Róże 2015 - Gosia

[misia]

Piękne zimowe zdjęcia

[Deirde]

nena - mam i to nawet 3 róże. Opinie - bardzo pozytywną - morze kwiatów w czerwcu i jest bardzo żywotna, mało choruje. Pędy ma powyżej 250 cm, niestety potrzebuje podparcia bo pędy spadają łukowato w dół. Poza tym mogą się połamać pod ciężarem kwiatów. Potwierdzam to co kiedyś pisała Oliwka - jak wytniesz jedną gałąź to wyrastają w to miejsce 3 nowe. Zdjęcia muszę poszukać w archiwum, powinna być fotka większego kawałku krzewu.
Beata - żałuję że nie wypróbowałam wtedy Twojego obiektywu. Tamron jest dość dobry, jasny i takie zdjęcia robi jak ma dobre światło. Zaczęłam też zajmować się zdjęciami architektury - cii.
Misia - dziękuję.

[Deirde]

Najpierw zdjęcia Mme Plantier - pierwsza fotka to zdjęcie krzewu nr 1:



drugi krzew:



rośnie przy przejściu na tył ogrodu, jest bardzo ładny - mam słabość do alb

[Deirde]

No i zaległa róża ''Ännchen von Tharau'' - znalazłam jej takie zdjęcia z tego sezonu. W pierwszym roku nie kwitła, na zdjęciach widać jak zrzuca pąki - normalna reakcja.













to będzie raczej dużo i silna róża, ma kwiaty no ładne choć moim zdaniem wśród róż Geschwina są ładniejsze np Aurelia Liffa.

[Deirde]

Przez kilka dni było ciepło i wyszłam zobaczyć jak wyglądają szkodniki na różach - mszyce jeszcze nie ruszają się:



gdy zaczną pękać pąki to mszyce przeniosą się do nich. Powoli u nas można będzie zaczynać oprysk środkami parafinowymi na szkodniki.
No i pierwsze liście - na róży Blue Magenta:

[leszczyna]

GOSIU ja początkująca w różach i środkach parafinowych - możesz wskazać w jakie mam się zaopatrzyć

pozdrawiam

[Deirde]

Są to dokładnie środki biologiczne zawierające olej parafinowy - Promanal 60 EC lub Treol 770 EC
Środki te stosuje się od końca lutego do połowy marca - w naszym przypadku w Wielkopolsce jeśli będzie ciepło to można zacząć oprysk wcześniej.
W przypadku roślin liściastych chodzi o to by nie pękały pąki liściowe by je nie uszkodzić lub skleić.

[leszczyna]

GOSIU w walce z ssącymi i gryzącymi mogę w stosownym terminie popryskać wszystkie rośliny i drzewa aby uchronić przez zarazą mszycową do tej pory nie stosowalam tych środków.

[Deirde]

To jest środek ekologiczny - nie jest środkiem chemicznym - przynajmniej nie zaliczają go do tej grupy środków.
Wpisz w google nazwę środka i znajdziesz opis na stronie firmy produkującej go lub innej.
Środek stosowany jest na mszyce, ochojniki i inne owady, a stosować go należy przy dodatniej temperaturze.
Też nie stosowałam tych środków ale poważnie o tym myślę, gdy ma się 220 róż to walka z mszycami jest trudna.
W przypadku zastosowania środku zatrzymana jest pierwsza fala szkodników.
Środki można stosować na różne drzew i na świerki - trzeba tylko przeczytać ulotkę - różne są wymagania co do terminu stosowania.

[3 KOTY]

Gosiu!
Chciałabym w miejsce corocznie wymarzającej mi róży na pniu wsadzić krzaczastą, proszę doradź mi jaką.
Nie musi pachnieć ( chociaż fajnie by było), ale musi być odporna, bo będzie jako soteliter przed domem. Najważniejsze żeby krzew był zgrabny i nie ogałacał się od dołu. Wysokość 1,20 - 1,50 cm. i każdy kolor oprócz różowego, no chyba, ze jakaś wyjątkowa piękność.

Śmieszne jak ktoś nie przepada za różowymi różami, nie?

[daysy]

Marto nie ma w tym nic śmiesznego dla mnie to też nie jest ulubiony kolor róż, chociaż mam i takie w ogrodzie Witaj w klubie

[alexia]

Przez kilka dni było ciepło i wyszłam zobaczyć jak wyglądają szkodniki na różach - mszyce jeszcze nie ruszają się:

Dzien dobry Gosiu, ale tluste mszyce..., nie sciagasz ich?
Dzisiaj 1-szy raz zobaczylam te zaraze w wersji ze skrzydelkami... zalatwilam "recznie".
Wiesz, mam juz popekane pedy .

[Deirde]

Marta - z tym jest problem i muszę pomyśleć - ja najwięcej mam różowych. Mają powtarzać kwitnienie?
alexia - nie, nie ściągam ich - pamiętasz ile mam róż? Nie wyobrażam sobie by chodzić od krzewu do krzewu i je tak dusić. U mnie teraz pędy brązowieją - mamy problemy ze skokami temperatury - w ciągu dnia duże słońce, w nocy jeszcze mróz. Pędy zaczynają więc brązowieć ponad kopczykami. Niestety - tak wygląda co roku.

[3 KOTY]

Gosiu!

Fajnie by było, żeby powtarzała i nie była różowa. Najważniejsze jest jednak to, żeby była zdrowa, miała piękne liście i foremny kształt i nie ogołacała się za bardzo od dołu.

Jeżeli masz różowe pewniaki to mogą być. Róża musi być po prostu reprezentacyjna, bo będzie rosła przed nowym domem.

[Deirde]

Ma być parkowa - może być Abraham Darby - do końca nie jest różowy i pięknie pachnie.
Poszukała bym wśród dostępnych róż mchowych - Penelope, Buff Beauty.
Także Nevada choć moja kiepsko powtarza.
Może Perennial Blue na łuku? Mam zdjęcie fioletowej róży na łuku w pełnym słońcu ale nie mam tej róży w ogrodzie i nie wiem jak wygląda powtarzanie kwitnienia: