Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy

[tesia39]

Bardzo fajne te sangwinarie, muszę je wprowadzić do swojego ogródka

[Jagusia]

Kasiu
Właśnie ostatnio sobie pomyślałam, że fajnie by było jakby tu i ówdzie coś wystawało z tych liści.
Liliowce dobrze się przyjmują ale niektóre przyrastają bardzo wolno. Szczególnie te bardziej szlachetne. Ja w większości mam takie zwykłe, pospolite mieszańce.

Justynko
Śliczne to białe. Nie wiem jak się zwie ale śliczne. A problem w czym? samo się wysiewa różnie czy rozłazi. Bo szkoda by było wyrugować z ogrodu. Jeśli jakieś rozłogi tworzy albo zbyt szybko przyrasta, może wystarczy posadzić np w wiadrze z obciętym dnem? Im głębiej ma korzenie tym głębsze wiadro.

Tesiu
Bardzo fajne ale to także łobuzy. Początkowo u nas bardzo słabo przyrastały. Przez kilka lat w jednym miejscu mała kępka. Teraz jest ich coraz więcej i więcej i same przełażą na sąsiednie rabatki. Nie wyrywam, bo są jeszcze mało znane i drogie to będę miała sadzonki na rozdanie
____________________________________________________________________________________________________________

TYDZIEŃ - tylko tydzień mnie nie było w ogrodzie z powodu wyjazdu a tu takie zmiany. Nawet nie miałam czasu wczoraj wejść do ogrodu i pocykać zdjęć. Zresztą ciągle popadywało, Więc będziecie musieli oglądać jeszcze różne starocia ale wcale nie są one jakieś gorsze. W tak pochmurny dzień warto ucieszyć wzrok żywymi kolorami.

po raz pierwszy w tym roku kwitła mi forsycja - nie znam odmiany ale jest niska i ma takie zielono-żółte listki:



przepięknie kwitły hiacynty:















Kasia ma w 100% rację. Do mojego hostowiska warto by tu i ówdzie posadzić jakieś "wystające" rośliny. Może ktoś ma jakieś propozycje? Ja myślałam o tzw "kulkach" czyli iglakach szczepionych na pniu. Co myślicie? Ale musiałyby one mieć dość wysoki pień żeby to ładnie wyglądało. A u mnie w ogródku raptem trzy takie i pień niziutki, 30cm:



gdzieś nawet mam zapisane nazwy tych iglaczków



ale te maleństwa zaginęłyby w hostowym gąszczu.



jedynie ten modrzew ma przyzwoitą wysokość

[tynia83]

Witaj
U mnie jakoś też pogoda ostatnio kapryśna i słońca brak. Prace ogrodowe w większości zaplanowane czekają na trochę ciepła.

Też nie wiem jak nazywa się ta roślina. Jest naprawdę ładna i ozdobna zarówno z listeczków i pięknych delikatnych kwiatów, ale jest bardzo ekspansywna. Najmniejszy korzonek i trach pół ogrodu zajęte. Walczę jak mogę, ale przegrywam.

[gosia07]

Przyszłam sie przywitac Ale ja zadnego zdjęcia nie mogę zobaczyć

[jola1]

Beatko a może na hostowisku dosadzić jakieś niezbyt wysokie trawki, one nadają takiej lekkości rabatom.
W tym roku i ja zdobyłam sangwinarię ale nie wiem czy jest pełna czy pusta.

[magry]

Białe,ekspansywne Rogownica kutnerowata nazywa się.Łac.Cerastium tomentosum.

[tade k]

Jaguś , miło mi , że alejka liliowcowa z mojej inspiracji. Niestety takiej różanej jak u Ciebie miał nie będę , choć tez to moje marzenie , po prostu brak miejsca. A aleja liliowcowa ma teraz ... uuuuwaga .... aż 3 rzędy po mojej stronie. I juz kwitna te wczesna, a na ''normalnych'' już tylko patrzeć a będą pąki. Na razie ''żyję'' irysami'' Zaczynają duże TB. A mam co pokazać

[Jagusia]

Troszkę mnie nie było, ale miałam wyjazd urlopowy, potem gości i kompletnie brak czasu.

Justynko
Czasami nawet piękności dają nam się we znaki.

Gosiu
Nie wiem dlaczego nie widzisz zdjęć.
A gdzie mam szukac Twojego wątku? Chciałabym popatrzec, co też tam ci rośnie. A w szczególności różyczki. Ten rok chyba jest dla nich wyjatkowo szczodry.

Jolu
na hostowisku traki by kompletnie zginęły, obawiam się. Chyba, ze by były faktycznie wysokie. Muszę się zainteresować nimi.

Janku
Witaj w naszych skromnych progach. I dzięki za identyfikację szkodnika.

