Kingo 
Fajnie, że rzeźba ci sie podoba, ale z racji swojej kruchości niedługo pójdzie na kompostownik
Szymku, gruboszki wydaje mi się, że są bardzo proste w uprawie, żeby tylko ich nie zalać ...
A teraz mam pytanie do znawców. Dwa miesiące temu dostałam roślinkę ogrodową, a pomiędzy nią znalazłam jednego listeczka jakiejś
hojki. Wsadziłam do wody i tak sobie stoi, ani drgnie. Jak myślicie, jest sens ją tak dalej trzymać, a może do ziemi, czy dać sobie spokój?
Ale spójrzcie, listek ma taki całuśny kształt
