Witam Was kochani i przepraszam że tak długo się nie odzywałam , najpierw nie dostawałam żadnych powiadomień z forum , nawet PW a dzisiaj coś internetem się dzieje , ani stacjonarny ani mobilny nie chcą działać
Marysiu witam Cię serdecznie
Dzisiaj u mnie zimno , ale cieszę się bo troszkę popadało nareszcie , roślinki od razu ożyły
Miałam jeszcze różowe przylaszczki ale ich nie ma , nie zakwitły
Bożenko cieszę się że mnie odwiedziłaś

zaglądaj częściej proszę
Patrycjo bardzo dziękuję

Ja też kocham pierwiosnki

dosadzam , dosadzam a one mnie nie lubią bo się nie chcą rozrastać a nawet zanikają

ale się nie poddam będę dosadzać .
Oj , oj , trudna sprawa a tym pikowaniem - do wieczora siedziałam i się bawiłam ale dałam radę - tylko seler rozpoznałam
Bogusiu 
Dzięki wielkie
Tak - popadało , od razu widać , roślinki ożyły

U mnie trochę w nocy padało ale w beczce deszczówki z pięć litrów , dobre i to .
Jak ja bym chciała żeby u mnie popadało cały dzień .
