Ogród różą malowany - część II

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Z dzisiejszych medalistek mam dwie. Bouquet Parfait najlepsze kwitnienie miała w pierwszym roku uprawy, gdy rosła w donicy. Zakwitła potężnymi bukietami, kojarzącymi się z gotowa wiązanką ślubną. Nigdy więcej tak dużych kwiatostanów nie wytworzyła, choć nie mogę narzekać na ilość kwiecia. Tak jak Twoja kwitnie co roku do mrozów.
Pierwsza Dama pokazała w tym roku swoje wnętrze :D
Artemis od jesieni siedzi pod kopczykiem, mam nadzieję oglądać dużo kwiatów ;:65
Let's Celebrate zapisuję do obserwacji.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi pisze: A teraz specjalna podkategoria - rwanie... czyli co łączy dentystę ze sztangistą Obrazek
W rwaniu najlepsza okazała się ... First Lady hodowca Rosen Tantau
co prawda nigdy do końca nie otwarła kwiatu (tzw. rwanie bez podrzutu Obrazek ), ale pąk był tak gigantyczny, że zachodziłam w głowę: czy to już pitaja czy to róża? :;230 :;230 Liczę, że jak się bardziej rozkrzewi, ucieszy mnie nie tylko wielkością kwiatów, ale również ilością Obrazek.

Elwi ;:196 :;230 :;230 Twój zwariowany humor mi się udzielił... ;:138 ;:138 ;:138 czekam na CDN :D
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Ho, ho, ho, Elwi coraz ciekawsze dyscypliny nam przedstawiasz :D Chociaż ciężary nie należą do mojej ulubionej, to trzeba przyznać, że Twoje medalistki rzeczywiście zasłużyły na laury ;:108
Wielkie ;:138 szczególnie dla Rosenstadt Freising. Toż ilość kwiecia nie mieściła się w kadr ;:oj ;:oj ;:oj
A plamistością u Artemis jestem zaskoczona :shock: Moja przez całe swoje dwa sezony u mnie zdrowiuśka, że aż miło. Nic sobie nie robi z chorób, które dookoła niej krążą niczym sępy. Obok niej rośnie Cardinal Hume, a ten w tym roku mocno dostał w kość od czarnej plamistości :evil: Mało tego, mączniak też zaatakował kilka jej sąsiadek, a ona jak gdyby nigdy nic dumnie kwitła bez żadnego uszczerbku na swojej urodzie, zachowując do końca sezonu zielone, zdrowe liście ;:167
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Witaj Elwi ;:196

Doprawdy nie wiem, jak to się stało, że wcześniej tu nie trafiłam ;:185 - to po prostu niemożliwe. Tyle straciłam ciekawych dyskusji i uśmiechu od ucha do ucha ;:124 . Trzeba to nadrobić - póki ci aktualny wątek przeczytałam, a raczej pochłonęłam, w wolnej chwili muszę przeczytać poprzedni.
Elwi, myślę, że Słowacki nie pogniewałby się gdybym to co piszesz podsumowała: "Chodzi mi o to aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa: A czasem był jak piorun jasny, prędki, a czasem smutny jako pieśń stepowa..." - tylko ten smutek to u Ciebie raczej wyraża się zabawnymi emotikonami ;:333 Masz niesamowicie lekkie pióro i świetnie czyta się Twoje wypowiedzi. Czytając Ciebie przypomina mi się Chmielewska ;:108 Czy Twoja praca/zawód ma związek z pisaniem?
A tak w temacie ogrodniczym to gratuluje Olimpiady - tak oryginalnego podsumowania, a przy tym tak merytorycznego i zabawnego nie sposób nie przeczytać - i to co najmniej kilkakrotnie ;:180
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy ;:65
Serdeczności ;:168

PS. A czy kategorię Boksu przegapiłam, czy wypadła z ringu i będzie później?
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25217
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Nie mam ani jednej z medalistek. Zastanawiałam się nad Artemisem. Może kiedyś
Natomiast mogłabyś napisac coś więcej na temat Let's Celebrate
Co do Lacre, to chyba musze ją spisać na straty. Odkryłam ocieplenie i wygląda strasznie. Niepotrzebnie chyba dawałam jej okrycie.
Chyba musze kupić sobie nową
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Artemis zadziwia nie tyle obfitością kwiatów, ile długością utrzymywania ich w przyzwoitym stanie. Stanowczo lubię :D Natomiast First Lady potrzebuje długiego okresu suszy i dużo słońca, aby pąki się rozwinęły. W minionym sezonie zaskoczyła mnie w ten sposób, choć już myślałam, że jej rozkwitanie to mit :D Rośnie u mnie od 4 lat.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi tak się cieszę że załapałam się na Twoją olimpiadę :tan ale jeszcze bardziej się cieszę że nie posiadam żadnej z Twoich pierwszych medalistek :heja Kolejne konkurencje będę śledzić z dużą przyjemnością ;:215
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Witaj Elu,cudowne róże i fajne opisy z lekkim humorem ,super się to czyta ,ja mam za dużo chyba wszystkiego i nie mam czasu na takie szczegółowe obserwacje,nie mam Mary rose,ale już się to zmieni ,dobrze,że jest ktoś taki co nam tak ładnie wszystko poda jak na dłoni,pozdrawiam ;:196
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

No nie wierzę, wątek od stycznia a ja tu w lutym trafiam... .
No przekonywanie o tym czego jest więcej idzie Ci rewelacyjnie.
First Lady u Ciebie piękna. U mnie stanowczo za mocno się rumieni. Artemis ma już chyba każdy. I u każdego jest on tak samo piękny. Uwielbiam tę róże. Daje z siebie chyba nawet więcej niż każdy z nas oczekuje.
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Witajcie w prawdziwie wiosenną niedzielę (... w lutym ;:oj )
Najpierw odpowiedzi, a potem olimpiady ciąg dalszy Obrazek.


Justynko - Justi177
czy sugerujesz, że mam sobie śpiewać "jestem szalona, tralala..."? Obrazek Róże po zimie - czytaj poniżej, nową dyscyplinę dodałam Obrazek

Paulinko - Winter Witaj! Obrazek Jeżeli tylko moje opinie mogą się do czegoś przydać, to się cieszę. Zapraszam do mojego Ogrodzia, chociaż wiele jeszcze w nim do poprawienia...

Moni - Alania
Obrazek Upolowałaś Lacre?

Jagódko- JagiS Zlatanko miła, gdzieś mi się zgubiła???? :oops:
"Uprzejmie upraszam, nie gub moich wpisów "
nie wiem jak mam Cię przepraszać...Obrazek Bardzo mi przykro, zupełnie nie pojmuję, jak to się mogło stać??? Ja również lubię z Tobą pogadać - zawsze jest tak inteligentnie i elokwentnie ;:215
Nie przepadasz za nienabitymi kwiatami? Hm, mnie się długo wydawało tak samo, ale... tylko krowa nie zmienia
poglądów
. Zastanawiam się, czy w końcu dojrzeję do tzw. "pustaczków"... Obrazek
O dziesięcioboju dotychczas nie myślałam - zbyt dużo czynników na raz trzeba by brać pod uwagę. Ale coś czuję, że i tak zwyciężyłaby Lacre Obrazek.
Na przeprosiny dla Ciebie poczwórny Avalon
Obrazek


Aniu - nena08
jestem Ci bardzo wdzięczna za opinie na temat Bouquet Parfait Obrazek. Ciekawe dlaczego najlepsze kwiatostany miała w donicy? Może trzeba ją silniej dokarmiać w gruncie? Próbowałaś? Ciekawa jestem jak będzie u mnie...

Maju - majka411 rwanie to jest to! Bardzo intrygowała mnie zawsze ta nazwa... Skąd się wzięła? Może z tego, że po czymś takim rwie w kręgosłupie? Obrazek

Dorotko - dorotka350 ciężary nie należą do Twojej ulubionej dyscypliny? Tylko jakie masz na myśli : te w postaci sztangi u ludzi, czy te w postaci kwiatów u róż? :wink:
Artemis u mnie rośnie na skarpie, właściwie w jej górnej części - tam są bardzo trudne warunki dla róż. Sądzę, że gdyby ta róża rosła w innym miejscu, byłaby zdrowsza i dorodniejsza ;:108 Tymczasem miejsca na przesadzenie brak i musi sobie radzić tam gdzie jest. Wiadomość z ostatniej chwili: zamówiłam Strawberry Hills Obrazek

