Elu, grypa opanowana

.
Wolusia, miło Cię gościć , u mnie zimno , wieje wiatr , w nocy przymrozki , może i dobrze , bo by mnie kusiło pójść do ogrodu, a tak lepiej dojdę do siebie po tej grypie. Przeceny są cały czas tylko w Kauflandzie.
Karolinko , serdecznie dziękuję za życzenia , na razie muszą mi wystarczyć kwiatki na parapetach, bo w ogrodzie się jeszcze nie spieszą. Eli życzenia wysłałam na PW , a mrugające serduszko śliczne.
Soniu, mam nadzieję ,że zakwitną i będą dobrze rosły.
i jeszcze taki kremowy zakwitł mi na Walentynki:
a ja niecierpliwie i z utęsknieniem czekam na wiosenne

i ciepełko
