ci ukwieciło krzaczki. Kurczę ja to chyba w jakimś polarnym zagięciu czasoprzestrzeni mieszkam - moje róże dopiero w pąkach i pooowoooliii się zbierają do otwarcia sezonu. Mąż mówi, że upodobniły się do mnie, ja też ciągle większość rzeczy odkładam do ma?ana.
Bodziszek bardzo ładny, taki pastelowy. To chyba jakiś kantabryjski, może Biokovo lub St Ola?
Pięknie Ci ukwieciło krzaczki. Kurczę ja to chyba w jakimś polarnym zagięciu czasoprzestrzeni mieszkam - moje róże dopiero w pąkach i pooowoooliii się zbierają do otwarcia sezonu. Mąż mówi, że upodobniły się do mnie, ja też ciągle większość rzeczy odkładam do ma?ana.
Bodziszek bardzo ładny, taki pastelowy. To chyba jakiś kantabryjski, może Biokovo lub St Ola?
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłka hosty masz olbrzymki
Miała mutanta, to znaczy że się wyrodziła? Jakaś plaga ostatnio, wszędzie słyszę że się hosty dzielą. Moja tez już oddzielona
A na konfiturę to różyczki maja być już mocno otwarte czy lepiej jeszcze zwarte?
Miała mutanta, to znaczy że się wyrodziła? Jakaś plaga ostatnio, wszędzie słyszę że się hosty dzielą. Moja tez już oddzielona
A na konfiturę to różyczki maja być już mocno otwarte czy lepiej jeszcze zwarte?
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Jakie piękne róze
A już zwłaszcza ta dwukolorowa. Dokupiłam takie jesienią , zaczynają pokazywać kolorki, jestem ciekawa jakie
Ale to dzień , dwa i zobaczę
Pięknie u Ciebie 
- Annar13
- 1000p

- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Ta miseczka z kwiatkami - co za widok!!!!!!!!!!!!!
Ja niestety sumienia nie mam obskubać róży
Także konfitur różanych u mnie nie będzie 
Tworząc płotki z wierzby czy leszczyny, zawsze koniec, który wbijam w ziemię - opalam
Robię małe ognisko i wszystkie końce przypalam, wtedy nie odbiją listki.
Ja niestety sumienia nie mam obskubać róży
Tworząc płotki z wierzby czy leszczyny, zawsze koniec, który wbijam w ziemię - opalam
Robię małe ognisko i wszystkie końce przypalam, wtedy nie odbiją listki.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7733
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Milka jakie masz w miseczce
Widzę ze u mnie w tym kolorze na konfiturę nie ma.
Widzę ze u mnie w tym kolorze na konfiturę nie ma.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Musisz mieć twardą psychikę,żeby tyle kwiatów ściąć,do tego z róży
A hosty pod bzem tak dobrze rosną,ciekawe
A hosty pod bzem tak dobrze rosną,ciekawe
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłka widzę miseczkę pełną półproduktu różanego ,pochwal się co z niego zrobiłaś tym razem?
Ja ci dałam irysy
no patrz czego to się człowiek dowiaduje ,a o czym wcale nie pamiętał
No to pewnie będziesz miała lada moment więcej tych irysów tylko muszą się rozrosnąć
a jak się nie rozrosną to daj znać 
Ja ci dałam irysy
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Oj zarobiona jestem i nie ma kiedy pisać! Wszystko rośnie jak oszalałe i nie nadążam robić zdjęć!
Marta! Robię konfitury z płatków w cukrze. W tum roku nie dodaję żelfiksu, bo zapomniałam kupić
Jutro muszę ściąć kolejne kwiaty i chyba na tym poprzestanę. Wystarczy!
Pocieszyłaś mnie, ze trzeba poczekać, bo u mnie z reguły słabo irysy kwitną.
Mati! Nie ryczę jak wyrywam koper, a też śliczny!
Hosty pod bzem tak ładnie nie rosną. Urosły gdzie indziej, a ja je przesadziłam. Zobaczymy...
Krysiu! W misce były: Louise Odier, Mrs John Laing, Variegata di Bologna, Rose de Resht, Jaques Cartier.
Aniu! To naprawdę nie szkodzi wielkiemu krzakowi
Nawet nie było widać, że coś pourywałam.
Dobry pomysł z tym opalaniem. Nawet nie pomyślałam!
Karola! Jutro poszperam u Ciebie i muszę się przyjrzeć dokładnie, co tam różanego pokazujesz! Cieszę się, ze Ci się moje podobają!
Zuza! Mutant, to nie wyrodzenie, ale wypuszczenie z boczku czegoś wstecz (przodka) lub czegoś w przód (chciałoby się napisać "zadka" do rymu, ale napiszę - potomka!
)
Na konfiturę - rozkwitnięte, ale nie za mocno - muszą pachnieć!
Sylwia! Zakwitł jednym kwiatkiem rodek od Ciebie, ale zdjęcia nie obrobiłam. Potem pokażę!
Nie wiem, co to za bodziszek. Dostałam, nie pamiętam od kogo, ale ładną poduchę tworzy. Jak nie masz takiego, to potem służę! A róże może po prostu masz późniejsze
Iwonko! Mam nadzieję, ze się uda. U mnie zawsze konfitura ma lekką goryczkę. Może jakbym robiła nie z burbonek, a z damasceńskich, nie było by tego problemu.
Jak pisałam, mam sporo roboty w ogrodzie. Zdjęcia sprzed kilku dni. Próbuję pielić i podlewać. Kilka dalii mi wypadło, pochowałam na kompoście. Wole nie myśleć, które to, bo bym się poryczała!
Ale Panta rei! Będą następne! I będzie mniej do wykopywania jesienią!
Na dziś:




Trochę warzywnika




Marta! Robię konfitury z płatków w cukrze. W tum roku nie dodaję żelfiksu, bo zapomniałam kupić
Pocieszyłaś mnie, ze trzeba poczekać, bo u mnie z reguły słabo irysy kwitną.
Mati! Nie ryczę jak wyrywam koper, a też śliczny!
Krysiu! W misce były: Louise Odier, Mrs John Laing, Variegata di Bologna, Rose de Resht, Jaques Cartier.
Aniu! To naprawdę nie szkodzi wielkiemu krzakowi
Dobry pomysł z tym opalaniem. Nawet nie pomyślałam!
Karola! Jutro poszperam u Ciebie i muszę się przyjrzeć dokładnie, co tam różanego pokazujesz! Cieszę się, ze Ci się moje podobają!
Zuza! Mutant, to nie wyrodzenie, ale wypuszczenie z boczku czegoś wstecz (przodka) lub czegoś w przód (chciałoby się napisać "zadka" do rymu, ale napiszę - potomka!
Na konfiturę - rozkwitnięte, ale nie za mocno - muszą pachnieć!
Sylwia! Zakwitł jednym kwiatkiem rodek od Ciebie, ale zdjęcia nie obrobiłam. Potem pokażę!
Nie wiem, co to za bodziszek. Dostałam, nie pamiętam od kogo, ale ładną poduchę tworzy. Jak nie masz takiego, to potem służę! A róże może po prostu masz późniejsze
Iwonko! Mam nadzieję, ze się uda. U mnie zawsze konfitura ma lekką goryczkę. Może jakbym robiła nie z burbonek, a z damasceńskich, nie było by tego problemu.
Jak pisałam, mam sporo roboty w ogrodzie. Zdjęcia sprzed kilku dni. Próbuję pielić i podlewać. Kilka dalii mi wypadło, pochowałam na kompoście. Wole nie myśleć, które to, bo bym się poryczała!
Na dziś:




Trochę warzywnika




Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6

