
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
- bonia244
- 1000p
- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aguś melduję się i podziwiam.....nie tylko cudny ogród ale i Ciebie
czekam z niecierpliwością na pierwszą relację
i po cichu zazdroszczę (pozytywnie
) mnie ciągnie w stronę florystyki, ale brakuje mi odwagi powiedzieć A
a może porządnego kopniaka.....
pozdrawiam




pozdrawiam

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
śliczności... no uwielbiam ten twój ogród. I dzięki za przedłużoną relację z rozmowy. Poczytałam o programie studiów i ... tak się rozmarzyłam, by jeszcze raz się budowac i tym razem robic projekt całości, z zainteresowanym i zaangażowanym architektem. W naszym domu wyszło tyyyle niedoróbek. Wiem, że nie da się tego uniknąc, ale mimo tego, że robiliśmy projekt indywidualny jesteśmy ekstremalnie zawiedzeni. Źle rozplanowane pomieszczenia, schody do piwnicy prawie że z salonu, nieproporcjonalne pokoje.... uch....
Marzyłby mi się dom z ogrodem projektowanym przez ciebie.
Marzyłby mi się dom z ogrodem projektowanym przez ciebie.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Chwilkę mnie nie było i już mi zwiałaś
Ale dogoniłam i zapisuję ,bo uwielbiam Twój dopieszczony ,spokojny ,piękny ogród i przemiłą właścicielkę
Kochana dasz radę ...czytać lubisz ,pisać i mówić również
Będzie dobrze
Miłego wieczoru

Ale dogoniłam i zapisuję ,bo uwielbiam Twój dopieszczony ,spokojny ,piękny ogród i przemiłą właścicielkę

Kochana dasz radę ...czytać lubisz ,pisać i mówić również


Miłego wieczoru

marzenia się spełniają! Dana
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Danusiu, dobry wieczór!
Staram się nie zatracać wiary we własne możliwości... dziękuję, że Ty też w nie wierzysz - z Waszym wsparciem musi się wszystko powieźć. W piątek wieczorem zdam pierwszą relację, jeśli dam radę dowlec się do komputera po 8h pracy w terenie
Miłego wieczoru również!
Agnieszko, witam serdecznie
Przyznam Ci się, że nasz dom - projekt gotowy, ale częściowo zmieniany przez architekta pod nasze potrzeby - również nie spełnia wszystkich naszych oczekiwań. Dużo prawdy jest w znanym powiedzeniu i sedno wynika zwyczajnie z braku doświadczenia. Teraz doskonale wiem, jakie mamy potrzeby, czego nam brakuje, jakie rozwiązania byłyby przydatne. Niestety najprawdopodobniej to nasz pierwszy i ostatni dom i pozostaje nam żyć ze swiadomością, że teraz zrobilibyśmy to lepiej. Z drugiej jednak strony pamiętam, ile zaangażowania, czasu i poświęcenia włożyliśmy w budowę i wykańczanie domu oraz przede wszystkim ile pracy i pasji kosztuje prowadzenie ogrodu. Mimo wszystko, chyba nie zaczęłabym od początku. Zwyczajnie mierzę siły na zamiary i zdaje się, że nie potrzebuję już tego przechodzić od początku.
Rozumiem jednak w pełni Twoje frustracje. Sama z czasem zrozumiałam, jak istotna jest spójność pomiędzy bryłą domu, jego wnętrzem, a ogrodem. Oczywiście z człowiekiem w centrum tego wszystkiego.
Cóż, życie jest ciekawe, a zdobywanie doświadczenia jeszcze bardziej interesujące
Dziękuję za Twój wpis!
Bożenko, witam serdecznie!
Dziękuję za wszystkie pozytywne słowa, jakie w moim kierunku przekazujesz - cenię sobie je bardzo!
Moja droga, jeśli coś Cię pociąga i marzysz o tym, trzeba działać w kierunku realizacji
Życie jest za krótkie!
Pozdrawiam również
Małgoś, też tak uważam! Parzydło jest tylko na ostatniej fotce... wcześniejsze białe to tawułki Washington.
Majutek, cieszę się z twojej obecności i zapraszam zawsze!
Bozuniu, dziękuję za odwiedziny! Myślę, że będzie się działo, a ja cieszę się na nowe wyzwanie!
Staram się nie zatracać wiary we własne możliwości... dziękuję, że Ty też w nie wierzysz - z Waszym wsparciem musi się wszystko powieźć. W piątek wieczorem zdam pierwszą relację, jeśli dam radę dowlec się do komputera po 8h pracy w terenie