Tadzik
A niby dlaczego nie miałbyś mieć? Chcieć to móc. Pomyśl... jeśli nie nad tunelem różanym to coś mniej spektakularnego... np takie pergole łukowate co jakis czas nad Twoją alejką liliowcową. W rezultacie efekt byłby nie mniej imponujący.
Iryski, byłam, oglądałam.... żądza już mnie zżera, więc pewnie będę cię o nie molestować
____________________________________________________________________________________________________
Nie wiem już co najpierw, co potem pokazywać. Chciałoby się wszystko na raz.... Wiosna szaleje, wszystko rozkwita na potęgę. Ledwie rozkwitnie a już przekwitnie. To może na początek coś co już przekwitło lub przekwita - azalie i rododendrony. Wszystkie niestety tzw nn ale wcale przez to nie brzydsze:

na pierwszy ogień azalia w ognistym kolorze, kupiona jako żółta:



z oddali wygląda jakby cały krzew płonął:



a to tegoroczny nabytek:



nazwę ma więc pewnie tu wstawię jak ją znajdę



a to azalia staruszka nn, bardzo podobna do porzedniej tylko ma drobniejsze kwiaty:



oczywiście skoro miała być kupiona żółta azalia to trzeba było ją w końcu kupić:



taki ładna, cytrynkowa ta żółć:



teoretycznie czysto - biała ale jak widać , strasznie się uświniała po deszczu



a tu biała ale z widocznym żółtym maźnięciem:



piękna łosociowa:



początkowo niechciana więc posadzona za świerkiem



a ta piękność dosłownie uratowana ze śmietnika:



przemarzła po raz kolejny i babcia się zdenerwowała i wywaliła, a ja postanowiłąm dać jej drugą szansę:



a ten biały rododendron już przekwitł:



zakwita zawsze jako jeden z pierwszych:



w tej chwili kwitnie taki fioletowy:



zdjęcie nie oddaje jego piekna:



a tu cudo ciemnoczerwone:



bardzo intensywna czerwień, prawie czarna :



niestety nie wiem dlaczego choruje Kupiłam jakiś oprysk na choroby grzybowe rodków ale nie bardzo widzę różnicę. Może ktoś doradzi. Na tym zdjęciu widać różnice między czerwonym a tym białym z pierwszego zdjęcia:



a na zakończenie postu pochwale się stopowcem himalajskim:



zakwitł po raz pierwszy. A posadzony był z 10 lat temu:

[tesia39]

Azalia z pierwszej fotki strasznie mi się podoba pozostałe tez ładne

[ASK_anulla]

10 lat temu! Oj, cierpliwa jesteś. Ładne i azalie, i rododendrony. Ten w kolorze czerwonego wina jest bardzo oryginalny.

[Jagusia]

Teresko
One wszystkie śliczne. Zresztą, jeszcze nie wiedziałam takiego kwiatka, który by mi się nie podobał. Natura jest najwspanialszym artystą na świecie.

Aniu
Stopowiec sam w sobie jest piękny, więc nic przez te lata nie straciliśmy. Ciekawa jestem czy jak już zaczął to będzie się pojawiać coraz więcej tych kwiatów....
_____________________________________________________________________________________________________________
Dzisiaj będzie sielsko, wiejsko romantycznie....
Chabry się niebieszczą:





i różowią:





pełniki żółcą:





a maki czerwienią:





zawilce bielą:





modrzew zieleni:





a niektóre rośliny najwyraźniej nie mogą się zdecydować, jaki jest ich ulubiony kolor i idą na całość, jak np pstrokata miodunka plamista:

[tesia39]

Lubię takie sielskie klimaty , takie swojskie
Mój ogród też właśnie taki swojski jest.

[Jagusia]

Festiwal piwoniowy powoli się kończy, więc może pokażę co też w tym temacie działo się w naszym ogrodzie. Pierwsza zakwitła piwonia krzewiasta 'Delavayi':



może kwiaty nie są zbyt duże, za to ich piękno jest niezaprzeczalne:





w następnej kolejności zakwitły piwonie koperkowe. Uwielbiam na nie patrzeć jeszcze zanim zaczną kwitnąć:



rozbrajają mnie te "czuprynki":



mamy w ogrodzie piwonie koperkowe puste:





i pełne:





po raz pierwszy zakwitła piwonia dahurska - paeonia daurica:







'Scarlett O'Hara' jest tak czerwona że trudno jej zrobić zjęcie:



mój aparat nie radzi sobie z wiernym odtwarzaniem czerwieni:



na samym początku intensywna czerwień, w miarę rozkwitania coraz bardziej się rozjaśnia:



to ta sama piwonia tylko pod koniec kwitnienia, tuż przed opadnięciem płatków:



jeszcze jedna pusta odmianowa piękność:



to 'Pink Princess':



również coraz jaśniejsza w miarę rozkwitu:



przy różach drzewiastych coraz więcej wyrastających dziczek:





te kwitną przy 'Kinkaku' :



pomyślałby ktoś - pełna symbioza:



ale to pozory. Z czasem dziczki zagłuszą szczepione odmiany. Przy czerwonej drzewiastej nn także wyrasta coraz więcej dzików:





wydziczały takie puste:





w następnym poście pokażę piwonie lekarskie i chiński rosnące w naszym ogrodzie.

[kasik 69]

Koperkowa mi się marzy i Młokosiewicza,zresztą nie mam w ogóle piwonii,podobają mi się najbardziej stare,pełne odmiany,ale wszystkie są piękne.

[jola1]

Beatko u Ciebie są takie same wyszukane piwonie aż milo popatrzeć na takie rarytasy.
W tym roku dostałam od forumowej koleżanki tę piwonię 'Delavayi' miała pączki ale oberwałam żeby się nie wysilała.
U mnie bylinowe już powoli przekwitają skutecznie pomógł im w tym deszcz.