Prolog do mojego ogródka-miwia
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Ula, cieszę się, że potwierdzasz to co napisałam. Ja nigdy nie miałam więcej jak jednego psa i nie mam aż takiego doświadczenia jak Ty. A nie chcesz znowu mieć pieska, mam jeszcze dwie śliczne suczki.
Przepraszam Mirko, że u Ciebie piszę do Uli ale to jest odpowiedź na Jej wiadomość do Ciebie.
Uśmiechy dla wszystkich. Krystyna.
Przepraszam Mirko, że u Ciebie piszę do Uli ale to jest odpowiedź na Jej wiadomość do Ciebie.
Uśmiechy dla wszystkich. Krystyna.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- miwia
- 500p

- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Witaj Uleńko
Dzięki za dobre słowo. Wierzę w wieloletnie doświadczenie
Wiele razy odwiedzałam Twoją "przestrzeń", choć nie zostawiłam wpisu (jeszcze!). Piękne, urocze miejsce. Mamy coś wspólnego: marzenie o pięknym ogrodzie. Chociaż Ty masz o wiele większe pole do popisu. Dosłownie i w przenośni
Kibicuję Ci
Krysia mówi, że "tylko" 8 lat... 
- koza
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1682
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Mirka!!! Dzięki za kibicowanie!!! Bedzie potrzebne
To dla Ciebie , posłuchaj : http://pl.youtube.com/watch?v=u6Gb5vO246g
To dla Ciebie , posłuchaj : http://pl.youtube.com/watch?v=u6Gb5vO246g
Ulka buziaki przesyła
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witaj Mirko! Byłam juz u Ciebie, ale ...wiesz jak to jest z tym pisaniem
Na wstępie chciałam Ci pogratulować uroczego piesia! Jestem pewna, ze Cezar będzie u Ciebie szczęśliwy
Każde stworzenie potrzebuje czasu, zeby się zaaklimatyzować i przyzwyczaić do nowego towarzystwa, ale im mniejsze, tym ten czas jest krótszy 
Ogródek masz juz całkiem ładnie urządzony, a ze jeszcze nie całkiem jest to ogród Twoich marzeń, to tym lepiej! Przecież najpiękniejszy jest czas tworzenia
A jak chodzi o przesadzanie, to ...każdy czas jest dobry, pod warunkiem, że dobrze się to zrobi ;)
Ja tak jak wielu forumowiczów, przesadzam rośliny od wiosny do jesiemi i prawie mi sie nie zdarza, zeby coś się nie przyjęło
Na wstępie chciałam Ci pogratulować uroczego piesia! Jestem pewna, ze Cezar będzie u Ciebie szczęśliwy
Ogródek masz juz całkiem ładnie urządzony, a ze jeszcze nie całkiem jest to ogród Twoich marzeń, to tym lepiej! Przecież najpiękniejszy jest czas tworzenia
A jak chodzi o przesadzanie, to ...każdy czas jest dobry, pod warunkiem, że dobrze się to zrobi ;)
Ja tak jak wielu forumowiczów, przesadzam rośliny od wiosny do jesiemi i prawie mi sie nie zdarza, zeby coś się nie przyjęło
- miwia
- 500p

- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Witam Was Dziewczyny 
Uleńko
Fajna historyjka. Widzę wile podobieństw do własnego zachowania 
Uważam podobnie jak Ty, że pies to cudowny i wierny przyjaciel. Z moim Maxem rozmawiam, rozumie wszystko, szkoda, że nie umie mówić
Życzę Ci, abyś zdecydowała się jednak na sunię od Krysi. Nie wolno nam myśleć: co by było gdyby przyszło najgorsze. To wszystko jest w rękach Boga. Tak rozumiana odpowiedzialność powstrzymała by wielu ludzi od podjęcia decyzji, np. o własnym potomstwie. Sorry, za tę odrobinkę filozofii
Izo
Dzięki za miłe słowa. Fakt, że mam już sporo roślin. I ciągle kolekcja mi się powiększa, np. dzięki uprzejmości Krysi
Nie pstrykałam zdjęć, bo jakoś nie pomyślałam a i czasu nie było. Za to będę w następnym roku pstrykać do bólu. Oczywiście, jak już wszystko przesadzę 
Pozdrawiam
Mirka
Uleńko
Uważam podobnie jak Ty, że pies to cudowny i wierny przyjaciel. Z moim Maxem rozmawiam, rozumie wszystko, szkoda, że nie umie mówić
Życzę Ci, abyś zdecydowała się jednak na sunię od Krysi. Nie wolno nam myśleć: co by było gdyby przyszło najgorsze. To wszystko jest w rękach Boga. Tak rozumiana odpowiedzialność powstrzymała by wielu ludzi od podjęcia decyzji, np. o własnym potomstwie. Sorry, za tę odrobinkę filozofii
Izo
Pozdrawiam
Mirka
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Mirko, musisz teraz doświetlać te małe siewki bo dzień jest krótki i trzeba go jakoś przedłużyć. W przeciwnym razie "powyciągają się" i będą takie wątlutkie.. Możesz to robić zwykłą żarówką albo energooszczędną. Jak będą miały po 4 listki przepikujesz je do osobnych doniczek albo do większej skrzyneczki.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Piękne te hipeastrum, aż tyle kolorów. Czy kupiłaś Mirko już kwitnące, czy może sama wyhodowałaś. Pokaż Cezara.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- miwia
- 500p

- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Witam 
Nowy nabytek to ten u samej góry- Apple Bloosom. W tym roku kupiłam jeszcze cebulę Hipeastrum Elvas (na razie ma pąka). Czerwony (King Lion) i kolorowy (Estrella) kwitną drugi sezon.
Hipeastrum to miłość mojej mamy od wielu lat. Pamiętam jak dawniej u Niej kwitły na Nowy Rok i inne na Dzień Kobiet. Jak się tu przeprowadziłam , postanowiłam kontynuować tradycję. 
A poniżej, zdjątka paskudy, co upatrzył sobie moje róże jako toaletę

Nowy nabytek to ten u samej góry- Apple Bloosom. W tym roku kupiłam jeszcze cebulę Hipeastrum Elvas (na razie ma pąka). Czerwony (King Lion) i kolorowy (Estrella) kwitną drugi sezon.
A poniżej, zdjątka paskudy, co upatrzył sobie moje róże jako toaletę

- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Piękne te hipeastrum, gratuluję Mamie. Mnie się nie bardzo udaję hodowla tych kwiatów. Wiesz Mirko, bardzo żałowałam, że zapomniałam Ci dać takiej średniej cebulki hipeastrum /kolor nieznany/.
Dziękuję za zdjęcia Cezara. A Max dalej obrażony? Czy Cezar też tak rośnie jak jego siostry. Przed chwilą je ważyłam bo jedna w czwartek powędruje do nowego domu. Ich waga to 7,40 następna 7,00 i najmniejsza Fionka, która ma zostać u mnie to 5,70.
Dziękuję za zdjęcia Cezara. A Max dalej obrażony? Czy Cezar też tak rośnie jak jego siostry. Przed chwilą je ważyłam bo jedna w czwartek powędruje do nowego domu. Ich waga to 7,40 następna 7,00 i najmniejsza Fionka, która ma zostać u mnie to 5,70.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska






