Żywopłot z krzewów owocowych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 651
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Krzewy jako żywopłot
Ja mam aronię i połowę przycinam na wysokość w 1 roku drugą w 2 roku i w ten sposób mam żywopłot i co roku przepyszne ciasta z dżemu aroniowego .
-
- 50p
- Posty: 73
- Od: 15 paź 2014, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Krzewy jako żywopłot
Dobra by była fotka jak to wygląda 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 6 maja 2012, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jawor [Wrocław]
Re: Krzewy jako żywopłot
Zobacz sobie na porzeczkoagrest. Odporny, zdrowy jak agrest i porzeczka, super na przetwory, dżemy, marmolady, soki i do tego można prowadzić na żywopłot. Widziałem kilka razy żywopłoty z niego i super trzymają bryłę. Dorasta do 1,8m -2m. W szkółkach po 7-8 zł kupisz sadzonkę, a sadzisz je co około 1m jak zwykłe porzeczki, jak na żywopłot możesz co 70-80 cm szybciej zarośnie, bo i naokoło nie musisz łazić tylko z dwóch stron 

- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Krzewy jako żywopłot
Ale żeś pojechał po bandzieBartekb89 pisze:Odporny, zdrowy jak agrest

A nie słyszałeś o mączniaku.
Pozdrawiam Wojtek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 911
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Krzewy jako żywopłot
Porzeczkoagrest raczej nie słyszał, o wielkopąkowcu też raczej nie.
Pozdrawiam,
J
J
- MoWo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 861
- Od: 13 wrz 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zalew Sulejowski - Łódzkie
Re: Krzewy jako żywopłot
Owszem porzeczkoagrest w przeciwieństwie do agrestu i porzeczki jest zdrowy i odporny ,tyle że nie ma formy kolumnowej i rozłazi się.
Sąsiad nie będzie zachwycony.
Sąsiad nie będzie zachwycony.

Pozdrawiam Wojtek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 23 mar 2015, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź, Kjiów
Żywopłot owocowy
Witam jestem nowym forumowiczem i od tego roku również posiadaczem wymażonej dzialki ponad 1 ha (ziemia 5 klasy) i teraz przyszedł czas żeby wszystkie marzenia zebrać i je zrealizować. Moge liczyć na waszą pomoc przy takim problemie
1. od strony połudnniowej chciałem zrobić taki pas nasadzeń mający zastąpić żywopłot i być źródłem owoców dla nalewek : dereń jadalny, dzika róża, tarnina, głóg, rokitnik. Jak taki pomysł ma sens to co ile powino się robić nasadzenia i ilu rzędach. czy da się w to wkomponować bez i jaśmin
2. Granice NE boku działki jest rów melioracyjny obecnie rośnie dzika olcha i brzoza, czy ma sens dosadzenie tam czeremchy, jarzębiny jadalnej i czarnego bzu. Ile od lini nasadzeń zrobić ogrodzenie.
1. od strony połudnniowej chciałem zrobić taki pas nasadzeń mający zastąpić żywopłot i być źródłem owoców dla nalewek : dereń jadalny, dzika róża, tarnina, głóg, rokitnik. Jak taki pomysł ma sens to co ile powino się robić nasadzenia i ilu rzędach. czy da się w to wkomponować bez i jaśmin
2. Granice NE boku działki jest rów melioracyjny obecnie rośnie dzika olcha i brzoza, czy ma sens dosadzenie tam czeremchy, jarzębiny jadalnej i czarnego bzu. Ile od lini nasadzeń zrobić ogrodzenie.
Re: owocowy żywopłot
No to życzę wszystkioego dobrego w uprawie tego małego ogródka.Mam nadzieje ze zaczerpniesz tu wiele ciekawych rad.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Owocowy żywopłot
Pierwsze co mi się nasuwa to myśl, że będziesz miał dużo pracy z usuwaniem odrostów korzeniowych. Gatunki, które proponujesz świetnie nadają się na żywopłot, ale tworzą mnóstwo tych odrostów. Szczególnie rokitnik, tarnina i róża, także bez może tworzyć.
Pomysł jednak fajny i uważaj na zarazę ogniową - jeśli z głogami będzie się coś nagle działo to może się to przenosić na sąsiednie jabłonie i grusze.
Pomysł jednak fajny i uważaj na zarazę ogniową - jeśli z głogami będzie się coś nagle działo to może się to przenosić na sąsiednie jabłonie i grusze.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 23 mar 2015, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź, Kjiów
Re: Owocowy żywopłot
Witam
Właśnie licze że wszystko stworzy sporą ściane, która będzie cieszyć oko. Dotego będzie schronieniem dla różnego rodzaju ptactwa i źródłem pokarmu zimą . No i źródło owoców dla nalewek. Czy jak posadze te rośliny 1,5 m od plotu w 2 rzędach odstęp między nimi 1m, a pomiędzy roślinami 0,5m w rzędzie, planowałem sadzić naprzemiennie. To niebędzie zaciasno. Myślałem o posadzeniu od ogrodzenia dereń jadalny, głóg, z tarniną. a od frontu dziką różę z rokietnikiem. Czy się nieprzejmować i bardziej pomieszać te rośliny. Ściana będzie miała na początek długość około 30m. Myślałem jeszcze o dodaniu kaliny. Reszta jakieś 100 m to będzie buk.
Właśnie licze że wszystko stworzy sporą ściane, która będzie cieszyć oko. Dotego będzie schronieniem dla różnego rodzaju ptactwa i źródłem pokarmu zimą . No i źródło owoców dla nalewek. Czy jak posadze te rośliny 1,5 m od plotu w 2 rzędach odstęp między nimi 1m, a pomiędzy roślinami 0,5m w rzędzie, planowałem sadzić naprzemiennie. To niebędzie zaciasno. Myślałem o posadzeniu od ogrodzenia dereń jadalny, głóg, z tarniną. a od frontu dziką różę z rokietnikiem. Czy się nieprzejmować i bardziej pomieszać te rośliny. Ściana będzie miała na początek długość około 30m. Myślałem jeszcze o dodaniu kaliny. Reszta jakieś 100 m to będzie buk.
-
- 500p
- Posty: 701
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Owocowy żywopłot
Ja bym sadził przynajmniej po kilka z tego samego gatunku obok siebie. Będzie lepszy efekt wizualny według mnie i roślinom też powinno to bardziej pasować przy zapylaniu na przykład. Co do więźby sadzenia to 1m między nimi to chyba trochę za mało. Większość z roślin, które podałeś posiada kolce/ciernie i jak będziesz musiał przedzierać się przez pierwszy rząd róż, żeby dostać się do owoców z drugiego, tak samo kłującego, to może przypominać przedzieranie przez zasieki. Ten 1m szybko zarośnie. Nie wiem czy 0,5m między tarninami, dereniami, rokitnikami i głogami to nie za mało.
Re: Owocowy żywopłot
Nasi znajomi mają taki żywopłot i powiem Tobie norgal, że przez pierwsze kilka lat kłopotem były wyłącznie chwasty (po pas), które przerastały rośliny. Próbowali to jakoś opanować, ale w końcu machneli ręką. Już chyba po 2-3 latach krzaki wyraźnie wyszły z ziemi, rozrosły się i zaczęły dominować nad chwastami. Świetnie się u nich sprawdziły róże rugosa - sadzili zygzakiem ok 70 cm między krzakami na długości ok 30 m. W tej chwili, chyba po 6 latach, róże są bardzo dorodne, w zeszłym roku kwitły obłędnie, w obrywaniu owoców ścigali się z ptakami. Odrostów widocznych i uciążliwych nie widać.ERNRUD pisze:Pierwsze co mi się nasuwa to myśl, że będziesz miał dużo pracy z usuwaniem odrostów korzeniowych.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 23 mar 2015, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź, Kjiów
Re: Owocowy żywopłot
Dzięki za rade, ja mam w sumie do obsadzenia prawie 150 m więc jest gdzie sadzić. Ja planuje znaleść i rozmnożyć jakąś dziką różę.
Re: Owocowy żywopłot
Nasi znajomi mają z 1,5 ha. Obasadzali przynajmniej 200 metrów. Ja rozpoznałem tylko różę
jakieś inne krzaki tez tam rosną grupami, tylko nie wiem jakie. Róże najszybciej się rozrosły.
Ale oni nie rozmnażali sami tylko kupowali sadzonki w szkółce leśnej za grosze dosłownie i przez internet, więc zastanów się czy ma sens rozmnażać samemu. Wszystko to co chciałbyś u siebie w szkółkach leśnych dostaniesz.

Ale oni nie rozmnażali sami tylko kupowali sadzonki w szkółce leśnej za grosze dosłownie i przez internet, więc zastanów się czy ma sens rozmnażać samemu. Wszystko to co chciałbyś u siebie w szkółkach leśnych dostaniesz.