Witam!
Posiadam 3 storczyki phalaenopsis. Podlewam je poprzez zamoczenie 3/4 doniczki w wodzie na 20 min, co około 8-10 dni. Ponadto są zraszane mgiełką co 1-2 dni. Okno wschodnie. Wszystkie są w trakcie kwitnienia.
I z każdym mam podobne problemy
1. Mam go ok 3 tygodnie- coś złego dzieje się ze stożkiem wzrostu. Na pewno nie został zalany, a te czerniejące miejsca nie są mokre, tylko wysuszone. Co to może być?
2. Mam go od tygodnia (dziś mam zamiar go podlać pierwszy raz) - część korzeni ma całkowicie wysuszone. Jednak gdy próbowałam je podciąć w środku są czarne i sypkie, jak węgiel. Podejrzewam, że to wina zbyt mocnego nawożenia w sklepie. Jak z nim postępować? Te korzenie które nie są wysuszone nabierają dziwne kolory, część ma bardzo ciemny intensywnie zielony kolor (nienaturalny jak na storczyka) a inna cześć z kolei bieleje, pokryta jest białymi jakby kropkami. Wszystko zaprezentuję na zdjęciach.
3. Jest ze mną od ok 3 tygodni, a jego korzenie zaczynają nabierać podobnego koloru jak nr 2 ( ciemnego zielonego). Dla niego nie wstawiam już zdjęć, gdyż on najmniej mnie niepokoi. Chociaż gdy go kupiłam miał mnóstwo pąków, które około tydzień temu poodpadały:( A jednak wygląda "najzdrowiej".
Bardzo proszę o porady, jak się nimi zaopiekować. Będę bardzo bardzo wdzięczna!
