Mediolobivia i Aylostera - czarny

[onectica]

Więc za rok czy dwa trzeba będzie pójść do żony, żeby dała z 5k na ładną szklarnię ;)

A co będziesz tak do niej chodził co pare lat - weź od razu siódemkę i postaw coś na zapas. A potem zrobimy u Ciebie spotkanie forumowe

[czarny]

Cóż, tak czy siak, chodzi mi po głowie coraz bardziej ta szklarnia, ale to melodia przyszłości. A teraz jako, że najprawdopodobniej w przyszły weekend sieje co oznacza prawdziwy początek sezonu 2016, to jeszcze na pożegnanie poprzedniego sezonu parę efektowniejszych kwitnień 2015, które to wpadły szybko w ręce (pomijam fakt, że fotosik chodzi w chwili obecnej gorzej niż ruski czołg).

[ejacek]

Ale ładne bukieciki !

[hen_s]

Faktycznie ładne, bardzo ładne!

Tym bardziej czekamy na tegoroczne...

[brombiel]

Piękne bukiety...a jaki zestaw kolorów

[Andrew Be]

A teraz jako, że najprawdopodobniej w przyszły weekend sieje co oznacza prawdziwy początek sezonu 2016...

Marku siejesz pod lampy, czy już na parapet tylko i słonko swoje zrobi? Pytam, bo też już mnie świerzbi

[czarny]

Z różnymi źródłami sztucznego światła próbowałem, a mediolobiwki i tak mi się ciągnęły. Dlatego nie sieje po lampy, mało sensu w tej zabawie by było. A siew w połowie lutego to z końcem powschodzą, a w marcu już zaczyna być na tyle słońca, że na południowym parapecie, bez żadnego cieniowania oczywiście, dają jakoś radę. A przynajmniej nie wyciągają się na tyle, żeby potem stanowiło to jakiś problem.

[raflezja]

Cudne te obficie kwitnące rebucjowate!
Powodzenia w wysiewach, choć pewnie u Ciebie idzie to z automatu.

[czarny]

Cóż, wszystkie powyżej to starsze ajlosterki. Ale starsze mediolobiwki kwitną podobnie, więc tylko trzeba czekać żeby moje własne wysiewy miały takie rozmiary. Co do wysiewów to czasem się udaje, czasem coś się nie udaje. Ale zawsze warto siać. Choć ja muszę ograniczyć ten nałóg ;)

A żeby mediolobiwki nie czuły się obrażone za poprzedni sezon to jeszcze dwie fotki z zeszłego roku dwukolorówek. Kupione jako malusie nieukorzenione miniodrościki od gościa z Belgii, który zdarł ze mnie potwornie za nie (dobrze, że żona się nie dowiedziała). Ale cóż znaczy desperacja, a grunt że się udało.





A poletka do wysiewów już przygotowałem, więc Jasio w sobotę pójdzie na popołudniową drzemkę i zaczynamy

[raflezja]

One są boskie! Oddałabym ostatnią koszulę za nie.... Nie dziwię Ci się.

[wisnia897]

Ta całkiem biała wymiata, a te dwukolorowe to miód na oczy

[barbra13]

Śliczne są , cóż znaczą pieniądze, wobec takiej urody kwiatów? (Żona właśnie się dowiedziała)
Basia

[Andrew Be]

Jakie one śliczne. Marku nie wiem jak, ale też muszę je mieć. A i widać, że już zwiad w poszukiwaniu nasion na jednej się odbywa

A poletka do wysiewów już przygotowałem, więc Jasio w sobotę pójdzie na popołudniową drzemkę i zaczynamy

Więc chyba i ja chociaż jeden pojemnik przygotuję. Muszę sobie przejrzeć i wybrać około 25 pozycji, które w razie czego będzie łatwo dostać w kolejnym sezonie.
Powodzenia (też mam interes w tym, abyś miał dobre wyniki siewów )

[piasek pustyni]

Ha, skąd ja znam to uczucie zdzierania ze skóry... Ale ograniczyć nałóg siania...? To w jaki w zamian wpaść, przecież się nie da, nie ograniczaj się! Żyj w zgodzie i w symbiozie z potrzebami własnymi i naszymi! To jedyny nałóg, który przynosi pożytek!
Bo takie cuda, jakie pokazujesz u siebie, naprawdę są warte wielu wyrzeczeń i wielu spraw. Łącznie z awanturą od żony

[Phacops]

Wobec tych wyciągających się to nie wiem czy nie próbować siewu jesiennego. Od wiosny spokojnie obejdzie się już bez cieniowania....

No ale to nie takie straszne... Te początkowe wyciąganie się bardzo szybko ustępuje jak są już na tyle duże aby wystawić na normalne stanowisko.