Mój ogród przy lesie cz.9
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko super że już wróciłaś i otworzyłaś nowy wątek.Ogród chyba nie bardzo ucierpiał z powodu Twojego urlopu bo chwastów nie widać a jeżeli są to nie przejmuj się nimi ja nie byłam na tak długim urlopie i mam masę chwaściorów bo pogoda nie sprzyja pieleniu.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6368
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu deszcze dają wszystkim w kość, albo leje cały tydzień i jeden dzień słońca albo z dwu dniowymi przerwami i nie wiadomo co wtedy robić i które chwasty wyrywać
Natrafiłam u Ciebie na berberysa, którego mam i nie miałam nazwy
karmnik ościsty pięknie wygląda w takim łanie 

Natrafiłam u Ciebie na berberysa, którego mam i nie miałam nazwy


Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu,jaki placek robisz z rabarbarem,bo lubię,a nie mam dobrego przepisu?
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4584
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Znowu leje nie ma jak popracować w ogrodzie
Wsadziłam trochę cynii i deszcz mnie wygonił.

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Aniu dzięki za odwiedziny.
Mój karmnik dość szybko się rozrasta.
Ubiegłej zimy bardzo przemarzł, nie dawał oznak życia, ale ładnie się zregenerował.
Wydaje mi się, że on lubi wilgoć i lekką, przepuszczalną ziemię, po której łatwo się rozrasta delikatnymi płożącymi łodyżkami.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Danusiu i Andrzejku dziękuję za odwiedziny i tak miłe słowa.
Szkoda zniszczonego karmnika przez kury.
Przy okazji mogę się z Wami podzielić.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Jolu witaj.
Chwasty w ozdobnym ogrodzie nie są tak bardzo uciążliwe dzięki korze, ale już te, którym udało się wyrosnąć sięgają do pasa.
Od 20-tego kwietnia praktycznie nikt nie plewił.
Jedno popołudnie starsza córka po pracy trochę popieliła, ale zanim dojechała z Lublina to zostało jej 2 godz. zaledwie.
Znacznie gorzej przedstawiał się warzywniak, ale z nim już się uporałam.
Marysiu cieszę się, że mogłam pomóc w nazwie berberysa.
U nas Lublinie było dzisiaj słonecznie i ciepło, ale dzień nie byłby zaliczony, gdyby nie deszcz połączony z burzą, chociaż bardzo groźnie nie było.
Nawet nie ma kiedy trawę wykosić. Jutro jadę na walkę z chwastami w ozdobnym.
Szkoda, że nie mam ogrodu przy domu.
Małgosia placek z rabarbarem robię na bazie półkruchego ciasta.
10 min pracy tylko.
Nawet zrobiłam zdjęcie, ale coś mi się z folderem poprzestawiało i zdjęcie ukryte pod liczbami.
Stara łajza ze mnie.
Muszę czekać na wnuczka, gdyż pojechał na wycieczkę.
Rabarbar kroję w kostkę, wrzucam na wrzący syrop z kilku łyżek wody i 1/2kg cukru.
Chwilę pogotuję.
Zagniatam ciasto.
1/2 kg mąki, łyżeczka proszku, 1 margaryna, 1/2 kostki smalcu, 2 łyżki śmietany, 1 jajko całe, 2 żółtka, odrobina soli i z 10 dkg cukru pudru.
Gosia kupowałaś rozsadę cynii, czy sama wyhodowałaś?
Ja wysiałam przed wyjazdem trzy torebki astrów i czerwoną cynię bezpośrednio do ziemi na warzywniaku, aby były na bukiety, gdyż to moje ulubione kwiaty jednoroczne.
Było bardzo mokro, gdyż niedawno stopniał śnieg, więc sobie myślę, że pięknie wzejdą.
Jak zaczęłam plewić w piątek, to tylko trzy szt cynii wzeszło i kilka astrów.









Ubiegłej zimy bardzo przemarzł, nie dawał oznak życia, ale ładnie się zregenerował.
Wydaje mi się, że on lubi wilgoć i lekką, przepuszczalną ziemię, po której łatwo się rozrasta delikatnymi płożącymi łodyżkami.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Danusiu i Andrzejku dziękuję za odwiedziny i tak miłe słowa.

Szkoda zniszczonego karmnika przez kury.
Przy okazji mogę się z Wami podzielić.
Pozdrawiam Was serdecznie.

Jolu witaj.

Chwasty w ozdobnym ogrodzie nie są tak bardzo uciążliwe dzięki korze, ale już te, którym udało się wyrosnąć sięgają do pasa.
Od 20-tego kwietnia praktycznie nikt nie plewił.
Jedno popołudnie starsza córka po pracy trochę popieliła, ale zanim dojechała z Lublina to zostało jej 2 godz. zaledwie.
Znacznie gorzej przedstawiał się warzywniak, ale z nim już się uporałam.

Marysiu cieszę się, że mogłam pomóc w nazwie berberysa.
U nas Lublinie było dzisiaj słonecznie i ciepło, ale dzień nie byłby zaliczony, gdyby nie deszcz połączony z burzą, chociaż bardzo groźnie nie było.
Nawet nie ma kiedy trawę wykosić. Jutro jadę na walkę z chwastami w ozdobnym.
Szkoda, że nie mam ogrodu przy domu.

Małgosia placek z rabarbarem robię na bazie półkruchego ciasta.
10 min pracy tylko.
Nawet zrobiłam zdjęcie, ale coś mi się z folderem poprzestawiało i zdjęcie ukryte pod liczbami.
Stara łajza ze mnie.

Muszę czekać na wnuczka, gdyż pojechał na wycieczkę.
Rabarbar kroję w kostkę, wrzucam na wrzący syrop z kilku łyżek wody i 1/2kg cukru.
Chwilę pogotuję.
Zagniatam ciasto.
1/2 kg mąki, łyżeczka proszku, 1 margaryna, 1/2 kostki smalcu, 2 łyżki śmietany, 1 jajko całe, 2 żółtka, odrobina soli i z 10 dkg cukru pudru.

Gosia kupowałaś rozsadę cynii, czy sama wyhodowałaś?
Ja wysiałam przed wyjazdem trzy torebki astrów i czerwoną cynię bezpośrednio do ziemi na warzywniaku, aby były na bukiety, gdyż to moje ulubione kwiaty jednoroczne.
Było bardzo mokro, gdyż niedawno stopniał śnieg, więc sobie myślę, że pięknie wzejdą.
Jak zaczęłam plewić w piątek, to tylko trzy szt cynii wzeszło i kilka astrów.









- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6368
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu piękny goździk na pierwszej fotce ten jasny z długimi kwiatostanami 

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Marysiu dziękuję.
To jest goździk siny- gratianopolitanus. Nazwy odmianowej niestety nie znam .

To jest goździk siny- gratianopolitanus. Nazwy odmianowej niestety nie znam .

- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Witam Cię Teresko, często zaglądałam do Twojego spisu wątków w oczekiwaniu na nowy wątek, i co? przegapiłam.
Ale dzisiaj jestem. Współczuję kłopotów ze zdrowiem, dobrze, że idzie ku lepszemu.
Twój ogród przyciąga jak magnes, bardzo lubię w nim spacerować.
Te drobniutkie kwiatuszki mają tak wiele uroku, ale trzeba aby się dobrze rozrosły, wtedy dają ładną kolorową plamę.
Z chwastami na pewno poradzisz.
Ale dzisiaj jestem. Współczuję kłopotów ze zdrowiem, dobrze, że idzie ku lepszemu.
Twój ogród przyciąga jak magnes, bardzo lubię w nim spacerować.
Te drobniutkie kwiatuszki mają tak wiele uroku, ale trzeba aby się dobrze rozrosły, wtedy dają ładną kolorową plamę.
Z chwastami na pewno poradzisz.
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko powiedz mi proszę co to za kwitnąca piękność na pierwszej fotce i ten maluszek na ostatniej 

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu,dziękuję za przepis,nie miałam takiego.Jak dostane jutro na rynku rabarbar to może ukręcę.Piękna kalina,ile lat ja masz?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Zosiu witaj i dziękuję za odwiedziny.
Choroby w tym roku chyba nas nie odpuszczą.
Pojechałam nad morze po zdrowie, a wróciłam chora.
Wnuczek także chory i do przedszkola dalej nie chodzi, a córka zapalenie oskrzeli.
Ręce opadają.
Z chwastami jakoś po łebkach, ale poradzę, gdyż nikt mi nie pomoże.
M mówi, że nienawidzi plewienia.
Ale przynajmniej pomaga mi w posadzeniu każdej rośliny, a ze względu na słabą ziemię trzeba kopać duże doły i uzupełniać kompostem.
Podczas mojego wyjazdu kosił także trawę, ale niektóre z ozdobnych także udało mu się przy okazji wykosić, gdyż zarosły chwastami .
Aniu na pierwszej fotce jest żylistek, ale całkiem wyleciała mi nazwa odmianowa z głowy, jakiś Variegata chyba.
A ten mały kwiatuszek to Ukwap odm. Rubra, roślina płożąca.
Małgosia obie kaliny na zdjęciu rosną od początku istnienia ogrodu- 13 lat.

Choroby w tym roku chyba nas nie odpuszczą.
Pojechałam nad morze po zdrowie, a wróciłam chora.
Wnuczek także chory i do przedszkola dalej nie chodzi, a córka zapalenie oskrzeli.
Ręce opadają.
Z chwastami jakoś po łebkach, ale poradzę, gdyż nikt mi nie pomoże.
M mówi, że nienawidzi plewienia.
Ale przynajmniej pomaga mi w posadzeniu każdej rośliny, a ze względu na słabą ziemię trzeba kopać duże doły i uzupełniać kompostem.
Podczas mojego wyjazdu kosił także trawę, ale niektóre z ozdobnych także udało mu się przy okazji wykosić, gdyż zarosły chwastami .

Aniu na pierwszej fotce jest żylistek, ale całkiem wyleciała mi nazwa odmianowa z głowy, jakiś Variegata chyba.
A ten mały kwiatuszek to Ukwap odm. Rubra, roślina płożąca.

Małgosia obie kaliny na zdjęciu rosną od początku istnienia ogrodu- 13 lat.

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu,jeszcze zapytam jak blondynka,czy rabarbar dajesz na wierzch cuiasta ,czy dzielisz na pół ciasto i rabarbar w srodek?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Gosia witaj.
Rabarbar podsmażony dodaję do środka ciasta.
Pomiędzy oba placki.
Miłego dnia Ci życzę. Wyjeżdżam do ogrodu, tylko ciekawe jak z pogodą dzisiaj będzie.

Rabarbar podsmażony dodaję do środka ciasta.
Pomiędzy oba placki.
Miłego dnia Ci życzę. Wyjeżdżam do ogrodu, tylko ciekawe jak z pogodą dzisiaj będzie.

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Dzięki,ale na pierwszy raz dam do pieczenia synowej,ona ma rękę. 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Gosia to bardzo łatwe ciasto, takie codzienne.
Masz zdolną synową, gratuluję.
Ja ciasta nie lubię piec, ale muszę, bo M uwielbia jeść, może być nawet z zakalcem.

Masz zdolną synową, gratuluję.

Ja ciasta nie lubię piec, ale muszę, bo M uwielbia jeść, może być nawet z zakalcem.