Miłego wieczoru również!
Agnieszko, witam serdecznie

Przyznam Ci się, że nasz dom - projekt gotowy, ale częściowo zmieniany przez architekta pod nasze potrzeby - również nie spełnia wszystkich naszych oczekiwań. Dużo prawdy jest w znanym powiedzeniu i sedno wynika zwyczajnie z braku doświadczenia. Teraz doskonale wiem, jakie mamy potrzeby, czego nam brakuje, jakie rozwiązania byłyby przydatne. Niestety najprawdopodobniej to nasz pierwszy i ostatni dom i pozostaje nam żyć ze swiadomością, że teraz zrobilibyśmy to lepiej. Z drugiej jednak strony pamiętam, ile zaangażowania, czasu i poświęcenia włożyliśmy w budowę i wykańczanie domu oraz przede wszystkim ile pracy i pasji kosztuje prowadzenie ogrodu. Mimo wszystko, chyba nie zaczęłabym od początku. Zwyczajnie mierzę siły na zamiary i zdaje się, że nie potrzebuję już tego przechodzić od początku.
Rozumiem jednak w pełni Twoje frustracje. Sama z czasem zrozumiałam, jak istotna jest spójność pomiędzy bryłą domu, jego wnętrzem, a ogrodem. Oczywiście z człowiekiem w centrum tego wszystkiego.
Cóż, życie jest ciekawe, a zdobywanie doświadczenia jeszcze bardziej interesujące

Dziękuję za Twój wpis!
Bożenko, witam serdecznie!
Dziękuję za wszystkie pozytywne słowa, jakie w moim kierunku przekazujesz - cenię sobie je bardzo!
Moja droga, jeśli coś Cię pociąga i marzysz o tym, trzeba działać w kierunku realizacji

Pozdrawiam również

Małgoś, też tak uważam! Parzydło jest tylko na ostatniej fotce... wcześniejsze białe to tawułki Washington.
Majutek, cieszę się z twojej obecności i zapraszam zawsze!
Bozuniu, dziękuję za odwiedziny! Myślę, że będzie się działo, a ja cieszę się na nowe wyzwanie!
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
cyt.Na pierwsze zajęcia muszę się wyposażyć w: ciepłe ubrania, wygodne obuwie oraz gorącą herbatę w termos (inwentaryzacja w terenie); ubrania robocze (praca w glinie) oraz noże, szpachlówki itp. (do formowania, cięcia oraz łatwiejszego odskrobywania gliny od drewnianych podkładek); aparat fotograficzny; szkicowniki A4; podkładki do pisania; miękkie ołówki (od 3B wzwyż); nożyczki lub noże do cięcia papieru/tektury.
Aguniu, sądząc po wyposażeniu, to będą to bardzo ciekawe zajęcia
Aguniu, sądząc po wyposażeniu, to będą to bardzo ciekawe zajęcia

Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Znikłaś mi, więc Cię znalazłam
Ogromnie jestem ciekawa Twoich studiów. Jestem pewna, że poradzisz sobie śpiewająco 


Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Ewo, dzięki, że dbasz o moje dobre samopoczucie 
Obym nie płakała rzewnymi łzami, że mi aksonometria nie wychodzi ;-)
Małgolinko, z pewnością nie będzie nudno, a jak będzie - opowiem Wam wkrótce
W ogrodzie zauważyłam dziś kolejne krzewy z nabrzmiałymi pąkami! Za chwilę wiosna wybuchnie listeczkami - bardzo na to czekam!
Jesteśmy natomiast bliscy zasypania oczka wodnego.... zimy nie wytrzymał sprzęt, cała kaskada jest do zrobienia od nowa... sama nie wiem, co powinniśmy zrobić
Bardzo duża kolejna inwestycja się szykuje, a tak, wystarczyłoby zasypać dół ziemią, ułożyć kamienie na skarpie i zrobić piękny skalny fragment ogrodu. Może takie wyzwanie postawię sobie na zajęciach. Jestem w wielkiej rozterce. Sami kaskady nie zbudujemy, a do tej pory wszyscy fachowcy potrafili tylko ułożyć kamień i zafugować mieszanką przestrzeń pomiędzy nimi. Kaskada jednak przecieka przynajmniej kilkoma miejscami i z pewnością łataniem nie da się tego naprawić - próbowaliśmy.
Co sądzicie?

Obym nie płakała rzewnymi łzami, że mi aksonometria nie wychodzi ;-)
Małgolinko, z pewnością nie będzie nudno, a jak będzie - opowiem Wam wkrótce

W ogrodzie zauważyłam dziś kolejne krzewy z nabrzmiałymi pąkami! Za chwilę wiosna wybuchnie listeczkami - bardzo na to czekam!

