Martusiu ja zawsze sadziłam hiacynty do pojemników, bo ilekroć posadziłam bez albo w koszyku takim co sprzedają to wyjadły, to samo z tulipanami, a krokusy nie wiem czy zjadają czy przenoszą, bo skąd krokusy tam gdzie nigdy nie sadziłam

Tak zrobię wsadzę do doniczki i zadołuję raczej w cieniu

I ja Ci życzę ładnego dnia po są potrzebne, żeby pomału wszystko sobie zrobić , dobrej nocy
Ewelinko i dlatego trzeba robić zdjęcia, dużo zdjęć bo zawsze coś się wybierze

Dziękuję za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam
Danusiu dwa głosy za donica więc tak zrobię

Ja karczochy sadziłam czasem już w kwietniu i znosiły nawet niewielkie przymrozki, czasem coś przymarzło, ale zaraz wyrastały nowe listki i roślina nigdy mi nie zmarniała. To do szklarni ja bym wyniosła. Nawet zastanawiam się czy tych z pierwszego rzutu nie wynieść do tunelu
Dobry wieczór
Ewuniu
Nie mam zdjęć, żeby pokazać jak zmienił się ogród i obejście w ciągu 10 lat

Była właścicielka sprzedała dom, bo zmarł jej ukochany mąż i powiedziała że nie chce widzieć domu w którym nie ma jego. Mieli zamiar sprzedać mieszkanie w Krakowie wyremontować dom i tu zamieszkać. Mąż się rozchorował i w ciągu paru miesięcy zmarł. Jednak może widziała dom z drogi bo niedaleko ma dom jej syn i pewnie przejeżdżali nieraz
Pozdrawiam Ewuniu