Asiu - daffodil Witaj ;:196 Ja też się zastanawiam, jak to się stało, że do Twojego wątku nie trafiłam? Sąsiedzka wymiana doświadczeń jest bezcenna - ta sama gleba, podobny klimat, a do tego jeszcze pasja różana ;:215 Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że na forum bywam nieregularnie, ciągły pośpiech i nawał zajęć ogranicza mi bardzo czas na przyjemności i pasje Obrazek.
Miło mi, że sięgnęłaś po cytat ze Słowackiego i to mój ulubiony :D Z językiem giętkim nigdy problemu nie miałam, wręcz przeciwnie. Niestety, zdolności poszły na marne... Zwierzę Ci się, że myślałam nawet o napisaniu jakiejś książki, tyle że w tym przypadku język giętki nie wystarczy, choćby był tak giętki, jak u samego Wieszcza Julka...
Potrzebna jest jeszcze wyobraźnia (najlepiej bujna), żeby książka była wciągająca. Bardzo ubolewam nad tym, że nie potrafię z łatwością wymyślić intrygi na miarę Chmielewskiej, czy innych autorów kryminałów (kryminał to moja ulubiona literatura, a jeszcze na wesoło- ummmm ;:167 )
W zawodzie piszę niestety tzw. marketingowy bełkot - teksty ulotek, ofert, teksty na stronę www. Zero ekscytacji,
tylko siermiężna orka w pocie czoła Obrazek.
Na forum za to uruchamiają się moje wszystkie synapsy, emocje szaleją, a ja staram się przekazać moje doświadczenia
i obserwacje w sposób lekki, łatwy i przyjemny. Tym bardziej, że nie chce mi się opisywać róż, które mnie nie przekonały do siebie w żaden sposób i są szarymi przeciętniakami ;:185 Boksu nie przegapiłaś - dopiero będzie.

Gosiu - Margo2 Mojej Lacre niczym nie okrywałam. Dzisiaj byłam ją obejrzeć - dwa pędy ma brązowe, przemarznięte, reszta OK. Kup nową, trafiła Ci się pewnie marnej jakości sadzonka ;:108
Ja tak mam w przypadku Celebrating Life - bardzo marna cały sezon, jeden kwiatek miała i to tzw. "zwiędły łabądek". Mrozy dały jej w kość i prawie wszystkie pędy brązowe... Też wypadałoby kupić nową Obrazek
Artemis nie masz? Spraw sobie koniecznie, warto.

Ewuś - ewamaj66 rozkwitła Ci First Lady? Brawo! Obrazek U mnie jakoś nie zdążyła... Ale nic, lubię ją w fazie zaawansowanych pąków, więc może taka być cały czas Obrazek

Tolinko cieszę się z twojego wpisu, bo przez swoje gapiostwo jeszcze nie zajrzałam do drugiej odsłony Twojego wątku :oops: . Postaram się to nadrobić. Całe szczęście, że za chwilę ferie i trochę oddechu Obrazek.
Mam nadzieję, że medalistki na pierwszej stronie się poprawią. Właściwie tylko Larissę mam ochotę wykopać za płot Obrazek...

Martusiu - koziorozec ja też mam dużo róż i właśnie z tego powodu nie jestem w stanie rzetelnie opisać wszystkich
odmian ;:108 Zapamiętuję tylko te, które wyróżniły się w jakiś sposób - pozytywnie lub negatywnie. Przeciętniaki czmychają z mojej pamięci, niczym zające przed myśliwym Obrazek.

Madziu - Pashmina2006 Witaj ;:196 Cieszę się, że trafiłaś do mnie znowu. Jak widzisz, piszę zrywami - od weekendu do weekendu, więc wątek się toczy powoli, dostojnie. Niby od stycznia jest, ale wpisów niewiele...

