Pauli - dziękuję
Jak ja lubię takie kwiatowe niespodzianki
Beuś - bardzo dziękuję
No właśnie za te listeczki kocham doniczkowe kwiateczki
Pati - dziękuję
Te mega-giganty kwitną mi bez problemu, regularnie, tak co 5-6 miesięcy, bez względu na porę roku, odkąd ja mam, czyli już prawie 8 lat
A te tak zwane "zwykłe", to zauważyłam, że na kwitnienie wolą miesiące jesienno-zimowe
Kasiulka - dziękuję
Jaki wstyd, no co Ty !!
A poza tym "Lepiej późno, niż później"
Żeby jeszcze bardziej umilić tak piękny, jesienno-niedzielny poranek --> sesja mojego największego wyzwania doniczkowego -->
KROTON w czterech odsłonach !!
Oczywiście z wielkimi fanfarami -->

żeby mi się nie poobrażały, bo na razie - odpukać -->

wszystkie rosną, co po moich traumatycznych przejściach z nimi - już uważam za wielki sukces
Codiaeum Variegatum ?Gold Dust?
Najwyraźniej się zaaklimatyzował, choć to trwało, i trwało, i trwało, bo uraczył mnie dwoma piętrami nowych listków, a trzecie piętro w drodze !!
Tak sobie rósł ...
i rósł ...
i rósł ...
aż taaaki urósł !!
Codiaeum Variegatum ?Petra?
Też rośnie sobie, ale ma nowe nie 3 - ale tylko 2 piętra listków ...
I to w dodatku jeden z listków jest dość mocno uszkodzony - taki nabyłam, i żal mi go odciąć ...
Codiaeum Variegatum ?Red Mammy?
Oooj, ten charakterny jest !!
Stał sobie i stał, i zdecydował się raptem na ... jedno pięterko !!
Dobre i to na początek !!
Codiaeum Variegatum ?Florida Select?
Najmłodsze maleństwo w rodzince krotonów, ale najgrzeczniejsze - bez żadnych fochów i protestów, po zmianie miejsca - rośnie sobie w najlepsze !!
To teraz przed nami jeszcze tylko jesień i zima, i byle do wiosny !!
Jak przeżyją oczywiście ...
I oczywiście na koniec, tradycyjnie - wspólna sweet focia
cdn 