Działka w Maksie III
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Działka w Maksie III
Od wczoraj mam różyczki . Cieszę się z ich posiadania. Są odporne na niskie temperatury , pachnące ( nie wszystkie), dwie pnące , dwie rabatowe, wielkokwiatowa, wielokwiatowa. Kwitną od VI-X.
1.? Parade? ? pachnąca, pnąca
2.? ELEONORA CHRISTINE? - wielkokwiatowa, czerwono-krwista,
3.? GRAHAM THOMAS? - angielka, żółta, pachnąca
4.? ALLOTRIA? ? wielokwiatowa , czerwona
5.? GOLDEN PARFUM? ? pnąca, żółta
6.? PIEROT? ? rabatowa, różowa
7.? TOM TOM? ? rabatowa, różowa
1.? Parade? ? pachnąca, pnąca
2.? ELEONORA CHRISTINE? - wielkokwiatowa, czerwono-krwista,
3.? GRAHAM THOMAS? - angielka, żółta, pachnąca
4.? ALLOTRIA? ? wielokwiatowa , czerwona
5.? GOLDEN PARFUM? ? pnąca, żółta
6.? PIEROT? ? rabatowa, różowa
7.? TOM TOM? ? rabatowa, różowa
- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Działka w Maksie III
- Matemax
- 1000p
- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Działka w Maksie III
Mirko, ale u Ciebie jest dobra ziemia pod trawnikiem, u mnie sama glina i kamienie, ciekawe zakupy róż, tych odmian nie znam, ale pewnie będą piękne 

Re: Działka w Maksie III
Mirko
świetny wybór róż
pachnące są najcenniejsze
Jakie odmiany pomidorów posadzisz 




- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Działka w Maksie III
Mateuszu , na wierzchu i owszem , był dosypywany kompost pod maliny. Ale są miejsca gdzie jest glina, ale u mnie się sprawdziła. Lepiej utrzymuje się wilgoć.
Aniu , to jest eksperyment . Nasionka dostałam (zamówiłam ) w akcji wymiany nasion pomidorów, papryki, kwiatów. Po dwa, trzy nasionka dostałam. Musze spróbować. Już wysiałam i zaczynają wschodzić. Teraz to się zacznie pikowanie. Nie chciałabym zniszczyć te siewki. Przy okazji Aniu, w którym momencie, ile tych listków powinno być , aby móc pikować ?
Aniu , to jest eksperyment . Nasionka dostałam (zamówiłam ) w akcji wymiany nasion pomidorów, papryki, kwiatów. Po dwa, trzy nasionka dostałam. Musze spróbować. Już wysiałam i zaczynają wschodzić. Teraz to się zacznie pikowanie. Nie chciałabym zniszczyć te siewki. Przy okazji Aniu, w którym momencie, ile tych listków powinno być , aby móc pikować ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4850
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Działka w Maksie III
Odpowiem za AnięMirabela pisze:Nie chciałabym zniszczyć te siewki. Przy okazji Aniu, w którym momencie, ile tych listków powinno być , aby móc pikować ?

powinny mieć przynajmniej jedną parę liści właściwych.
Mirko powodzenia w tunelowej uprawie pomidorków.
Szybko zaczynacie sezon.
U mnie jeszcze oczko zamarznięte
a trawnik jak beton.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Działka w Maksie III
Ja dopiero dzisiaj wysiewam pomidory.Oczywiście z akcji.
Miłego dnia
Miłego dnia

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Działka w Maksie III
Cześć moi Drodzy!
Mariolu, jak miło Cię usłyszeć! Dziękuję za podpowiedź. Zerknij na pw.
Jurku, ja także z giełdy nasion. W zeszłym sezonie koleżanka - nemezja, mnie zaraziła tym sportem.
Mariolu, jak miło Cię usłyszeć! Dziękuję za podpowiedź. Zerknij na pw.
Jurku, ja także z giełdy nasion. W zeszłym sezonie koleżanka - nemezja, mnie zaraziła tym sportem.
Re: Działka w Maksie III
Mirko
pomidory też wysieję, zostało mi nasion z ubiegłego roku
Jeszcze coś wyeksperymentowałam w tamtym roku...z ciekawości wyłuskałam z pomidorów koktajlowych kupionych w markecie nasiona...podeschły przez kilka dni na parapecie. Potem wysiałam je do ziemi, sadzonki pokazały się w przeciągu pięciu dni. W maju wysadzone zostały do warzywnika, pomidorki były różnej wielkości...bardzo smaczne.
W taki sposób też można pozyskać nasiona


W taki sposób też można pozyskać nasiona

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Działka w Maksie III
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Działka w Maksie III
Mireczko, osobiście jeszcze się wstrzymuję z wysiewem pomidorów, planuję w najbliższym tygodniu. Dziś wreszcie odkopczykowałam resztę róż - jeszcze tydzień temu na ponad połowie ziemia była częściowo zmarznięta. Twoje krokusiki 

- Lusia 57
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Działka w Maksie III
Pozdrawiam uśmiechniętą babcię. Zapracowanego dziadka również. Pogoda sprzyja pracom na działkach. U nas dzisiaj bardzo słonecznie.
Piękne ciemierniki, krokusiki również.

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Działka w Maksie III
Witaj Mirko
Widzę, ze jesteś dobrze zorientowana w uprawie jagody kamczackiej i borówki.
Uwielbiam owoce borówki, ale cena za malutki pojemniczek czasami mocno uwiera.
Kupiłam jakieś dwa krzaczki borówki (jedną dwa lata i drugą rok temu) a jesienią jagodę kamczacką (3 sadzonki różnych).
Borówki z jednego krzaczka już jadłam , oczywiście nie było ich zbyt wiele.
Podejrzewam, że nie tylko ja je lubię, bo te owoce, które zostawiłam , by dojrzały jakoś sobie zniknęły.
Myślę, że to sprawka kosa lub szpaczka.
Sadzonki jagody mam zadołowane i czy możesz mi poradzić, w jakim miejscu je najlepiej posadzić. Czy mają jakieś szczególne wymagania co do rodzaju gleby ?
Kiedy i jak przycinasz krzaczki swoich borówek i jagód ?
W tym roku też kupiłam sobie piwonię Sorbet.
Mam tylko nadzieję, że to będzie ona, bo kupowałam w Auchan.
Pozdrawiam wiosennie


Widzę, ze jesteś dobrze zorientowana w uprawie jagody kamczackiej i borówki.
Uwielbiam owoce borówki, ale cena za malutki pojemniczek czasami mocno uwiera.
Kupiłam jakieś dwa krzaczki borówki (jedną dwa lata i drugą rok temu) a jesienią jagodę kamczacką (3 sadzonki różnych).
Borówki z jednego krzaczka już jadłam , oczywiście nie było ich zbyt wiele.
Podejrzewam, że nie tylko ja je lubię, bo te owoce, które zostawiłam , by dojrzały jakoś sobie zniknęły.
Myślę, że to sprawka kosa lub szpaczka.

Kiedy i jak przycinasz krzaczki swoich borówek i jagód ?
W tym roku też kupiłam sobie piwonię Sorbet.

