Rabarbar kwitnie w maju ? pędy kwiatostanowe należy jednak usuwać, ponieważ ich rozwój osłabia roślinę i uniemożliwia wykształcanie paków liściowych.
Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Aniu http://www.wymarzonyogrod.pl/zakladanie ... _2123.html
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Aniu jeszcze nie widziałam takich szafirków,ale ja chyba jeszcze dużo nie widziałam
Aniu tylko jak tak na tą prostokątną rabatę ciągle coś dosadzasz,to za jakiś czas będzie tam piękny busz
,tez tak miałam i musiałam jesienią eksmitować część roślin z jednej rabaty na drugą i do sąsiadki 

Aniu tylko jak tak na tą prostokątną rabatę ciągle coś dosadzasz,to za jakiś czas będzie tam piękny busz


- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3706
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Witaj Aniu
.Na prawdę nie mam pojęcia jak ty to wszystko ogarniasz. Piękne pierwiosnki,też chciałam napisać o rabarbarowych kwitach,ale Marysia mnie uprzedziła.A szafirki,fajne,zwłaszcza te...no właśnie jakie,nastroszone
U mnie rosną takie,co mają tulipanowe listki.


- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Szafirki - szyszki zwaliły mnie z nóg... 

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Aga nawet nie wiem jaka odmiana. Kupiłam mieszanke szafirków, były zwykle niebieskie, białe i te szyszkowate
Kasiu dziś je obskubię, za chwile idę na działkę
Krysiu przypuszczam, że masz racje, wiem to na 100 %, tylko teraz wydaje mi się taka łysa, ze ciągle cos tam upycham

Marysiu, ja juz kiedys o tym słyszałam, ale jakos nie przyszło mi do głowy poobrywać. Nie wiem dlaczego. Moja mama obrywała jak miała małą roślinke. Teraz nie obrywa, ale rabarbar ma taki, że mozna pod nim chować sie przed deszczem, jeśli usiądziesz na ziemi
Rózyczko, mam nadzieje, że wzejdą i nie będę dosiewać, bo szkoda pracy.


Kasiu dziś je obskubię, za chwile idę na działkę

Krysiu przypuszczam, że masz racje, wiem to na 100 %, tylko teraz wydaje mi się taka łysa, ze ciągle cos tam upycham


Marysiu, ja juz kiedys o tym słyszałam, ale jakos nie przyszło mi do głowy poobrywać. Nie wiem dlaczego. Moja mama obrywała jak miała małą roślinke. Teraz nie obrywa, ale rabarbar ma taki, że mozna pod nim chować sie przed deszczem, jeśli usiądziesz na ziemi


Rózyczko, mam nadzieje, że wzejdą i nie będę dosiewać, bo szkoda pracy.


- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7818
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Strzyżenie zrobione-piękne kwitnienie jabłonek
Biały pierwiosnek na 2 fotce
inne też ładne,ale takiego delikatnego w kulkę nie widziałam-zwiewny,delikatny
(mogę sadzoneczkę jesienią) 
Zerknij na Krysi kompozycję pod drzewami-tego mi brakuje pod Twoimi
szafirki są więc...jesienią....






Zerknij na Krysi kompozycję pod drzewami-tego mi brakuje pod Twoimi



- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Asieńko póki co pod jednym drzewkiem mam maki, są już całkiem spore, a pod drugim żurawkę i irysa. Pod innym posadziłam gożdzika - takiego drobniutkiego. Asiu przypomnij mi sie z prymulką gdybym zapomniała. Jak tylko przekwitną, bo teraz szkoda ruszać.
Miałam ciezki dzień, troche nieprzyjemnosci u teściowej, deszcz zgonił mnie z działki, ogólnie wymazałabym taki dzień z kalendarza. Uff, dobrze, że juz minał.


________________________________________________________________________________________________________________________


Miałam ciezki dzień, troche nieprzyjemnosci u teściowej, deszcz zgonił mnie z działki, ogólnie wymazałabym taki dzień z kalendarza. Uff, dobrze, że juz minał.