Dla wszystkich miłych gości róże nie uhonorowane medalami, ale piękne Obrazek
Abraham
Obrazek
Agnes
Obrazek
Thaiti
Obrazek
Etude
Obrazek
Sangerhauser
Obrazek
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Wiesz Elwi...róże jak to róże...są piękne ;:167 ale zdjęcia moja droga to ty robisz oooobłędne tym różom ;:173 normalnie mam wrażenie że mogę je dotknąć i powąchać, a nie mam laptopa 3d ;:306 można wiedzieć jakiego sprzętu używasz ;:131
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Udało mi się dzisiaj zrobić pozimową inwentaryzację róż i wpadłam na pomysł, żeby dołożyć kolejną dyscyplinę olimpijską - kombinacja norweska czyli wytrzymałość na skoki temperatury i mroźne wyże z północy.
Podkreślam, że ufając naiwnie prognozom długoterminowym, zapowiadającym najcieplejszą zimę od ponad 100 lat, nie zabezpieczyłam nijak moich róż: ani kopczyków, ani stroiszu, ani włókniny... Nic, zero, nul!!! Tymczasem, o czym wiecie bardzo dobrze, styczeń nas uraczył mrozami do -20 stopni ;:oj
O dziwo, dzisiejsza inwentaryzacja nie wypadła wcale źle - większość róż wygląda dobrze, niektóre nawet bardzo dobrze :heja
Najgorzej wypadły wielkokwiatowe, a najlepiej ...
Jeszcze jedna informacja w temacie zawodniczek startujących w kombinacji norweskiej: dopuszczone do udziału zostały tylko te z 6 USDA, wszystkie z niższą strefą nie startowały (toż to byłoby niesprawiedliwe).

Przedstawiam zwyciężczynie w tej jakże trudnej konkurencji. Tadam! ;:89 Medale w kombinacji norweskiej otrzymują:
1. Złoty medal - Herzogin Christiana czyli Earth Angel, hodowca Kordes
zachwyciłam się tą różą u AniAn, niestety u mnie nie kwitła aż tak zjawiskowo Obrazek. Byłam nią nieco rozczarowana w sezonie, ale nie każdy pierwszoroczniak jest taki, jak Lacre :uszy
Mam nadzieję, że w tym roku Herzogin pokaże bardziej spektakularne kwitnienia i podobnie jak inne róże tego hodowcy, będzie odporna prawie na wszystko (w końcu ADR zobowiązuje). Obejrzałam ją dzisiaj dokładnie - pędy zielone, bez jednej plamki czy przebarwień - jakby wcale nie było zimy :D

2. Srebrny medal - Pashmina inaczej Pompon Flower Circus, hodowca Kordes
Pashmina zdobyła już medal złoty w konkurencji bieg długodystansowy; nie będę powtarzała opisu, powiem tyle, że podobnie jak u jej siostry Herzogin, wszystkie pędy zdrowe i zdrowo zielone
3. Brązowy medal - Lavender ICE, hodowca Evers, Rosen Tantau
Pierwszy rok u mnie, pokazała się z jak najlepszej strony: ładnie kwitła, zdrowie jej dopisywało, dopiero we wrześniu pojawiły się jakieś plamki na liściach - to mogę wybaczyć ;:108 Pewnie zajęłaby miejsce medalowe w jakiejś innej kategorii, gdyby nie jej mikre rozmiary. Bo jak tu rywalizować z parkowymi w konkurencji przyrostów, kiedy ma się maks 50 cm w kapeluszu? :;230
Przy okazji tej róży przekonałam się ostatecznie, że kolor określany na rosebooku jako "sirieniewyj" (czyż nie piękna nazwa:syrenie wycie? o, pardon :oops: - syreni śpiew Obrazek) to nie jest kolor, który szczególnie lubię u róż. Nie bierze mnie i basta (takie skrzywienie... i chyba nie do naprawienia Obrazek).


Ponieważ czas pędzi nieubłaganie i wiosna za furtką przebiera nóżkami ;:65 , postanowiłam zaprezentować dzisiaj medalistki w dwóch kategoriach Obrazek. Inaczej róże już sadzić zaczniemy, a ja się będę nadal motać olimpijsko Obrazek.
Pora na RZUT MŁOTEM czyli powalający zapach :tan

