Witam wszystkich ponownie!
Długo mnie nie było, ale studia i sporo nauki (z sukcesami więc jest dobrze, kujon ze mnie trochę :P ), nowa praca i może wkrótce kolejna. Czasem tylko zaglądałam oglądać Wasze wspaniałości i poprawić sobie humor nimi

Za chwilę idę pooglądać i pokomentować Wasze cuda
Na moich parapetach trochę spokoju. Grudnik skończył drugie kwitnienie, natomiast inne kaktusowe czekają na lato. Niektóre za krótko są u mnie, aby kwitnąć i muszą się przyzwyczaić do mojej parapetowej szklarni. Plaga wełnowców trwa, a mojego pięknego krotona, który kwitł co roku, zjadły przędziory :< Podobny los spotkał mą fioletową różę.
Wysiewy zaś mają się dobrze, młode gymnioki grubieją i pasą się, aczkolwiek muszę im zmienić miejsce, bo za dużo światła.
Wysiałam trzy gatunki.
G. gibbosum var. nigrum wykiełkowało w 100% Aż nawet mi się coś nie zgadza i jest za dużo. Może źle policzyłam nasiona. Kiełkowały szybko i szybko rosły. Obecnie zwolniły. Jakiś niedobitek tam nagle rośnie i nie wiem skąd się wziął... To siewunie po dwóch miesiącach:
G. berchtii VS 161 wykiełkowało 50% Kiełkowały bardzo nierówno, na początku były to tylko dwa nasiona i martwiłam się, że w ogóle nic nie wyrośnie. Ale po dwóch miesiącach jest ich połowa.
G. strigilanum WR 548 nie wykiełkowało tylko jedno nasionko (12/13). Tak wyglądają, zastanawiam się czy ta siewka w rogu lewym nie ma jakiegoś grzyba, dopiero na makro to zobaczyłam.
Lobivia famatimensis ostały się trzy sztuki z czego jedne bliźniaki. Moja w tym wina, bo schrzaniłam trochę podłoże.
Mam też kilka nowości
G. michanovichii szczepione - czy to może być pączek czy raczej odrost tworzy? Nigdy nie miałam bezchlorofilowca. Trochę mi się przykurzył :/
marketowy
Echi subdenudata, polowałam na takiego grubasa, w końcu się udało ;] Czeka na doniczki.
Jakaś
Mammillarka, kupna i przekwitła zanim ją przygarnęłam, ale przez to była tańsza
Leuchtenbergia principis - to już nie nowość, ale się nią nie chwaliłam
Echinopsis ancistrophora - nius
I na koniec coś mocnego... Takiego oto potwora dostałam do odratowania. Ma ze 20 lat, stał w ciemnym miejscu, muszę go wyprostować, jest krzywy i nierówny ale chcę mu zapewnić godne warunki i spróbować nakłonić do kwitnienia.
Echinopsis hybryda
A na sam koniec koniec moje dwa nowe pieszczochy! Mało kaktusowe ale przepiękne! Azalie japońskie ^^ Widać je też w tle potwora echi, wydają się mieć takie same kolory, ale to wina foto. Jedna jest zdecydowanie ciemniejsza.