Jesteśmy natomiast bliscy zasypania oczka wodnego.... zimy nie wytrzymał sprzęt, cała kaskada jest do zrobienia od nowa... sama nie wiem, co powinniśmy zrobić

Co sądzicie?
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Święte słowa, niestety okoliczności czasem potrafią być bezwzględne i nie zawsze jest to możliwe, ale nie mówię, że nie należy próbowaćaguniada pisze:Moja droga, jeśli coś Cię pociąga i marzysz o tym, trzeba działać w kierunku realizacjiŻycie jest za krótkie!

Aga po pracy w terenie, będziesz jak młody Bóg, a raczej Bogini

Wspólczuję tej kaskady

Pozdrawiam

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Agnieszko życzę Ci z całego serca odnalezienia poprzez ukończone studium swojego miejsca w życiu. Wiem że jesteś osobą, która łatwo się nie załamuje tylko potrafi znaleźć zadowolenie w każdej sytuacji, jednak chciałabym Cię widzieć jako kobietę interesu, spełnioną wykonującą z wypiekami na twarzy pierwszy projekt ogrodu. A teraz bierz ciepłe ubranko, termosik i przybory wszelkie i poznawaj tajniki swojego przyszłego zawodu. Powodzenia! 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Okropnie przykro czytać, że coś się nie udało
Trudno mi zabierać głos, bo oczka nie mam i nie planuję go mieć-właśnie ze względu na problemy, jakie może sprawić. A woda w ogrodzie...Moje marzenie, z którego dość świadomie zrezygnowałam.
Jednak u Ciebie oczko już jest i szkoda, żeby znikło. Myślę, że trzeba znaleźć przyczynę i spróbować ją wyeliminować, żeby nie poddać się bez walki
Może ten sezon warto poczekać, na chwilę zapomnieć i udawać, że nic się nie stało, a za zmiany zabrać się w przyszłym roku. Żal zamieniać wodę na coś innego.

Jednak u Ciebie oczko już jest i szkoda, żeby znikło. Myślę, że trzeba znaleźć przyczynę i spróbować ją wyeliminować, żeby nie poddać się bez walki

Może ten sezon warto poczekać, na chwilę zapomnieć i udawać, że nic się nie stało, a za zmiany zabrać się w przyszłym roku. Żal zamieniać wodę na coś innego.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Marysiu, dziękuję za budujące słowa. Masz rację, nie należę do osób załamujących się przeciwnościami losu... swoim usposobieniem potrafię pomóc sama sobie, ale też najbliższym w trudnej sytuacji. Myślę, że trzeba porażkę przekuć w sukces, a przynajmniej próbować. Sukces to oczywiście niekoniecznie jakiś finansowy wymiar, ale raczej coś pozytywnego. Zmiana na lepsze, pod jakimś względem. Ocena strat i korzyści, poszukania plusów z tegoż bilansu. Mam nadzieję, że sobie poradzę na kierunku, który obrałam.
Dzięki Ci!
Ewo, Kasiu... dziękuję za Wasze wpisy i podpowiedzi
bardzo przykro byłoby mi zasypywać oczko... niezwykle lubię ten akcent w ogrodzie... woda uspokaja i wnosi pewnego rodzaju równowagę w przyrodzie... są tam zwierzęta: ryby, owady, ptaki, żaby... no szkoda by było, a jednocześnie co roku potężna inwestycja, na nic, jak się okazuje... jestem w dużej rozterce!

oczko super zarosło, stanowiąc swoistą enklawę...

roślinność urosła... można byłoby usypać w zamian skarpę, ale i tak szkoda!
Dzięki Ci!
Ewo, Kasiu... dziękuję za Wasze wpisy i podpowiedzi


oczko super zarosło, stanowiąc swoistą enklawę...

roślinność urosła... można byłoby usypać w zamian skarpę, ale i tak szkoda!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aguś co do kaskady to się nie znam więc nie doradzę fachowo, ale doradzam wstrzymanie się z podjęciem jakiejkolwiek decyzji.
Zajmiesz się studiowaniem ogrodowym, może właśnie tam napotkasz właściwy sposób na ten bolący problem.
Zajmiesz się studiowaniem ogrodowym, może właśnie tam napotkasz właściwy sposób na ten bolący problem.

- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Mi byłoby bardzo szkoda, to bardzo ważny akcent w twoim ogrodzie
Majka dobrze radzi.
A propos, co mogłabym posadzić obok swojego mini źródełka, niestety tam jest pełne słońce....

A propos, co mogłabym posadzić obok swojego mini źródełka, niestety tam jest pełne słońce....
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Jesteś na pewno zdenerwowana, ale nie spiesz się z decyzją o likwidacji oczka. To zawsze zdążysz zrobić 