1. złoty medal - Mrs John Laing wyhodowana w Anglii przez H. Bennett?a w 1887 roku
tzw. remontantka czyli róża powtarzająca kwitnienie. U mnie powtarza słabo, jednak jak wyczytałam, potrzebuje 3-4 lat, by się zadomowić. Moja ma dopiero 2 lata, więc liczę, że już w tym roku będzie lepiej. Róża ta ma piękne, pełne kwiaty o typowym różanym zapachu. Zapach bardzo silny, słodki, herbaciany ;:170
2. srebrny medal - Gospel - odmiana wyhodowana przez Hansa Jürgena Eversa (Rosen Tantau)
róża wielkokwiatowa, w kolorze ciemnej purpury. Zapach bardzo silny, orientalny, odurzający. Bardzo lubię tą odmianę - zdrowa, silna, o ogromnych kwiatach. Niestety, jak to u wielkokwiatowych bywa, mam niedosyt kwiatów w sezonie :( Ciekawa jestem, czy kiedyś zostanie wyhodowana róża o kwiatach i zapachu jak u wielkokwiatowych i kwitnieniu całymi kiściami jak floribundy... Wyobrażacie sobie jak by taki krzew wyglądał? A jak pachniał? Ummm, bajka.... Obrazek
3. brązowy medal - Aquarell i Augusta Luise, hodowca Evers, Rosen Tantau
postanowiłam przyznać im brązowy medal ex aequo, ponieważ te róże są spokrewnione i pachną podobnie.Obie wyhodowane w firmie Rosen Tantau, są bardzo wiekowymi odmianami ;:oj , bo powstały jeszcze w poprzednim stuleciu ;:306
Na serio są jeszcze niepełnoletnie - odmiany liczą sobie zaledwie po 17 lat. Na żadną z tych róż nie mogę narzekać, są dosyć zdrowe, ładnie się rozkrzewiły, kwiaty trwałe. Ich zapach jest upajający, słodki, z wyraźną owocową nutą. U Augusty przeszkadza mi trochę zbyt żywa kolorystyka (jak dla mnie). Na szczęście u Aquarell jest wprost przeciwnie Obrazek

Tak się jakoś złożyło, że dzisiejsze medalistki zdominowała reprezentacja Niemiec (znowu! Obrazek).
Sesję zdjęciową medalistek rozpoczyna Herzogin Christiana:
Obrazek

Obrazek
Lavender Ice
Obrazek

Obrazek
Mrs John Laing
Obrazek

Obrazek
GOSPEL
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Augusta Luise
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Aquarell ;:167
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciąg dalszy zmagań olimpijskich nastąpi wkrótce. Został jeszcze boks i zapasy, czyli... kto kogo powali na łopatki :wink:
Awatar użytkownika
AguJa
500p
500p
Posty: 570
Od: 28 lip 2015, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: LUBELSKIE

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Witaj Elwi
Piąta strona, no pięknie a ja dopiero się zorientowałam :oops:
Świetne podsumowania, czytam i notuję na kolejne zamówienia.. raczej już jesienne ;)
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi, nie zdecydowałam się na Lacre, ponieważ podobno ma słabą mrozoodporność, a to oznacza, że u mnie będzie miała trudności z zimowaniem ;:222 Szkoda :?
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi, twoje podsumowanie właśnie oświeciło mnie, że zamówiona przeze mnie Lavender Ice ma 0.5 m ;:306 :;230 No gdzie ja miałam oczy jak ją zamawiałam?? Gdzie nie zaglądnęłam, tam ją chwalili.Skupiłam się na odporności i tym, że nie ruszają jej upały, zerknęłam też na ładny pokrój kwiatów, ciekawy kolor, a ta wysokość mi umknęła :;230 Wiedziałam, że to rabatówka, ale dawałam jej tak do metra.. i mam do metra :lol: zerknęłam jeszcze z niedowierzaniem do mojego zeszytu, a tam jak byk: niska rabatówka, idealna na obwódki lub do donicy, wys 0.3 - 0.5 m hahahahaha.. jestem genialna ;:224
Co do pozostałych medalistek
Pashminę ostatecznie zamówiłam ;:173
Mrs John Laing chcę w tym roku zaprosić do siebie, ale czekam na okoliczne szkółki
Augusta Louise rośnie u mnie od dwóch lat i jestem nią zachwycona. Nie tylko zapachem ale burzą kwiatów i bardzo obfitym powtarzaniem. Poza tym ona praktycznie u mnie nie choruje, a i kolor mnie jakoś nie przeraża :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”