________________________________________________________________________________________________________________________


- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Aniu nie smuć się, teściowej nie zmienisz ona ma już taki wrednowaty charakterek i już.Nie miałam też lekko z teściami,rozwiązałam także przestałam do nich jeżdzić, M sam jeżdził z dziećmi ale tak dokuczali dzieciom,przyjeżdżały coraz smutniejsze to po rozmowie z nimi czy aby na pewno chcą jezdzić do dziadków to spytały uszczęśliwione a nie musimy.Nie muszą, nie możemy pozwolić aby najbliżsi nas krzywdzili
Teściowa nie żyje a wnuki wcale za nią nie tęsknią i to jest najsmutniejsze.

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Krysiu martwi mnie to. Dla mnie rodzina jest wazna i bolą mnie takie sytuacje. Bolą mnie, bo ja się trzymam, a cierpią dzieci. Ostatnio i tak często zostaja w domu, kiedy ją odwiedzamy, ale xle się czuję z tym, że dzieci nie odwiedzają babci. Czuję jakis taki moralny obowiązek odwiedzania, nawet jak mnie rani. Rodzine ma się jedną, nie mozna jej zmienić. Przykre, że obcy ludzie zyją ze soba lepiej i mozna na nich liczyc bardziej niz na rodzinę.
Może też powinnam pozwolic dzieciom zostawac w domu i nie odwiedzać, jeśli nie chcą?

Muszę w południe wyciagnąć dzieci na działkę. juz nie mam wiele do roboty, ale nie chcę siedziec w domu. Jutro ma padać, będę robic studencką papierologię. Moje hosty - nie wszysti jeszcze wyszły na tyle, zeby im ładne zdjecie zrobic.

Może też powinnam pozwolic dzieciom zostawac w domu i nie odwiedzać, jeśli nie chcą?


Muszę w południe wyciagnąć dzieci na działkę. juz nie mam wiele do roboty, ale nie chcę siedziec w domu. Jutro ma padać, będę robic studencką papierologię. Moje hosty - nie wszysti jeszcze wyszły na tyle, zeby im ładne zdjecie zrobic.


- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4624
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Nasz rabarbar też gotowy na placek
Pięknie "obfociłaś" jabłonki - też tak zrobię, bo pięknie wyglądają

Pięknie "obfociłaś" jabłonki - też tak zrobię, bo pięknie wyglądają

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Any jak skończyły mi się kwiatki - kwiatkowe, to cykałam tym na drzewach
Te jabłonki miałam juz zamiar wyciąć, bo choruja i nie owocują. Ale ostatecznie postanowiłam je przyciąć - mocno przyciąć, pomalować, posmarować, opryskac i poczekać czy coś z tego bedize. Zobaczymy.

Za to musze jakis oprysk na sliwki - na gąsienice (zwojówki?) Czytałam, że pryska się, jak zaczynaja obsypywać sie płatki kwiatów, wiec czekam.
Jakie jeszcze mam fotki, żeby odbarować Cie kwiatkami...sasankę, forsycje i wschodzące łubinki...



Za to musze jakis oprysk na sliwki - na gąsienice (zwojówki?) Czytałam, że pryska się, jak zaczynaja obsypywać sie płatki kwiatów, wiec czekam.
Jakie jeszcze mam fotki, żeby odbarować Cie kwiatkami...sasankę, forsycje i wschodzące łubinki...



- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Aniu!
Ale porządek!, a ile piękności! Najbardziej tego porządku zazdroszczę, bo wiem ile to pracy!
Masz sporo roślinek i wcześniejszą wiosnę, gdzie mi do Ciebie!
Hosty takie duże już - u mnie to jeszcze ledwo kły wystające z ziemi!
A i pamiętaj: Kaszanka nie wędlina, Teściowa nie rodzina!



Masz sporo roślinek i wcześniejszą wiosnę, gdzie mi do Ciebie!

Hosty takie duże już - u mnie to jeszcze ledwo kły wystające z ziemi!
A i pamiętaj: Kaszanka nie wędlina, Teściowa nie rodzina!


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ania Zuzia i Chłopaki cz.5
Widać Anusiu i to bardzo ładny efekt!
Taka bałaganiara jak ja potrafi naprawdę to docenić! 


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia