W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Oglądam Twój ogród i jestem pod wrażeniem.
Zastanów się czy nie lepiej domek wyremontować. Jeśli jest za mały to można coś dobudować . Elewację można wykończyć deskami przykręconymi do łat. Wymienić okna (pełno jest dobrych używanych). Majac już taki domek nikt ci go nie zakwestionuje, że jest niezgodny z prawem. Teraz atlanty mają być z lekkiej konstrukcji i mają służyć do schronienia przed słońcem i deszczem,nie dotyczy to już postawionego domku.
Zastanów się czy nie lepiej domek wyremontować. Jeśli jest za mały to można coś dobudować . Elewację można wykończyć deskami przykręconymi do łat. Wymienić okna (pełno jest dobrych używanych). Majac już taki domek nikt ci go nie zakwestionuje, że jest niezgodny z prawem. Teraz atlanty mają być z lekkiej konstrukcji i mają służyć do schronienia przed słońcem i deszczem,nie dotyczy to już postawionego domku.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
LysyRudy witaj i dziękuję.
No właśnie tego się boję, że zburzę to co mam i nie będę mogła postawić normalnego domku. Dlatego na razie czekam. Remont też biorę pod uwagę.
No właśnie tego się boję, że zburzę to co mam i nie będę mogła postawić normalnego domku. Dlatego na razie czekam. Remont też biorę pod uwagę.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Siedzę w pracy i zerkam czasami na nasze forum. Piękne te twoje lilie. Miło się czyta i patrzy jak ktoś jest szczęśliwy i chce sie swoim szczęściem podzielić.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Dziękuję, jeszcze dużo muszę zrobić, żeby moja działka była taka jak chcę. Ale pomału...
A do tego fajnie, że jest takie forum, gdzie można z podobnie zakręconymi ludźmi popisać i nikt się nie dziwi, że jak komuś wykiełkuje roślinka z nasionka to się cieszy.
A ile można się nauczyć od innych.

A do tego fajnie, że jest takie forum, gdzie można z podobnie zakręconymi ludźmi popisać i nikt się nie dziwi, że jak komuś wykiełkuje roślinka z nasionka to się cieszy.

A ile można się nauczyć od innych.

- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Witam Magdo
Dobrze jest mieć swój kawałek ziemi , wyczarowywać "coś z niczego"i cieszyć się efektami swojej pracy.
Dobrze jest mieć swój kawałek ziemi , wyczarowywać "coś z niczego"i cieszyć się efektami swojej pracy.
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Witam Cię Beatko w moich skromnych progach.
Masz rację, jak się obserwuje jak wszystko fajnie rośnie to aż się buźka uśmiecha.
I człowiek jakiś taki szczęśliwszy jest. 
Masz rację, jak się obserwuje jak wszystko fajnie rośnie to aż się buźka uśmiecha.


Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
A dzisiaj trochę witaminek z działki:
Agrest na krzaczku.
A tu już zerwany - poszedł do słoików w postaci dżemu z porzeczkami.
Borówki.
Jeżyna - jeszcze niedojrzała.
A tutaj już zerwana, mam jej sporo z jednego krzaczora i robię z niej dżemy - są pycha. Może w tym roku spróbuję zrobić coś jeszcze
Żółty na zdjęciu to pomidorek.
Jeszcze zielony winogronek, który jak dojrzeje jest czerwony.








- eliszka60
- 200p
- Posty: 275
- Od: 3 paź 2011, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Ślask-Zgorzelec
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Witaj Magdo,wpadłam do Ciebie z rewizytą i wszystko bardzo mi się podoba.Ja zrezygnowałam z uprawy warzyw bo po prostu mój kręgosłup odmawia posłuszeństwa i nie daję rady przy plewieniu.A moje rabaty,które widziałaś są trochę mniej wymagające.Traktujemy działkę jako miejsce do wypoczynku i do pohasania dla naszego Marsa.Już czekam z niecierpliwością na ocieplenie. 

- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Ja też musiałam zajrzeć - klub działkowców ROD jest moim klubem
Dobrze idziesz Makda - wszystkie zbiory takie ...... soczyste i smakowite
Zapytam o borówkę - to Twój nabytek czy "zastany" na działce ?
Pytam, bo posadziłam u siebie jesienią i ciekawam - kiedy pierwszych owoców mogę się spodziewać
Twój wątek ląduje w zakładkach - będę zaglądała

Dobrze idziesz Makda - wszystkie zbiory takie ...... soczyste i smakowite

Zapytam o borówkę - to Twój nabytek czy "zastany" na działce ?
Pytam, bo posadziłam u siebie jesienią i ciekawam - kiedy pierwszych owoców mogę się spodziewać

Twój wątek ląduje w zakładkach - będę zaglądała

Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Witaj
Jaką masz różnorodność roślin - tak pięknie i kolorowo u Ciebie
Będę zaglądać.
Pozdrawiam
Ania

Jaką masz różnorodność roślin - tak pięknie i kolorowo u Ciebie

Będę zaglądać.
Pozdrawiam
Ania
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Z ilością kotów mnie przebiłaś
, ale mój Hrabia to też kociak z pierwszego i jedynego miotu mojej Kici!
Kocia rodzinka, bardzo udana, a po umaszczeniu widzę, ze kocia mamusia miała różne upodobania miłosne.
Zdrówka dla zwierzyńca!
Bardzo mi się spodobały zdjęcia owoców, bo ja kocham ,,jadalne" ogrody!
To pewnie dlatego, że lubię buszować i podjadać z krzaczków i drzewek.
Z lekką zazdrością patrzę tylko na zdjęcia agrestu
, bo mój bez względu na opiekę wyniszczany jest przez mączniaka..

Kocia rodzinka, bardzo udana, a po umaszczeniu widzę, ze kocia mamusia miała różne upodobania miłosne.


Bardzo mi się spodobały zdjęcia owoców, bo ja kocham ,,jadalne" ogrody!


Z lekką zazdrością patrzę tylko na zdjęcia agrestu

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Witam krajankę , widzę że zakręciło Cię nieźle i dobrze ,pozytywne efekty już widać,kwiatki,owoce,warzywka to tak jak u mnie ,zapraszam do siebie 

- kwiaty_poli
- 500p
- Posty: 741
- Od: 5 gru 2011, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
super kolekcja lilii
ehh i czekamy do lata na ich festiwal barw...

Re: W cieniu wiekowej czereśni - działka Magdy
Witajcie
.
Eliszka - witaj, współczuję chorego kręgosłupa - jak boli to rzeczywiście nie ma co go dodatkowo obciążać. Ja na razie mogę pielić, przez pierwszy rok tylko kosiłam trawę i tak mi to zbrzydło, że teraz z chęcią pielę. A do skoszenia była cała działka - ponad 500 m. kw. - i teren na drodze przy działce - też dosyć duży teren na dodatek ze spadem. Na działce nie było żadnych rabatek więc pomału je tworzę i mam mniej do koszenia - ale więcej do pielenia.
Ja też już nie mogę doczekać się
.
Ruda2011 - witaj, ja też z chęcią oglądam RODowe ogródki ale po cichu zazdroszczę tym, którzy mają swój kawałek ziemi przy domu.
Borówki kupiłam 3 lata temu, tak jak Ty posadziłam je na jesień, w następnym sezonie nie było owoców ale krzaczki bardzo ładnie się rozrosły. Dopiero na drugi rok po posadzeniu - czyli w tamtym sezonie miały owoce i to dosyć dużo jak na pierwszy raz.
Ale u mojej mamy miały owoce na drugi rok po posadzeniu, z tym, że mało.
Zapraszam Cię - zaglądaj do mnie ja też Cię zaraz odwiedzę.
Jeszcze zdjęcie krzaczka borówki:

Aniu - witam i dziękuję za miłe słowa, zapraszam serdecznie.
Renatko - ha ha, kotów ci u nas dostatek.
Nasz, czyli mój i córek jest ten czarnobiały, a te buraski są rodziców. A, że mieszkamy chwilowo u rodziców to koty też są razem. Rodzice mają duży dom z ogrodem to nasza kotka ma raj bo do tej pory siedziała na parapecie w bloku i marzyła o wolności
.
Agrest, forma pienna, jak na razie spisuje się super, jest zdrowy i co roku ładnie owocuje.
Ja też lubię podjadać owoce z krzaków. Przypomina mi się wtedy dzieciństwo i babci truskawki, które nie nadążały dojrzeć
. Ach te czasy.
A sama odkryłam, że nic tak nie gasi pragnienia w gorący dzień jak wiśnie zerwane prosto z drzewa.
Gracha - witaj z ''naszych'' stron, oj zakręciło, zakręciło - ale co tam - ja to lubię i już
.
Dziękuję za miłe słowa i zaproszenie - zaraz będę.
kwiaty_poli - dziękuję, czekamy - ale już niedługo coraz bliżej...
i przyjdzie do nas Pani Wiosna. 

Eliszka - witaj, współczuję chorego kręgosłupa - jak boli to rzeczywiście nie ma co go dodatkowo obciążać. Ja na razie mogę pielić, przez pierwszy rok tylko kosiłam trawę i tak mi to zbrzydło, że teraz z chęcią pielę. A do skoszenia była cała działka - ponad 500 m. kw. - i teren na drodze przy działce - też dosyć duży teren na dodatek ze spadem. Na działce nie było żadnych rabatek więc pomału je tworzę i mam mniej do koszenia - ale więcej do pielenia.

Ja też już nie mogę doczekać się

Ruda2011 - witaj, ja też z chęcią oglądam RODowe ogródki ale po cichu zazdroszczę tym, którzy mają swój kawałek ziemi przy domu.
Borówki kupiłam 3 lata temu, tak jak Ty posadziłam je na jesień, w następnym sezonie nie było owoców ale krzaczki bardzo ładnie się rozrosły. Dopiero na drugi rok po posadzeniu - czyli w tamtym sezonie miały owoce i to dosyć dużo jak na pierwszy raz.
Ale u mojej mamy miały owoce na drugi rok po posadzeniu, z tym, że mało.
Zapraszam Cię - zaglądaj do mnie ja też Cię zaraz odwiedzę.

Jeszcze zdjęcie krzaczka borówki:

Aniu - witam i dziękuję za miłe słowa, zapraszam serdecznie.
Renatko - ha ha, kotów ci u nas dostatek.


Agrest, forma pienna, jak na razie spisuje się super, jest zdrowy i co roku ładnie owocuje.
Ja też lubię podjadać owoce z krzaków. Przypomina mi się wtedy dzieciństwo i babci truskawki, które nie nadążały dojrzeć

A sama odkryłam, że nic tak nie gasi pragnienia w gorący dzień jak wiśnie zerwane prosto z drzewa.

Gracha - witaj z ''naszych'' stron, oj zakręciło, zakręciło - ale co tam - ja to lubię i już

Dziękuję za miłe słowa i zaproszenie - zaraz będę.

kwiaty_poli - dziękuję, czekamy - ale już niedługo coraz bliżej...