Pozdrawiam wiosennie


- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Działka w Maksie III
Witaj Krysiu! Miło mi Ciebie gościć. Polecam borówki amerykańskie. Kamczatka i owszem , jeśli ma się sporo miejsca i to pod płotem ( południowo-wschodnia strona). Nie ma żadnych wymogów co do nawożenia, gleby. Dopiero po czterech latach zaczynamy wycinkę starych gałęzi i to przy samym korzeniu. I wykonujemy tą samą czynność co 4, 5 lat. Ale proponuję odsprzedać kamczatkę i posadzić świdośliwę . Można prowadzić jak krzew , albo drzewko. Jak poczytasz , to mam nadzieję , że się zdecydujecie. Samo przetworzenie owocu świdośliwy jest większe: dżemy, suszenie( rodzynki), na surowo -np. http://sadzonkitruskawek.republika.pl/swidosliwa.html
Borówkę amerykańską , również w czwartym roku uprawy dopiero rozpoczęłam przycinać . Najlepiej w lutym/marcu. Widać nowe przyrosty -gałązki w kolorze czerwonym. Stare ( szary kolor) można skrócić, w sezonie odbije . Może będzie mniej owocków, ale na drugi sezon odwdzięczy się owocami. Te zabiegi w następnych latach przeprowadzamy dla korekty, odmłodzenia , a tym samym i plonowania. Sadzimy w dołku gdzie mamy mieszankę torfu z kompostem lub dobrą ziemią. Nawóz dopiero po tygodniu podsypać pod krzaczek i obsypać całą powierzchnię korą ( do 5 cm warstwa). A to dlatego, że korzonki , które w trakcie wzrostu krzaczka , płytko rozrastają się. A tak dłużej utrzymuje się wilgoć. Środek lata , upał, krzaczki borówki amerykańskiej rosną na słoneczku ( dobrze jest je posadzić południowy wschód). Jeśli masz również odmianę późniejszą to na południowym - zachodzie, aby słoneczko ogrzewało krzew dość długo , aby wszystkie dojrzewające kuleczki dojrzały . Nie wszystkie na raz dojrzeją, zbieramy bardzo ciemne owocki ( takie , które nie maja przy ogonku czerwieni) , sprawdzamy najpierw wzrokiem , ręcznie odpadną z ogonka. Lepiej poczekać jeszcze tydzień i więcej ich dojrzeje niż za wcześnie zebrać nie w pełni słodziutkie. Woda, woda potrzebna.Nie podlewać co drugi dzień, lecz raz na tydzień , ale 10l (konewka) pod jeden krzew , można dodać w drugim roku uprawy zakwaszacz ( w płynie w butelkach do kwasolubnych ).
Też taki woreczek o takiej nazwie kupowałam w Auchan trzy lata temu. i nic z tego , to nie ona. W tamtym sezonie zakupiłam mam nadzieję, że właściwą : tu http://cebule-kwiatowe.pl/piwonia-bowl- ... -k325.html
Pozdrawiam.
Lucynko, Jesteś to najważniejsze. Jeszcze tak bardzo to nie wzięliśmy się za pracę , jeszcze jest chłód i ciągnie po nogach od nie nagrzanej
ziemi. Wszystko zdążymy zrobić. Najpierw muszę okna pomyć w domu ( w B.) Siewki pomidorów ładnie rosną, nie pokładają się . Po 15.III. posieję jeszcze trochę kwiatków . Muszą być żeniszki, aksamitki różnej maści. W tym roku nowo zakupione róże od razu posadziłam w dużych donicach , stoją na balkonie w kartonie , na noc owinięte gazetami w dzień odwinięte ( u mnie świeci słonko). Ładnie zaczęły wypuszczać liście . Zauważyłam, że w tym roku te róże , które już znalazły sie w sprzedaży w OBI i temu podobnych sklepach , są super przygotowane na dłuższe leżakowanie. Wilgotna ziemia z substratem, trocinami i gliną. Korzenie zdrowe nie przesuszone, pędy grube zabezpieczone woskiem(?). Przynajmniej ja na takie trafiłam.
Milenko, ja jeszcze swoich nie odsłoniłam. Moje nie są owinięte zbyt grubo. Dopiero w kwietniu to zrobię. Chyba, że tak się zmieni pogoda, że będzie upalnie
pod koniec marca.
Borówkę amerykańską , również w czwartym roku uprawy dopiero rozpoczęłam przycinać . Najlepiej w lutym/marcu. Widać nowe przyrosty -gałązki w kolorze czerwonym. Stare ( szary kolor) można skrócić, w sezonie odbije . Może będzie mniej owocków, ale na drugi sezon odwdzięczy się owocami. Te zabiegi w następnych latach przeprowadzamy dla korekty, odmłodzenia , a tym samym i plonowania. Sadzimy w dołku gdzie mamy mieszankę torfu z kompostem lub dobrą ziemią. Nawóz dopiero po tygodniu podsypać pod krzaczek i obsypać całą powierzchnię korą ( do 5 cm warstwa). A to dlatego, że korzonki , które w trakcie wzrostu krzaczka , płytko rozrastają się. A tak dłużej utrzymuje się wilgoć. Środek lata , upał, krzaczki borówki amerykańskiej rosną na słoneczku ( dobrze jest je posadzić południowy wschód). Jeśli masz również odmianę późniejszą to na południowym - zachodzie, aby słoneczko ogrzewało krzew dość długo , aby wszystkie dojrzewające kuleczki dojrzały . Nie wszystkie na raz dojrzeją, zbieramy bardzo ciemne owocki ( takie , które nie maja przy ogonku czerwieni) , sprawdzamy najpierw wzrokiem , ręcznie odpadną z ogonka. Lepiej poczekać jeszcze tydzień i więcej ich dojrzeje niż za wcześnie zebrać nie w pełni słodziutkie. Woda, woda potrzebna.Nie podlewać co drugi dzień, lecz raz na tydzień , ale 10l (konewka) pod jeden krzew , można dodać w drugim roku uprawy zakwaszacz ( w płynie w butelkach do kwasolubnych ).
Też taki woreczek o takiej nazwie kupowałam w Auchan trzy lata temu. i nic z tego , to nie ona. W tamtym sezonie zakupiłam mam nadzieję, że właściwą : tu http://cebule-kwiatowe.pl/piwonia-bowl- ... -k325.html
Pozdrawiam.
Lucynko, Jesteś to najważniejsze. Jeszcze tak bardzo to nie wzięliśmy się za pracę , jeszcze jest chłód i ciągnie po nogach od nie nagrzanej
ziemi. Wszystko zdążymy zrobić. Najpierw muszę okna pomyć w domu ( w B.) Siewki pomidorów ładnie rosną, nie pokładają się . Po 15.III. posieję jeszcze trochę kwiatków . Muszą być żeniszki, aksamitki różnej maści. W tym roku nowo zakupione róże od razu posadziłam w dużych donicach , stoją na balkonie w kartonie , na noc owinięte gazetami w dzień odwinięte ( u mnie świeci słonko). Ładnie zaczęły wypuszczać liście . Zauważyłam, że w tym roku te róże , które już znalazły sie w sprzedaży w OBI i temu podobnych sklepach , są super przygotowane na dłuższe leżakowanie. Wilgotna ziemia z substratem, trocinami i gliną. Korzenie zdrowe nie przesuszone, pędy grube zabezpieczone woskiem(?). Przynajmniej ja na takie trafiłam.
Milenko, ja jeszcze swoich nie odsłoniłam. Moje nie są owinięte zbyt grubo. Dopiero w kwietniu to zrobię. Chyba, że tak się zmieni pogoda, że będzie upalnie

- Mirabela
- 1000p
- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Działka w Maksie III
Jak dobrze, że wczoraj popracowaliśmy na działce. Mąż od malował, naprawił najstarszą pergolę, przy której posadzę najstarszą z róż jakie rosną u mnie w ogrodzie, jest nią Alchymist. Ja natomiast zajęłam się przygotowanie ziemi pod warzywka. Dzisiaj odpoczywam i stękam . Mięsiulki zastygłe bolą, a pogoda okrutnie wietrzna. Miłego popołudnia życzę.