tulipanka pisze:Byłam na tym kiermaszu kwiatowym z 4 lata temu i wtedy była straszna miernota. Bardzo mało mieli roślinek. Ale może dziś wpadnę i zobaczę co jest ciekawego.
Z wypadu do castoramy nic nie wyszło, bo moja córcia źle się czuje i nie będę jej ciągać po sklepach, a zostawić w domu nie mam z kim. Szkoda, ale zdrowie dziecka ważniejsze od zakupów. Ale do Sandomierza na parę minut to może uda mi się wyrwać.
Proszę powiadom mnie, kiedy będzie ten letni kiermasz.
A byłaś może kiedyś w Mokoszynie na wiosnę na wystawie kwiatowej. Ja jeszcze nigdy nie byłam, ale w tym roku już nie odpuszczę. Podobno jest co pooglądać i kupić.
Na ten kiermasz to zależy właśnie jak się trafi, raz mają bardzo dużo roślin, a czasem tak jak piszesz straszna miernota. Jak będzie letni kiermasz to oczywiście Cię poinformuję
W Mokoszynie jeszcze nie byłam, bo niestety nie ma żadnych informacji na słupach, i zazwyczaj to po fakcie się dowiaduję

Jeden jedyny raz z tego co pamiętam to jeszcze jak byłam w podstawówce to byliśmy z wychowawczynią na takiej wystawie, były kwiaty i jakieś eksponaty zrobione przez uczniów. Ale wtedy to jeszcze nie interesowałam się roślinami i najważniejsze było to, że nie ma zajęć

Zakupy nie uciekną i zdążysz je jeszcze zrobić, a rzeczywiście nie ma sensu ciągać dziecka, lepiej niech się kuruje w domku. Niestety ale teraz ta pogoda taka nijaka, ani to ciepło, ani to zimno. Ja jakieś dwa tygodnie temu miałam wirusa żołądkowego, a teraz jestem zakatarzona. I w koło co słyszę to dużo ludzi choruje. Szybkiego powrotu do zdrowia dla córci
